Asustor AS7008T - Test serwera NAS do zadań specjalnych
- SPIS TREŚCI -
- 0 - Asustor AS7008T - serwer NAS do zadań specjalnych
- 1 - Asustor AS7008T - Wygląd zewnętrzny
- 2 - Asustor ADM - Interfejs konfiguracyjny cz. 1
- 3 - Asustor ADM - Interfejs konfiguracyjny cz. 2
- 4 - Asustor ADM - Interfejs konfiguracyjny cz. 3
- 5 - Asustor ADM - Interfejs konfiguracyjny cz. 4
- 6 - Testy: SMB / FTP / iSCSI
- 7 - Testy: RAID 5 vs SHR
- 8 - Testy: Czas uruchamiania / Pobór mocy / Kultura pracy
- 9 - Podsumowanie - Asustor AS7008T - sprzęt kosztowny, ale czy wart zachodu?
Asustor AS7008T - wygląd zewnętrzny
Jeśli chodzi o gabaryty, możliwość zainstalowania ośmiu dysków twardych w serwerze NAS może oznaczać, że urządzenie to do mikrusów należeć nie będzie. Pierwszym dowodem na to jest „słusznych” rozmiarów karton, w jakim producent wysłał do nas ten sprzęt. Rzućmy jednak pierw okiem na specyfikację testowanego serwera:
Specyfikacja techniczna Asustor AS7008T:
- Procesor: Intel Core i3-4330 3.5 GHz
- Pamięć RAM: 2 GB DDR3 SO-DIMM (max 16 GB)
- Dyski twarde: możliwość instalacji 8x HDD SATA II/III 3.5/2.5 cala o pojemności łącznej 48 TB (brak dysków w zestawie)
- Obsługa HotSwap, S.M.A.R.T. i dynamicznego mapowania uszkodzonych sektorów
- Typy macierzy dyskowych: JBOD, RAID (0, 1, 5, 6, 10), system plików ext4
- Interfejsy sieciowe: 2x Gigabit LAN, wsparcie dla agregacji łącza, IPv6, WoL, VLAN
- Wejścia/wyjścia: 3x USB 2.0, 2x USB 3.0, 2x eSATA, 1x HDMI, 1x S/PDIF
- Możliwości rozszerzenia: pamięci USB, drukarka USB, karta Wi-Fi, adapter Bluetooth, kamera IP, klawiatura, mysz, napęd optyczny
- Kensington Lock
- Zarządzanie RAID: thin provisioning
- Obsługiwane protokoły sieciowe: CIFS/SMB, AFP, NFS, FTP, HTTP/HTTPS, iSCSI, SNMP, NTP, DDNS, SSH, WebDAV
- Obsługa sieci VPN (PPTP, OpenVPN)
- Możliwość pobierania plików przez protokoły BitTorrent, HTTP, FTP
- Automatyczne sprawdzanie integralności danych
- Opcje backupu danych: rsync, FTP backup, USB backup, One Touch Backup, Amazon S3
- Wirtualizacja: Microsoft Windows Server Hyper-V, Citrix XenServer
- Wymiary: 29.3 x 23.0 x 21.5 cm (wys. x szer. x gł.)
- Waga: 8,64 kg
- Gwarancja: 36 miesięcy
Zawartość? Asustor pod tym względem nie rozpieszcza, ale wydaje nam się, że w środku znajdziemy wszystko to, co do życia niezbędne. Do zestawu z serwerem dołączono przewód zasilający, dwa kable ethernetowe kategorii 5e, śrubki montażowe do dysków 3,5 i 2,5 cala, płytę z dokumentacją i oprogramowaniem, a także instrukcję szybkiej instalacji w formie papierowej. Opcjonalnie, do testowanego NASa dokupić można takie akcesoria, jak pilot zdalnego sterowania, kartę sieci Wi-Fi czy moduł Bluetooth. Należy dodatkowo wspomnieć, że AS7008T może działać tak naprawdę w roli pełnoprawnego Media Center. Urządzenie to jest bowiem kompatybilne z typowymi pecetowymi peryferiami, jak np. klawiatury i myszy USB (w zależności od oprogramowania). Do serwera podłączymy także telewizor, amplituner przez złącze HDMI czy DAC przez wyjście S/PDIF. O obsłudze kamer IP czy drukarek chyba wspominać nie trzeba.
Nasze przypuszczenia co do eee…porządnych gabarytów testowanego serwera NAS potwierdza nie tylko duże pudło, ale także to, co znajduje się w jego środku, a więc sam główny bohater publikacji. Asustor AS7008T to serwer należący zdecydowanie do urządzeń wagi ciężkiej. I to dosłownie. Bez dysków waży on nieco ponad 7 kg. Wystarczy jednak zapełnić dostępne kieszenie dyskami, a całość tyje do ponad 12 kg. Nie bez powodu, bowiem konstrukcja obudowy AS7008T składa się niemal wyłącznie ze stali. Tworzywo sztuczne znajdziemy tylko i wyłącznie na froncie obudowy. O jakości wykonania i spasowania całości nie ma co się zbytnio rozpisywać. Projektanci Asustora odwalili po prostu w tym zakresie naprawdę dobrą robotę. Do ideału może troszkę brakuje, gdyż stalowe ścianki lekko uginają się pod naciskiem, a na froncie kieszenie dyskowe nie tkwią sztywno w gnieździe i nawet po zamontowaniu w nich dysków twardych nieco się chyboczą. Serwer prezentuje się, można powiedzieć, hmm…nieco industrialnie. W projekcie jego obudowy nie zastosowano żadnych wymyślnych rozwiązań, błyskotek czy innych upiększaczy. Wygląd tego urządzenia wprost sugeruje jego przeznaczenie, jako typowy wół roboczy, którego należy włączyć i o nim zapomnieć. Mimo tego, serwer ten ma swój urok, można powiedzieć, pełen profesjonalizmu ;) Aha, odnośnie błyskotek…no może nie całkiem ich tu brak, gdyż wąski pasek u góry frontu urządzenia z wyświetlaczem, odbiornikiem IR i czterema przyciskami polakierowano właśnie na błyszczący czarny kolor (cała reszta jest również czarna/w odcieniach szarości, ale matowa).
Odciski palców więc będą na tej powierzchni stosunkowo częstym gościem i to nie tylko z powodu, na przykład przenoszenia serwera w inne miejsce. Urządzenie to wyposażone zostało bowiem w ciekawe rozwiązanie, o którym już wspomnieliśmy, a jest nim dwuwierszowy 16-znakowy wyświetlacz LCD wraz z czterema przyciskami. Zestaw ten służy do dostosowywania podstawowych ustawień serwera bez konieczności uruchamiania komputera i otwierania panelu systemu ADM w przeglądarce internetowej. Owe podstawowe ustawienia obejmują na przykład fazę inicjalizacji urządzenia podczas pierwszego uruchomienia (ale też po przywróceniu opcji fabrycznych), szybka konfiguracja interfejsów sieciowych, czy możliwość restartu/wyłączenia serwera. Z poziomu wyświetlacza LCD uzyskać można również podstawowe informacje o woluminach dyskowych czy adresie IP, który jest zresztą domyślnie wyświetlany po ukończonej konfiguracji. Co ważne, ekranik nie jest aktywny cały czas – domyślnie po kilku sekundach bezczynności wygasa i aby ponownie przywrócić go do życia, należy wcisnąć jeden z przycisków obok. Pomysł z wyświetlaczem jest naszym zdaniem bardzo dobry i za to Asustorowi już teraz należą się pochwały. Brakuje nam podobnego rozwiązania np. w urządzeniach Synology.
Pozostańmy jeszcze przez chwilę przy froncie obudowy urządzenia. Poniżej panelu z wyświetlaczem znajduje się grupa ośmiu wysuwanych kieszeni na dyski twarde. Kieszenie te są kompatybilne z formatem dysków zarówno 3.5 cala, jak i tych mniejszych, dwuipółcalowych. Nie będzie więc problemu ze stworzeniem stosownego woluminu na dane np. z dysków SSD.
Kieszenie te zostały zaopatrzone w kratki wentylacyjne, a także mechanizm ryglujący, którego oczywistym zastosowaniem jest zapobiec przypadkowemu wysunięciu któregoś z dysku. Całość blokuje się w bardzo wysublimowany sposób – producent nie dołączył do zestawu odpowiedniego do tego celu narzędzia, dlatego wyjątkowo pomocny okaże się tu płaski śrubokręt. Każda z kieszeni została również wzbogacona o dwie diody kontrolne, informujące o stanie zainstalowanego w niej dysku twardego.
Lewa część przedniej ściany testowanego serwera to obok kieszeni dysków, główne siedlisko diod kontrolnych. Od góry, pierwsza z nich informuje o stanie zasilania urządzenia (zabudowano ją de facto w przycisk zasilania), natomiast ta poniżej – o gotowości NASa do pracy. Następne dwie w kolejności diody LED wskazują, który z interfejsów sieciowych jest aktywnie w użyciu. Ostatnia „diodowa” funkcja wiąże się z funkcją USB One Touch Backup. Po podłączeniu nośnika pamięci zewnętrznej do znajdującego się na froncie portu USB 3.0, naciśnięciu przycisku i przytrzymaniu go przez 1.5 sekundy rozpocznie się proces zrzucania danych na wolumin dyskowy serwera (podobne rozwiązanie stosuje przykładowo Synology w swoich serwerach NAS). Oczywiście, wspomniana dioda poinformuje nas o aktywności tej funkcji.
Na bocznych ściankach obudowy Asustora zbyt wiele się nie dzieje. Otwory wentylacyjne znajdują się jedynie na jednej z nich. Chyba najwięcej ciekawostek odnajdziemy rzucając okiem na tył serwera. Po liczbie i rodzaju zainstalowanych tam portów rozszerzeń łatwo można wywnioskować, że mamy tu do czynienia właściwie z normalnym pecetem. A więc, po kolei: dwa porty USB 3.0, dwa USB 2.0, dwa gniazda eSATA, taka sama liczba gigabitowych interfejsów sieciowych, złącze HDMI, S/PDIF, Kensington Lock, uff….sporo tego, jak na NAS.
Dodatkowo, producent przewidział możliwość montażu karty z interfejsami 10 GbE w porcie PCIe x8 znajdującym się wewnątrz serwera. Odnośnie możliwości rozbudowy, w banalny sposób doinstalujemy tu pamięć RAM – wystarczy bowiem zdjąć główną obudowę i za ścianką z otworami wentylacyjnymi, za cienką maskownicą ukryto wolny slot na pamięć w formacie SO-DIMM. I to nie, żeby producent się z tym jakoś specjalnie krył – sposób rozszerzenia pamięci RAM jest obrazowo i bardzo szczegółowo opisany w instrukcji szybkiego startu. Niejednemu z Was z pewnością w oczy rzuciły się dwa 120 mm wentylatory zapewniające odpowiednią cyrkulację powietrza wewnątrz serwera, czym producent nie omieszkał się oczywiście pochwalić na swojej stronie internetowej. O skuteczności tego rozwiązania przekonamy się nieco później. Z tyłu obudowy widać również gniazdo zasilania oraz malutki wentylatorek zamontowanego tu, 350 W zasilacza (również wymiennego).
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- następna ›
- ostatnia »
- SPIS TREŚCI -
- 0 - Asustor AS7008T - serwer NAS do zadań specjalnych
- 1 - Asustor AS7008T - Wygląd zewnętrzny
- 2 - Asustor ADM - Interfejs konfiguracyjny cz. 1
- 3 - Asustor ADM - Interfejs konfiguracyjny cz. 2
- 4 - Asustor ADM - Interfejs konfiguracyjny cz. 3
- 5 - Asustor ADM - Interfejs konfiguracyjny cz. 4
- 6 - Testy: SMB / FTP / iSCSI
- 7 - Testy: RAID 5 vs SHR
- 8 - Testy: Czas uruchamiania / Pobór mocy / Kultura pracy
- 9 - Podsumowanie - Asustor AS7008T - sprzęt kosztowny, ale czy wart zachodu?
Powiązane publikacje

Test routera TP-Link Archer BE800 - topowy przedstawiciel routerów Wi-Fi 7 w portfolio TP-Linka. Nowy standard na tle Wi-Fi 6
47
Test QNAP TS-432X - ciekawy pod względem sprzętowym serwer NAS z obsługą sieci 10 Gb/s oraz 2.5 Gb/s w standardzie
23
Test QNAP ADRA NDR - system zabezpieczeń sieciowych klasy NDR. Co to jest, jakie oferuje możliwości i jak działa w praktyce?
30
Test QNAP TS-216G - Korzystnie wyceniony NAS do domowego użytku z obsługą sieci 2.5GBASE-T oraz procesorem ARM
81