Krótka historia wojen fanbojów... nie tylko w internecie
- SPIS TREŚCI -
Wojenka #4 - ATI vs. NVIDIA
Jeśli planujesz zakup lub rozbudowę komputera, rozważ co dzieje się na rynku i poszukaj optymalnego rozwiązania. O ile początki rozwoju kart graficznych: epokę Herculesa, MGA i CGA można potraktować jako naturalną ewolucję, to już kolejne etapy ewolucji stanowią konkretne zamieszanie związane z akceleracją wyświetlanej grafiki 3D. Dopiero w 1994 roku ujrzeliśmy akcelerator z prawdziwego zdarzenia – Voodoo 1 a NVIDIA rok później przedstawiła Diamond Edge 3D, batalia na dopalacze graficzne właśnie się rozpoczęła.
MSI GT83VR Titan pojawi się w wersji z Intel Core i7-8850H
Diamond Edge 3D - początek drogi NVIDII i układ NV1. Foto: Swaaye
W 1995 roku był już na rynku S3 ViRGE325 – znany pod rynkową nazwą jako Diamond Stealth 3D. W 1996 ATI pokazało Verite 2100, w 1998 – Matrox zaatakował rynek modelem kartami Millenium G 200 i Mystique G 200. W tym samym roku Intel również wyruszył na podbój świata dopalaczy graficznych z i740 (o tym epizodzie mało kto już pamięta). Koniec lat 90. to trudne wybory pomiędzy ATI Rage, S3 Savage, NVIDIA Riva TNT, 3dfx Voodoo 3, pierwszymi GeForce’ami oraz dualheadowymi Matroxami G400. Jeszcze bardziej emocjonujący był rok 2000 – wtedy swoje rynkowe premiery miał Radeon R100, GeForce 2 i Voodoo 4500. Ileż godzin trzeba było spędzić na zdobywaniu łatek i aktualizacji oraz sterowników. Ile razy przeklinaliśmy DOS-owe narzędzia konfiguracyjne i Windows 95/98, które dławiło wydajność układów graficznych...
Matrox prezentuje pierwsze produkty z rdzeniami AMD Cape Verde
Matrox G450 - wielki przegrany w wojnie na akceleratory graficzne. Dziś producent wyspecjalizowanych kart graficznych.
Dziś możemy mówić o prawdziwej konsolidacji rynku: po wykupieniu 3dfxa i mniej znanej AGEI przez NVIDIĘ oraz wchłonięciu przez AMD marki ATI zaczęła się ostateczna wojna na akceleratory 3D: właściwie dziś o dokonanym wyborze decyduje zasobność portfela, wydajność kolejnych edycji układów i w mniejszym stopniu sympatia do obozu zielonych lub czerwonych. Czasami, gdy budujemy maszynę do prac biurowych pozostajemy w obozie niebieskich. Żeby nie było: Matrox wciąż produkuje karty graficzne, jednak specjalizuje się w rozwiązaniach z wieloma wyjściami, dostosowanych raczej do potrzeb profesjonalistów. Co powiecie na jedną kartę graficzną obsługującą dziewięć monitorów?
- SPIS TREŚCI -
Powiązane publikacje

Pierwsze kroki w świecie Linuksa, czyli słów kilka o mojej przygodzie z tym systemem i dystrybucjami. Czy zostałem na dłużej?
126
Switch 2 miał być moją pierwszą konsolą od Nintendo. Japoński gigant robi jednak wiele, by skutecznie wygasić cały hype
90
Twórcy gier robią wszystko, tylko nie najbardziej pożądane tytuły? W tym może być sporo prawdy...
109
EHA Tech Tour 2024: Odwiedziliśmy firmę ASUS i omawiamy nowości z rynków płyt głównych, zasilaczy, monitorów i nie tylko
5