Ostatnie zmiany w HBO Max jeszcze mocniej obnażają wady dystrybucji cyfrowej w kontekście produkcji filmowych i serialowych
W ostatnich latach byliśmy świadkami wprowadzenia mnóstwa różnych usług VOD - początkowym promotorem nowego rynku był Netflix, który oferował coraz więcej produkcji oryginalnych ale początkowo bazował w dużej mierze na treściach od innych wytwórni filmowych oraz serialowych. W kolejnych latach już każda firma chciała mieć swoją własną platformę, co spowodowało masowy exodus treści od zewnętrznych dostawców z usługi Netflix. Skutkiem tego dzisiaj mamy na rynku takie platformy jak Amazon Prime Video, HBO Max, Disney+, Paramount+ czy SkyShowtime (na niektórych rynkach). Lawirowanie pomiędzy różnymi treściami nie jest obecnie niczym niezwykłym na rynku VOD, jednak ostatnie działania Warner Bros. Discovery dotyczące HBO Max dobitnie pokazały, z jakim problemem mierzą się cyfrowe treści.
Autor: Damian Marusiak
W sieci - czy to na portalach społecznościowych, forach dyskusyjnych czy nawet w komentarzach pod konkretnymi artykułami - często widać dyskusje pomiędzy zwolennikami cyfrowego dostępu do treści wideo jak również osobami preferującymi przede wszystkim nośniki fizyczne. Tych drugich jest jednak mniej, a często mowa po prostu o kolekcjonerach, którym zależy nie tylko na samych filmach oraz serialach, ale również nierzadko limitowanych wydaniach, które będą się ładnie prezentować na półce w domu. Zaletą cyfrowej dystrybucji filmów czy seriali ma być przede wszystkim łatwy dostęp oraz znacznie bardziej przystępna cena. Ci drudzy z kolei swój wybór argumentują poprzez dostęp do wybranej produkcji w dowolnym czasie, bez obawy czy coś nagle nie zniknie z jednej z wielu usług VOD. Tematem dzisiejszych rozważań będzie jednak przede wszystkim HBO Max, ponieważ na tej platformie zaczęły dziać się rzeczy, jakich dotychczas nie widzieliśmy w żadnej innej usłudze dostępu do wideo na żądanie.
Ostatnie ruchy Warner Bros. Discovery w odniesieniu do HBO Max wprowadziły niemałą konsternację wśród widzów popularnej usługi VOD. Obnażyły również realny problem, jakim jest usuwanie z dnia na dzień oryginalnych produkcji, które docelowo powinny być rdzeniem platformy.
Batman: The Animated Series oraz The New Batman Adventures trafią wkrótce do polskiej wersji HBO Max
Jak powszechnie wiadomo, miesiące temu doszło do fuzji dwóch olbrzymich korporacji - WarnerMedia oraz Discovery, w wyniku czego powstała firma Warner Bros. Discovery pod rządami Davida Zaslava. W wyniku połączenia obu korporacji, nowe szefostwo usilnie stara się poszukiwać teraz różnych form oszczędności, tak aby Warner Bros. Discovery mogło finalnie wyjść na prostą. W ostatnich miesiącach dochodzi jednak do coraz to dziwniejszych decyzji w celu jak największych i najszybszych oszczędności. Niestety rykoszetem obrywa HBO Max, której reputacja zaczyna pomału stawać się coraz bardziej negatywna. HBO Max stało się bowiem pierwszą usługą, w której macierzysta firma zaczęła bezpowrotnie usuwać produkcje oryginalne, przygotowane wcześniej przez HBO.
The Last of Us doczekał się pierwszej zapowiedzi od HBO. Serial w klimacie postapo pojawi się na HBO Max w 2023 roku
Z początku zaczęło się od incydentu związanego z filmem Batgirl. Odchodząc już od samej kwestii doboru aktorów czy jakości produkcji (podobno film prezentował się tak, że był zbyt drogi by wpuścić go wyłącznie na HBO Max, ale jednocześnie zbyt tani by dobrze się zaprezentował w kinach), Warner Bros. Discovery zdecydowało o skasowaniu produkcji, która była już praktycznie na samym końcu przygotowań. Film, który tworzono z myślą o HBO Max, finalnie nigdy się nie ukaże na tej platformie. Później doszło do podobnej kasacji, jednak tym razem mowa o produkcji, która dopiero była na etapie przygotowań. Mowa o animowanym serialu Batman: Caped Crusader, który miał być duchowym spadkobiercą kultowej już animacji Batman: The Animated Series. Najwyraźniej jednak CEO firmy, Davidowi Zaslavowi, było mało wobec czego podjęto się bardziej radykalnych działań w celu oszczędności (skasowane i usunięte produkcje można bowiem odpisać od podatku, co w przypadku takiej firmy daje wielomilionowe zwroty, a więc i oszczędności).
W wyniku oszczędności Warner Bros. Discovery, Batgirl (w której miał pojawić się także Batman Michaela Keatona) raczej nigdy nie ujrzy światła dziennego
HBO Max w obecnej formie trafi do kosza, a w jej miejsce powstanie nowy serwis VOD łączący treści z HBO Max oraz Discovery+
Mowa przede wszystkim o sytuacji jaka przydarzyła się z serialem Westworld, a więc jedną z najpopularniejszych produkcji oryginalnych HBO, która zadebiutowała w 2016 roku i od tego czasu doczekała się czterech sezonów. Kilka tygodni temu poinformowano, że piąty sezon (który był planowany jako finał całej historii androidów) nie zostanie zrealizowany (ze względu na zbyt duże koszty produkcji, które nie mają odzwierciedlenia w liczbie osób, które decydują się na obejrzenie produkcji w HBO Max). O ile zaprzestanie kręcenia kolejnych odcinków można by jeszcze jakoś zrozumieć, o tyle kuriozalna wydaje się decyzja o nagłym usunięciu pozostałych sezonów Westworld z HBO Max... czyli z macierzystej platformy z myślą o której powstała rzeczona produkcja (to w końcu HBO odpowiada za nią). Westworld został najpierw z dnia na dzień usunięty z VOD w USA, a później także w kolejnych krajach europejskich. W Polsce serial nie jest dostępny już od zeszłej niedzieli.
Westworld oraz Wychowane przez wilki to nieoczekiwane ofiary ostatnich cięć budżetowych firmy Warner Bros. Discovery... na tyle dużych cięć, że zdecydowano na ich usunięcie z HBO Max
Gra o Tron dostępna w całości na HBO Max w rozdzielczości 4K z HDR Dolby Vision oraz dźwiękiem Dolby Atmos
Do czego zmierzam? Przypadek Westworld pokazał, że firma może bez żadnych skrupułów skasować z usługi VOD swoje własne produkcje i nawet nie dać czasu, żeby przykładowo dokończyć oglądanie. W usłudze nie było bowiem żadnych widocznych ostrzeżeń, że serial zostanie lada moment trwale usunięty z platformy, dlatego byłem bardzo zaskoczony gdy przeglądając w niedzielę ofertę HBO Max, próżno już tam było znaleźć Westworld. To jednak nie jedyny popularny serial, jaki został w ten sposób potraktowany. Podobnie stało się chociażby z produkcją Wychowane przez wilki, którego producentem wykonawczym był Ridley Scott. Tego serialu science-fiction również nie znajdziemy już w HBO Max. Co się zatem z nimi stało? Okazuje się, że (przynajmniej na chwilę obecną) seriale można obejrzeć na Playerze (który nawiasem mówiąc również należy obecnie do Warner Bros. Discovery), przy czym należy wykupić... pakiet HBO, aby móc obejrzeć. Doszło zatem do kuriozalnej sytuacji, w której opłacając abonament HBO Max musimy w Polsce wykupić jeszcze pakiet HBO w Playerze, by móc obejrzeć to, co raptem kilka dni temu zostało skasowane z HBO Max.
Osoby posiadające fizyczne wydania serialu Westworld mogą obejrzeć produkcję kiedy chcą i bez zastanawiania się czy serial zostanie usunięty z platformy VOD czy też nie. Nie wszyscy są jednak chętni na dodatkowy wydatek na nośnik fizyczny
HBO Max już w Polsce! Sprawdzamy jakość aplikacji na PlayStation 5, Xbox Series X, Apple TV, smartfonie oraz komputerze
Pokazuje to nie tylko niepoważne traktowanie klientów opłacających abonament, ale również niebezpieczny trend kasowania - bez wcześniejszych, jasnych ogłoszeń - swoich własnych produkcji. Dzisiaj Westworld, a w przyszłości co pójdzie pod nóż jako kolejne? The Last of Us? Sukcesja? Gra o Tron? W takiej sytuacji trudno nie uznać wyższości argumentów, którymi kierują się fani klasycznej, fizycznej kolekcji filmów i seriali. Sam należę do tej grupy i w przypadku serialu Westworld mogę w każdej chwili uruchomić dowolny odcinek ze wszystkich 4 sezonów, ponieważ mam je na płytach UHD Blu-ray (a więc w dużo wyższej jakości niż to co otrzymaliśmy w HBO Max, dopóki serial nie trafił pod gilotynę szefostwa Warner Bros. Discovery). Nie chodzi mi tutaj bynajmniej o chełpienie się posiadaniem fizycznych wydań. Bo choć bezpośrednio decyzja o usunięciu serialu mnie nie dotknęła, to doskonale rozumiem złość wszystkich osób opłacających abonament, a który przykładowo dopiero chcieli zacząć oglądać Westworld lub byli w trakcie oglądania kolejnych epizodów.
Skasowanie takich seriali jak Westworld czy Wychowane przez wilki z HBO Max może nie być jednorazową akcją firmy Warner Bros. Discovery. W takich sytuacjach posiadanie fizycznych nośników staje się jeszcze bardziej atrakcyjnym wyborem... i to niekoniecznie tylko dla fanów płyt DVD, Blu-ray czy nawet Ultra HD Blu-ray (w niektórych przypadkach).
Obecnie trwa reorganizacja platformy HBO Max, która w przyszłym roku połączy się z inną usługą - Discovery+, tworząc jeden wielki HUB, prawdopodobnie o prostej nazwie MAX VOD. Biorąc pod uwagę ostatnie decyzje Davida Zaslava, trudno przewidzieć ile jeszcze oryginalnych filmów czy seriali (tych, które obecnie już istnieją na platformie HBO Max lub które dopiero się tworzą) faktycznie dożyje momentu owego połączenia dwóch usług VOD. Coraz bardziej agresywne metody poszukiwania oszczędności powodują, że należy teraz liczyć się z sytuacją, w której kolejne seriale zaczną być usuwane bez wcześniejszego i wyraźnego poinformowania o tym wszystkich subskrybentów. Takie decyzje mogą bowiem odbić się na firmie rykoszetem, gdy ludzie zaczną po prostu rezygnować z usługi, co do jakości której nie są już przekonani.