Recenzja Huawei nova 9 – smartfon bliski ideału. Prawie, bo ma pewien brak i wcale nie chodzi o to, o czym myślicie
- SPIS TREŚCI -
Huawei nova 9 – Budowa, ekran i biometria
Smartfon Huawei nova 9 dociera do nas w klasycznym dla marki białym pudełku, w którym znajduje się silikonowy case, kluczyk do wyciągania tacki na kartę SIM, przewód ładujący USB-C oraz ładowarka 66 W, a więc dostosowana do maksymalnej mocy ładowania smartfona. Urządzenie od pierwszego "macnięcia" skojarzyło mi się ze wspomnianym na poprzedniej stronie P30 Pro. Jest tylko nieco cieńsze i węższe. Poza tym identycznie rozlokowano tu nawet głośnik, złącze USB-C czy też przyciski boczne. Ekran "naciągnięto" na boki również w niemal takim samym stopniu, choć po dokładniejszym przyjrzeniu się, wygląda na to, że ekran w nova 9 "wylewa" się na krawędzie może o 1 mm dalej. Standardowo nie dostrzeżemy też złącza słuchawkowego ani nie dostaniemy obsługi kart microSD.
Jeśli chodzi o to, jak ogólnie prezentuje się nova 9 to przyznam, że rewers smartfona prezentuje się dużo bardziej atrakcyjnie, niż na zdjęciach, co zresztą ma zastosowanie w wielu innych modelach smartfonów. Testowaną wersję kolorystyczną nazwano co prawda jako Starry Blue (opalizujący błękit), ale ostatecznie poruszając urządzeniem, naszym oczom ukaże się zarówno róż, jak i fiolet, a nawet zieleń czy złoto. No, o błękitnym nie zapominając. Plecki to naturalnie plastik, jednak do złudzenia przypomina on szronione szkło. Wysepka fotograficzna nie spodoba się wszystkim, ale z pewnością nie jest to element, koło którego przejdziemy obojętnie. Jakby jednak nie było, położywszy smartfon na biurku, buja się on dość srogo, a dołączony do zestawu case zaradza temu tylko trochę.
Co do ekranu - ten na pierwszy rzut oka nie odbiega od ekranu z P30 Pro. Model nova 9 mianowicie również proponuje rozwiązanie OLED o bardzo ładnym wysyceniu i szerokich kątach widzenia. Zauważalną przewagą jest jednak odświeżanie maksymalne na poziomie 120 Hz. Co ważne - w opcjach otrzymujemy możliwość włączenia odświeżania dynamicznego. Oznacza to, że smartfon będzie samodzielnie przełączał się między 60 a 120 Hz, celem oszczędzania baterii. Warto jeszcze dodać, że o ile ekran P30 Pro wpada nieco w żółć, tak ekran nova 9 wpada lekko w czerwień. Na szczęście można to wyregulować samemu w ustawieniach temperatury barwowej obrazu. Znajdziemy tu także dwa główne tryby wyświetlania: normalny oraz wyrazisty. Mamy więc możliwość dokonania własnej, zaawansowanej kalibracji, przy czym tzw. normalny tryb kolorów najlepiej pokrywa paletę barw sRGB. Średnia ΔE (odchył między kolorami) wynosił w tym przypadku 1.85, zaś maksymalny - 3.9 (w przypadku czerwieni). W przypadku zaś jasności mamy do czynienia z raczej przeciętnym wynikiem na poziomie 460 cd/m².
W kwestii biometrii, Huawei nova 9 oferuje użytkownikowi odblokowywanie odciskiem palca oraz skanem twarzy. Miło mi zauważyć, że oba sposoby są niezawodne, choć oczywiście odblokowywanie ekranu twarzą nie jest szczególnie bezpieczne, jako że nie mamy do czynienia z pełnym skanem 3D. Jakby nie było, użytkowanie obu tych rozwiązań nie odbiega sprawnością od smartfonów flagowych. Rozpoznawanie i odblokowywanie jest błyskawiczne, a w przypadku twarzy bezproblemowe nawet przy gorszych warunkach oświetleniowych.
Powiązane publikacje

Test Nothing Phone (3a) Pro vs Nothing Phone (3a). Porównujemy aparaty fotograficzne smartfonów ze średniej półki cenowej
39
Test OnePlus 13R vs OnePlus 12. Lepszy nowy model czy ceniony ex-flagowiec? Porównanie smartfonów z układem Snapdragon 8 Gen 3
23
Test smartfona realme C75 - niedrogi model z dobrym aparatem i wytrzymałą obudową. Szkoda tylko, że nie grzeszy wydajnością...
27
Test Samsung Galaxy Z Flip6 vs Motorola razr 50 ultra - pojedynek najciekawszych składaków na rynku. Który jest lepszy?
24