Dysk SSD dla gracza - Co daje? Gdzie ten wzrost wydajności?

Jakie korzyści przynosi zmiana nośnika talerzowego na półprzewodnikowy, większość naszych czytelników powinna doskonale wiedzieć - przyspieszeniu ulegają praktycznie wszystkie operacje wykonywane na różnych plikach. Sprawniejsze jest uruchamianie systemu, kopiowanie, skanowanie antywirusem, badanie archiwów itp. Trudno natomiast jednoznacznie odpowiedzieć, jakie profity otrzymujemy w grach komputerowych, poza szybszym wgrywaniem kolejnych poziomów. Czy można oczekiwać także wzrostu... klatek na sekundę? Odpowiedź na powyższe pytanie znajdziecie w niniejszej publikacji, gdzie porównam wydajność SSD i HDD także pod względem wydajności w grach komputerowych.

Autor: Sebastian Oktaba

Popularność dysków SSD regularnie rośnie, co zawdzięczamy nie tylko poprawie świadomości wśród użytkowników, że instalacja półprzewodnikowca w blaszaku przynosi naprawdę wymierne korzyści, ale również większej przystępności tych nośników. Jeżeli za punkt wyjścia obierzemy talerzowce, będzie to oczywiście zupełnie inna kategoria wagowa, jednak modele 256-512 GB powoli przestają być luksusem, natomiast 128 GB występuje już powszechnie w nowych maszynach. Stąd wynika także zmiana podejścia i oczekiwań konsumentów. Wcześniej SSD służyło głównie jako nośnik systemowy, mieszcząc Windowsa, przeglądarkę internetową, najpopularniejsze programy i ewentualnie jedną ulubioną grę komputerową (nie licząc Sapera). Temat wzrostu płynności rozgrywki między SSD i HDD długo wydawał się abstrakcyjny, trochę przypominając niedawne podejście do kwestii pamięci operacyjnej - liczyła się wyłącznie ilość. Jednak czas i kolejne testy pokazały, że parametry DDR4 mają większe znaczenie, niż niektórym teoretykom mogłoby się wydawać. Warto sprawdzić czy teraz będzie podobnie...

Czy od SSD można oczekiwać także wzrostu... klatek na sekundę? Odpowiedź na powyższe pytanie znajdziecie w niniejszej publikacji.

W przypadku porównania dysków półprzewodnikowych i talerzowych równie spektakularnych skoków wydajności nie należy oczekiwać, przynajmniej jeśli pytanie dotyczy ilości generowanych klatek na sekundę, ponieważ szybkość wgrywania poziomów to zupełnie inna historia. Dlatego test został podzielony na kilka odrębnych etapów. Pierwszym jest instalacja przykładowej gry komputerowej, mająca w ogólnym rozrachunku znacznie drugorzędne, ponieważ mówimy o procesie jednorazowym bezpośrednio nie wpływającym na komfort rozgrywki. Drugi rozdział to znacznie ważniejsze mierzenie czasu wgrywania poziomów, które w pewnych okolicznościach potrafi już doprowadzić człowieka do wściekłości, kiedy wybałuszonymi oczyma spogląda na zamrożony pasek postępu. Tutaj różnice między poszczególnymi nośnikami powinny być bardzo dobrze widoczne. Ostatni etap stanowi mierzenie ilości klatek na sekundę, czyli zagadnienie najbardziej interesujące z punktu widzenia gracza, któremu zależy na maksymalizacji wydajności.

Czy warto wymienić dysk HDD na SSD? Warto! Test porównawczy

Konstrukcje wybrane do przeprowadzenia testów reprezentują trzy główne grupy produktowe, występujące w segmencie pamięci masowych, jakich podział determinuje technologia ich wytwarzania oraz rodzaj wykorzystanego złącza. W przypadku nośników SSD postawiłem na topowe modele - Samsung SSD 850 PRO i Samsung SSD 960 PRO, zasadniczo różniące się specyfikacją. Pierwszy to klasyczny 2,5 calowy dysk wykorzystujący interfejs SATA 6.0 Gb/s, natomiast drugiego spokojnie można nazwać przedstawicielem najszybszej rodziny urządzeń M.2 PCI-Express 3.0 x4. Obydwa wyposażono w pamięci 3D MLC V-NAND oraz autorskie kontrolery Samsunga. Dysków magnetycznych na wykresach znajdziecie trzy rodzaje - Seagate Barracuda Pro, Seagate IronWolf oraz WD Black, które różnią się jednak prędkością obrotową talerzy, pojemnością i/lub zasobami pamięci cache. Sumarycznie mamy pięć urządzeń, których testy w sześciu różnych scenariuszach powinny pozwolić na wyciągnięcie pewnych wniosków.

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• następna ›
• ostatnia »