Recenzja Ghost of Tsushima - Godne pożegnanie z PlayStation 4
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Ghost of Tsushima - Recenzja ostatniej gry ekskluzywnej dla PlayStation 4
- 2 - Ghost of Tsushima - Fabuła gry (częściowo ze spoilerami)
- 3 - Ghost of Tsushima - Konstrukcja świata, japoński klimat
- 4 - Ghost of Tsushima - Walka, skrytobójstwa i poziom trudności
- 5 - Ghost of Tsushima - Warstwa audio-wizualna, tryb fotograficzny
- 6 - Ghost of Tsushima - Galeria screenów
- 7 - Podsumowanie - Obudź się Samuraju! Mamy Cuszimę do uratowania
Ghost of Tsushima - Fabuła gry (częściowo ze spoilerami)
UWAGA - poniższy akapit zawiera spoilery z początkowych etapów gry
Inspiracją dla stworzenia gry Ghost of Tsushima była pierwsza inwazja Mongołów na Japonię, gdzie najpierw uderzono właśnie na wyspę Cuszimę w 1274 roku. Atak ten został poprowadzony przez wnuka Czyngis-chana - Kubilaj-chan. Gra oczywiście tylko czerpie inspiracje, toteż wydarzenia nie są odtworzone dokładne w skali 1:1. Głównym przeciwnikiem w Ghost of Tsushima jest wspomniany już przed momentem wnuk wielkiego mongolskiego wodza. Przedstawiony jest on jako bardzo intrygująca postać, której zależy by jeden z ostatnich żyjących (już po ataku na wyspę) samurajów - Pan Shimura - poddał mu się, dzięki czemu powstrzymałby dalszą rzeź na Cuszimie. Głównym bohaterem produkcji jest samuraj Jin Sakai, który właściwie cudem wychodzi z życia z początkowej obławy Mongołów. Jin od początku kreowany jest jako typowy samuraj, dla którego najważniejsze jest życie w zgodzie z samurajskim kodeksem. Oznacza to między innymi honorową walkę, co stoi w sprzeczności ze ścieżką Ducha, którą już wkrótce będzie zmuszony podążyć.
Jin jednak sam z siebie nie zacząłby nawet walczyć niehonorowo, gdyby nie postać Yuny, która uratuje go od niechybnej śmierci. Yuna jest pospolitą złodziejką i to ona zasugeruje naszemu samurajowi, że lepszym rozwiązaniem w walce z armią Mongołów będą ciche, skrytobójcze ataki. Nie mamy tutaj do czynienia z typową grą RPG, toteż podobnie jak w Wiedźminie gramy z góry nakreśloną postacią. Jin Sakai to z kolei dobrze przedstawiona postać - jest dobry, jak typowy samuraj chce pomagać wszystkim ciemiężonym mieszkańcom wyspy. Bardzo mi się spodobała jednak ta przemiana z samuraja w Ducha. Jest ona prowadzona płynnie pomiędzy kolejnymi wydarzeniami w grze. Początkowo jest temu bardzo niechętny i widać konflikt wewnętrzny bohatera - z jednej strony zdaje sobie sprawę, że ciche zabójstwa bez spojrzenia przeciwnikowi w oczy to coś kompletnie sprzecznego z tym jak był wychowywany przez Pana Shimurę. Z drugiej strony widząc okrucieństwo Mongołów pomału zdaje sobie sprawę, że otwarta walka na nic się nie zda.
Choć postać Jina Sakaia da się lubić i autentycznie mu się kibicuje, to sama warstwa fabularna nie jest przez całą grę odpowiednio mocno angażująca. Podobny problem zaobserwowałem grając w Horizon: Zero Dawn. Pierwsze etapy fabuły to typowe pozyskiwanie sojuszników i ostateczne uratowanie Pana Shimury w pierwszym akcie. Tak naprawdę dopiero od II aktu fabuła nabiera odpowiedniego rozpędu, staje się dużo bardziej angażująca dla gracza i przede wszystkim zdecydowanie ciekawsza. Nie brakuje już wówczas zaskakujących zwrotów akcji, co po części powiązane jest z coraz silniejszym konfliktem wewnętrznym bohatera. Bardzo fajnie cały obraz oddaje zachowanie Kibilaj-chana podczas jeden z rozmów ze swoim sojusznikiem. Twierdzi on bowiem, że walka z samurajami jest bardzo łatwa i przede wszystkim przewidywalna ze względu na ich "sztywny kodeks". Z drugiej strony dużo bardziej obawia się Ducha, ponieważ jego zachowanie jest nieprzewidywalne. Ta nieprzewidywalność doprowadzi do serii wydarzeń, po których Jin Sakai zmieni się już na zawsze.
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Ghost of Tsushima - Recenzja ostatniej gry ekskluzywnej dla PlayStation 4
- 2 - Ghost of Tsushima - Fabuła gry (częściowo ze spoilerami)
- 3 - Ghost of Tsushima - Konstrukcja świata, japoński klimat
- 4 - Ghost of Tsushima - Walka, skrytobójstwa i poziom trudności
- 5 - Ghost of Tsushima - Warstwa audio-wizualna, tryb fotograficzny
- 6 - Ghost of Tsushima - Galeria screenów
- 7 - Podsumowanie - Obudź się Samuraju! Mamy Cuszimę do uratowania
Powiązane publikacje

Recenzja The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered - Pięknie odświeżony klasyk z zachowaną esencją oryginału
90
Recenzja Assassin's Creed Shadows - recykling w sosie azjatyckim. Ubisoft próbuje odbić się od dna skacząc na plecy feudalnej Japonii
130
Recenzja Avowed - powrót do świata znanego z Pillars of Eternity. Kawał dobrego cRPG z kilkoma potknięciami do dopracowania
127
Recenzja Kingdom Come Deliverance II - triumfalny powrót Henryka ze Skalicy. Pierwszy mocny kandydat do gry roku
150