Recenzja Huawei nova 9 – smartfon bliski ideału. Prawie, bo ma pewien brak i wcale nie chodzi o to, o czym myślicie
- SPIS TREŚCI -
Huawei nova 9 – Podsumowanie
Gdy próbujemy zestawić ze sobą hasła takie jak 'Huawei' oraz 'brak', na myśl nasuwa nam się automatycznie brak usług GMS. W przypadku modelu nova 9 nie to jest jednak najgorsze (o ile brak GMS jest dla kogoś w ogóle zły). Dużo bardziej mogłabym bowiem ponarzekać na jednostki foto, które nie spełniły moich oczekiwań, a w których pokładałam tak spore nadzieje. Zwłaszcza, że mamy tu do czynienia z mocną baterią, bardzo udanym ekranem czy wydajnością wystarczającą na dwa czy nawet trzy kolejne lata. Zmarnowany potencjał to chyba najlepsze określenie tegoż modelu. Nie żeby Huawei nova 9 był zupełnie kiepskim smartfonem, ale w tej cenie możemy nabyć nowy, legendarny już chyba model Huawei P30 Pro o identycznej wydajności, ale przede wszystkim z lepszymi jednostkami foto.
Świetny czas pracy na baterii, urzekający design, przyciągający wzrok ekran o odświeżaniu 120 Hz oraz niezła wydajność... Wszystko super, ale w tej cenie Huawei nova 9 zdaje się mieć jednak zbyt dużą konkurencję, która dostarcza lepszych zdjęć, jest wodoszczelna czy też ma głośniki stereo.
Nie wspominając już o modelach takich jak Xiaomi 11T (odporność na zachlapania, głośniki stereo, ekran AMOLED), realme GT 5G (układ Snapdragon 888, efektywny system chłodzenia) czy taniejący wciąż Samsung Galaxy S20 FE, którego zalet chyba nie trzeba wymieniać. Dla kogo jest więc smartfon Huawei nova 9? Cóż, mam świadomość, że seria nova bardzo dobrze przyjęła się w Chinach. Skoro jednak producent zapragnął sprawdzić swoje możliwości poza Państwem Środka, to może być to jakaś propozycja dla osób, które mają uczulenie na Google'a, a nie chcą bawić się w rootowanie i inne tego typu rzeczy. Gdyby jeszcze zestaw aparatów fotograficznych rzucał swoimi możliwościami na kolana, można by było o czymś rozmawiać, a tak... No cóż...
Huawei nova 9
Cena: 2299 zł
|
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6