Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test wydajności Dying Light: The Beast - Nie potrzeba potwora do grania? Wymagania sprzętowe nie straszą... ale są niespodzianki

Sebastian Oktaba | 18-09-2025 18:00 |

Test wydajności Dying Light: The Beast - Podsumowanie

Dying Light: The Beast nie jest typowym koszmarkiem optymalizacyjnym, aczkolwiek mówimy o produkcji dalekiej od wyznaczania standardów w oprawie graficznej, przynajmniej analizując całokształt przez pryzmat standardowej rasteryzacji. No dobrze - efekty rozczłonkowywania ciał, trepanacje czaszek i ekspozycja zawartości tychże wyglądają naprawdę widowiskowo tzn. obrzydliwe. Aktualizacja silnika jest jednak symboliczna i skupiona bardziej na technikach upscalingu / generatorach klatek, aniżeli poprawie jakości warstwy wizualnej. Skutkiem powyższego wymagania sprzętowe są całkiem zjadliwe, skoro poczciwy GeForce RTX 3070 / Radeon RX 7700 XT generalnie wystarczy do uzyskania 60 klatek na sekundę w rozdzielczości 1920x1080 oraz najwyższych ustawieniach (High). W przypadku 2560x1440 (High) tytuł zadowoli się zwykłym GeForce RTX 4070 / Radeon RX 7900 GRE, natomiast dopiero 3840x2160 (High) potrzebuje przynajmniej GeForce RTX 5070 Ti. Jeśli zabraknie mocy obliczeniowej, zostaje jeszcze aktywacja jednego z najnowszych upscalerów - NVIDIA DLSS 4, FSR 4 albo XeSS 2. Posiadacze kart graficznych z rodziny GeForce RTX 5000 mogą również skorzystać z techniki Multi Frame Generation, która pozwala przy odpowiednim wyjściowym klatkażu znacznie poprawić płynność. Trzeba być oczywiście przygotowanym na artefakty obrazu, niemniej solidny przyrost FPS-ów powinien to grającemu zrekompensować. Dying Light: The Beast nie potrzebuje także ogromnych zasobów - nawet w 3840x2160 konsumuje poniżej 20 GB RAM i 12 GB VRAM (przy karcie pozwalającej adresować dwukrotnie więcej), niespecjalnie też obciążając procesor.

Dying Light: The Beast trudno nazwać graficznym majstersztykiem, bo oprawa graficzna niewiele się zmieniła względem poprzednika. Dodano natomiast obsługę NVIDIA DLSS 4, Multi Frame Generation, FSR 4 i XeSS 2.

Test wydajności Dying Light: The Beast - Nie potrzeba potwora do grania? Wymagania sprzętowe nie straszą... ale są niespodzianki [nc1]

Dying Light: The Beast jest również kolejną produkcją, gdzie NVIDIA GeForce RTX 5000 mocniej odjeżdżają swoim poprzednikom, co widać zwłaszcza na przykładzie modeli GeForce RTX 4080 i GeForce RTX 5080, gdzie pierwszego z wymienionych dogania GeForce RTX 5070 Ti. Osobna kwestia to średnia kondycja modeli Radeon RX 9000, wypadających poniżej poziomu bezpośredniej konkurencji oraz poprzedniej generacji, chociaż sterowniki 25.9.2 poprawiły wyniki o kilkanaście procent. Na chwilę obecną Radeon RX 9070 XT rywalizuje z GeForce RTX 4070 Ti Super zamiast z GeForce RTX 5070 Ti, dlatego zaistniała sytuacja jest wysoce niecodzienna. AMD Frame Generation powoduje też ogromne wahania 1% LOW na modelach Radeon RX 6000, jednak to zjawisko było wcześniej obserwowane w między innymi DOOM: The Dark Ages.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 99

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.