Następca Windows 10 S może nie nazywać się już Windows
Plotki o systemie znanym jako Windows Core OS po sieci krążą już od ponad roku. Ma to być nowoczesna wersja systemu Windows, przeznaczona dla konkretnych typów komputerów. Oficjalnych informacji na temat tego projektu wciąż nie ma, ale ostatnimi czasy w kompilacjach rozwojowych systemu Windows 10, a także jego SDK, pomału wyłapywane są kolejne, drobne szczegóły. Microsoft wraz z nowym systemem chce ten sam segment rynku komputerów podbić już trzeci raz. Dwa razy firma dostała od rynku kosza, no ale najwyraźniej nie zamierza odpuścić. Nowoczesne platformy firmie zwyczajnie nie wychodzą. Dobitnymi tego przykładami były chociażby Windows RT, Windows 10 S, Windows Phone, czy Windows 10 Mobile. Każdy z tych systemów na swój sposób okazał się porażką. Microsoft po wykonaniu paru kroków, za każdym razem wycofuje się.
Microsoft trzeci już raz robi podejście do niedrogich komputerów przenośnych. Tym razem nowy system ma być ostro odchudzony.
Microsoft pracuje nad nową wersją systemu operacyjnego, która może nawet nie otrzymać nazwy Windows. Obecnie przedstawiana jest ona jako "Lite", a wynika to z dokumentacji SDK kompilacji 18282 systemu Windows 10. Z nowych informacji wynika, że nowy system ma na rynku konkurować bezpośrednio z systemem Google Chrome OS i komputerami marki Chromebook. Wszystko wskazuje więc na to, że Windows Core OS, teraz przedstawiany jako Lite, to kolejny projekt typu Windows RT, czy Windows 10 S. Lite ma obsługiwać wyłącznie PWA (Progressive Web App) oraz UWP (Universal Windows Platform). Z systemu wycięte ma być dosłownie wszystko inne. Tym samym z Lite-a całkowicie zniknąłby klasyczny pulpit, obsługa programów i gier Win32, a także wiele API, które nie mają żadnego zastosowania w niedrogich komputerach przenośnych, czy ew. w tabletach. Lite byłby pierwszym systemem "Windows" Microsoftu, który faktycznie zostałby zmniejszony, a nie stanowił hybrydę różnych koncepcji. Niewykluczone, że Lite będzie oferowany tylko dla partnerów OEM.
Lite to wciąż jednak zagadka, jeśli chodzi o jego prawdziwe korzenie. Niektórzy spekulują, że może to być zmieniona wersja systemu Windows 10 Mobile. Lite mógłby być lekki, zawsze połączony, błyskawicznie "wstawać", a także działać na każdej popularnej architekturze CPU. Prace nad tym systemem zdają się potwierdzać upór Microsoftu w pracach nad niepopularną przeglądarką internetową Edge. To właśnie Edge, jak Chrome w ChromeOS, powinien stanowić centrum dowodzenia. Microsoft ostatnio coraz silniej promuje wspomniane już wcześniej PWA, gdyż te właśnie mogą działać w środowisku przeglądarki. Także wycofanie się z Ekranu Start na rzecz powrotu do Menu Start niektórzy odbierali jako zapowiedź końca "kafelkowych" aplikacji, a więc także UWP. Firma nie chce z tymi rozwiązaniami się rozstać, gdyż najwyraźniej wciąż liczy na sukces w sektorze urządzeń przenośnych. Dostępność aplikacji "kafelkowych" wciąż jednak nie jest zbyt duża, a i sama jakość oferty użytkowników różnych typów może nie satysfakcjonować. Lite więc raczej nie ma szans na sukces od początku. Microsoft musi jeszcze zapewnić sprzęt, w odpowiednio niskich cenach, aby konkurować z Chromebookami, które w różnych regionach świata są popularne, chociażby w sektorze edukacyjnym. Być może Lite zostanie przedstawiony w trakcie przyszłorocznej konferencji Build 2019.