Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Fenomen klikerów - gier, które pozornie zapewniają dobrą zabawę

Bartłomiej Dramczyk | 23-06-2019 08:00 |

Fenomen klikerów: ekonomia? Jaka ekonomia?

Swoistym przykładem regresji w grach są strategie ekonomiczne, w szczególności w gatunkach wykorzystujących elementy zarządzania czasem. Od tryumfów wielkich gier strategicznych (w tym miejscu należy wpisać kilka ulubionych nazw) dzielą je eony. Dziś możemy znaleźć w bazach serwisu Gametop (i podobnych, gromadzących darmowe gry) lub w sklepach Google’a i Apple’a dziesiątki gier sprowadzających zabawę do wyboru kilku dostępnych opcji i sukcesywnego (niekoniecznie rytmicznego) dotykania ekranu lub klikania myszą. Wszystko to ma przełożyć się np. na przygotowanie dla końcowego klienta wirtualnej kawiarni ciastka (zgodnego z zamówieniem) i odebrania należnego napiwku (w trakcie pisania tego zdania, nomen omen, otrzymałem w mailu informację prasową o premierze tak skonstruowanym tytule gry, która ma zamiar wykroić swój kawałek tortu od banalnych opowieści o kawiarniach).


Realm Gridner - strategia o kilkaniu w strategię...

Trudno określić ile łącznie czasu gracze stracili na takich bezcelowych strategiach, sprowadzających się do siania i zbierania plonów w prostych symulacjach ogrodników i rolników. Jedynym, wspólnym mianownikiem takich tytułów są albo... reklamy, albo loot boxy skracające drogę do celu, oczywiście sprzedawane za niemałe kwoty wyrażone w prawdziwych walutach. Problem w tym, że ów nadrzędny cel rozgrywki nie istnieje – gra sama w sobie stanowi swoistą pułapkę na gracza, oferując (ma się rozumieć w ociekającej lukrem oprawie graficznej) tylko ładnie zaprojektowaną... wydmuszkę. Bo nie o to chodzi, by wykazać się zmysłem taktycznym i po wielogodzinnej kampanii pokonać wyimaginowanego przeciwnika. Nie, tu nawet często brakuje jakiejkolwiek konkurencji (prowadzonej do boju poprzez sterowanego przez komputer przeciwnika). Tu chodzi o zapewnienie sobie samemu satysfakcji w miarę niskim kosztem, bez zbędnego wysiłku (wspomagając się czasem mikrotransakcjami rosnącymi sukcesywnie do pułapu... makrotransakcji).


Idle Coffe Corp - kliker o podawaniu kawy spragnionym klientom. I zbieraniu wirtualnej kasy...

Pułapka klikerów jest w swoich założenach zbliżona do mechanizmu uzależnień od hazardu - każda mała wygrana w grze to dawka dopaminy, którą nasz organizm chętnie przyjmuje, szybko domagając się coraz więcej i więcej. Kilka chwil nieuwagi, zainstlowana gra polecana przez znajomego i... miesiąc z głowy. Zbudowaliśmy wirtualne imperium, które nie zaprowadziło nas do nikąd. Gorzej, jeśli zdecydowaliśmy się do niego dopłacać.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 44

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.