Fenomen klikerów - gier, które pozornie zapewniają dobrą zabawę
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Fenomen klikerów: ciastka rządzą światem
- 2 - Fenomen klikerów: FarmVille i krowia apokalipsa
- 3 - Fenomen klikerów: pastisz EverQuesta
- 4 - Fenomen klikerów: niedzielni gracze i ich nowe zabawki
- 5 - Fenomen klikerów: źródła bezmyślnego dotykania ekranu
- 6 - Fenomen klikerów: ekonomia? Jaka ekonomia?
- 7 - Fenomen klikerów: też daliście się złapać?
- 8 - Fenomen klikerów: sięgając do worka bez dna
Fenomen klikerów: źródła bezmyślnego dotykania ekranu
Gry przyrostowe, spoglądając na nie w nieco szerszym ujęciu, nie są zjawiskiem nowym. Do ich powstania przyczyniły się m.in. strzelaniny i tytuły, w których usunięto elementy map, zastępując je treściami generowanymi proceduralnie. Zamiast plansz o których stworzenie zadbali projektanci, dostawaliśmy niekończące się poziomy zawierające powtarzające się elementy. Na czym z reguły traciła warstwa fabularna rozgrywki, zepchnięta na margines lub stanowiąca losowo generowany zestaw zdarzeń powiązanych z akcją na ekranie. Kolejnym elementem, który doprowadził do powstania zjawiska współcześnie określanego mianem klickerów jest niewątpliwe wprowadzenie gier o uproszczonych zasadach rozgrywki, do których sterowania wystarczy na przykład jeden przycisk (tzw. one button games).
Super Mario Run - czyli jak uprościć mechanikę bardzo dobrej platformówki
Owszem, możemy fenomenalnie bawić się na przykład w Canabalta, ścigając się z rozpadającym się światem i dbając jedynie o prawidłowe skoki, czy prowadząc Mario przez Super Mario Run, jednak to specyficzny wytwór wśród gier – zazwyczaj szybko znudzi gracza zaprawionego w bardziej wymagających grach platformowych. No chyba, że mechanizmy rozgrywki w one button game zaprzęgniemy do zabaw kompetetywnych. Żeby nie być niesprawiedliwym - nawet mechanika ograniczona do dwóch przycisków, jak w klasycznym Decathlonie, czy Loco Roco może być bardzo atrakcyjna, wymagająca i wciągająca. Cała sztuka tkwi jednak w samym projekcie gry i podstawowych elementach mechanik napędzających rozgrywkę.
Canabalt - gra, która solidnie namieszała na rynku, stając się podstawą dla całego gatunku one button games
Nawet pozornie złożone motywy stosowane w modnych grach HOPA nigdy nie zastąpią typowych gier przygodowych, w których nie poszukiwanie przedmiotów, a raczej umiejętne ich wykorzystywanie było najważniejszą częścią zabawy. Klikery czerpią swoje zasady częściowo z jeszcze jednego gatunku gier - gier rytmicznych, od Guitar Hero poczynając a na Dance Dance Revolution kończąc. O ile jednak w grach rytmicznych prawidłowa reakcja na symbole wyświetlane na ekranie jest konieczna do osiągnięcia zwycięstwa, tak w grach przyrostowych i ten element kompetytywny został usunięty.
Kontrprzykład - Loco Roco i dwa przyciski sterujące rozgrywką wystarczą, by zrobić dobrą, wymagającą grę
Ostatecznie, geneza klikerów jest więc zjawiskiem złożonym, łączącym w jedną całość ewolucję kilku gatunków gier. Wspólny dla nich jest jeden element - celowe wprowadzenie uproszczeń do mechaniki rozgrywki, które rozszerzają grupę potencjalnych odbiorców. Tam, gdzie nie ma miejsca na współzawodnictwo wprowadzane są kolejne uproszczenia, tak by ostatecznie zyskać jak największe grono odbiorców.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- następna ›
- ostatnia »
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Fenomen klikerów: ciastka rządzą światem
- 2 - Fenomen klikerów: FarmVille i krowia apokalipsa
- 3 - Fenomen klikerów: pastisz EverQuesta
- 4 - Fenomen klikerów: niedzielni gracze i ich nowe zabawki
- 5 - Fenomen klikerów: źródła bezmyślnego dotykania ekranu
- 6 - Fenomen klikerów: ekonomia? Jaka ekonomia?
- 7 - Fenomen klikerów: też daliście się złapać?
- 8 - Fenomen klikerów: sięgając do worka bez dna
Powiązane publikacje

Film The Matrix ma 20 lat i to wciąż produkcja bez konkurencji
114
PureRetro: Historia konsoli 3DO, którą sprzedawano na licencji
8
Creative Sound Blaster - Historia kart dźwiękowych. Kiedyś to było...
147
Najgorsze programy i systemy, które przeszły do historii
144