Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Warsaw Games Week 2017 - Wybieramy najciekawsze gry targów

Sebastian Oktaba | 15-10-2017 10:00 |

Warsaw Games Week 2017 - Wybieramy najciekawsze gry targówWarsaw Games Week 2017 powoli zbliża się ku końcowi, a redakcja PurePC była na miejscu, mozolnie przemierzając hale EXPO XXI wypełnione stanowiskami, gdzie czekały najnowsze pecetowe i konsolowe tytuły. Jeśli sami nie byliście w stanie się tutaj pojawić, przygotowaliśmy dla Was szybki przegląd kilku najciekawszych produkcji. A wiedzieć trzeba, że akurat pod względem ilości atrakcji trudno WGW 2017 cokolwiek zarzucić, ponieważ jest zdecydowanie bardziej wypełnione gamingowym mięskiem, niż zorganizowane tydzień wcześniej PGA 2017. Ograliśmy między innymi Assassin's Creed: Origins, Detroit: Become Human, Far Cry 5, Forza 7 oraz Star Wars: Battlefront II, które naszym zdaniem najlepiej rokują.

Assassin's Creed: Origins

Warsaw Games Week 2017 - Wybieramy najciekawsze gry targów [1]

Seria Assassin's Creed miała swoje wzloty i upadki, chociaż jeśli uczciwie przeanalizujemy ostatnie lata, zdecydowanie częściej byłyby to upadki. Origins zapowiada się jednak całkiem apetycznie. Zmiana scenerii mnie osobiście odpowiada, bo zawsze chciałem odwiedzić starożytny Egipt, popluskać się w Nilu, ujeżdżać wielbłądy, poczuć we włosach ciepły wiatr pustyni... Sama rozgrywka wielkich modyfikacji nie przeszła - nadal biegamy po solidnych rozmiarów otwartym świecie, wykonujemy zadania główne i poboczne, zbieramy różne fanty itp. Origins to Assassin's Creed pełną gębą, ze wszystkimi plusami oraz minusami dobrze znanej formuły. Zadania mają być podobno mniej liniowe, ale udostępniony build niewiele w tej kwestii pokazał. Zmodyfikowano natomiast system walki, który jest nastawiony bardziej na blokowanie, uniki oraz szukanie luk w obronie przeciwnika, niż ciągnące się w nieskończoność kontrataki. Reszta została z grubsza po staremu - mamy elementy cRPG (punkty doświadczenia plus zdolności posegregowane w trzech drzewkach), sporo skradania, nieco wątków detektywistycznych i ogromną swobodę przemieszczania. Assassin's Creed: Origins nie będzie rewolucją, tylko odświeżeniem dobrze znanej formuły, która po dwuletniej przerwie może chwycić. Nie jestem wielkim fanem marki, ale najpewniej dam tytułowi szansę. Gra bazuje na silniku AnvilNext 2.0 i wygląda naprawdę ładnie - zadbano o wiele detali (m.in.: świetnie prezentuje się woda), tekstury są przyzwoitej jakości, podobnie jak animacje. Niestety, pecetowa wersja na laptopach z GeForce GTX 1070 lubiła chrupnąć...

Call of Duty: WWII

Warsaw Games Week 2017 - Wybieramy najciekawsze gry targów [2]

Chciałbym napisać, że Call of Duty wraca, ale widzimy się dokładnie co roku, zatem nie będzie to powrót sensu stricte, lecz bardziej powrót do korzeni. Najpopularniejsza seria pierwszoosobowych strzelanin zaczynała od klimatów drugowojennych, długo stawiając na klepanie naziolów, jednak kiedy zmieniono realia na bardziej współczesne, a później zupełnie futurystyczne, zatęskniliśmy za "biciem niemca w hełm". Call of Duty: WWII ma szanse przywołać tamte wspomnienia. Co prawda na pokazach udostępniono tylko multiplayer, singiel wciąż pozostaje owiany mgiełka tajemnicy, aczkolwiek sam powrót na fronty II Wojny Światowej odbieram pozytywnie. Zresztą, niedawno udostępniono otwartą betę CoD: WW II, dlatego multiplayer każdy mógł sprawdzić samemu. Wracając do singla -  jako członek 1 Dywizji Piechoty (Big Red One) będziemy walczyć w różnych miejscach, różnych warunkach pogodowych, wspomagać różnych sojuszników. Niby wiadomo czego oczekiwać, bo zapewne będzie wzniośle, dramatycznie, pompatycznie, a momentami ckliwie, ale oklepane schematy w realiach II Wojny Światowej jestem w stanie zaakceptować. Najwyższej się rozczaruję, dając upust swojemu niezadowoleniu w recenzji.

Detroit: Become Human

Warsaw Games Week 2017 - Wybieramy najciekawsze gry targów [4]

Detroit: Become Human to specyficzna produkcja, łącząca elementy gry eksploracyjnej, przygodowej i detektywistycznej, okraszone ciężkim klimatem cyberpunkowego thrillera psychologicznego. Brzmi nietuzinkowo i tak właśnie jest. W Detroit: Become Human kierujemy androidem, jakie znamy z Blade Runnera, czyli wiernie naśladującym ludzi. A ponieważ ludziom często odpi... odwala palma, niektórym więc syntetykom również się zdarza. Szczegółów fabuły nie wypada zdradzać, ponieważ jest głównym motorem napędowym nowej produkcji Quantic Dream, jakim zawdzięczamy Fahrenheit, Heavy Rain i Beyond: Two Souls. Wracając do samej mechaniki - pokazowa scena polegała na negocjowaniu z androidem przetrzymującym zakładnika, a dosłownie każdy detal znaleziony na miejscu zdarzenia, przeanalizowany i odpowiednio wykorzystany, mógł zmienić przebieg wydarzeń otwierając kolejne ścieżki dialogowe lub negocjacyjne. Etap „riserczu” to jednak zaledwie przystawka przed głównym daniem - starciem z przeciwnikiem. Bez broni, super mocy, drużyny. Zostaje tylko siła argumentów, perswazji, dedukcji, odczytywania i przewidywania zachowań. Detroit: Become Human potrafi zagrać na emocjach, genialnie buduje atmosferę napięcia oraz odpowiedzialności za decyzje. Spora w tym zasługa kapitalnej oprawy wizualnej i bardzo wiarygodnej mimiki twarzy, ale największą robotę robi miażdżący klimat. To zostaje w głowie na długo. Chociażby z tego powodu wszystko grze można wybaczyć, nawet niezgrabnie pracującą kamerę podczas eksploracji. Szkoda, że będzie to exclusive dla PlayStation 4.

Far Cry 5

Warsaw Games Week 2017 - Wybieramy najciekawsze gry targów [3]

Jeśli lubicie burbon, wiejskie życie, burbon, prerię i burbon, to piątą odsłonę Far Cry powinniście wpisać na listę najbardziej oczekiwanych tytułów 2017 roku. Tym razem zawitamy do fikcyjnego hrabstwa Hope w stanie Montana, czyli typowego amerykańskiego zadoopia, gdzie zgodnie z tradycjami serii władzę sprawuje lokalny watażka. Tegoż jegomościa, będącego kimś w rodzaju religijnego guru, będziemy musieli wyeliminować. Oczywiście, nie mówimy tutaj o zwykłym księdzu, kaznodziei czy pastorze, tylko facecie mającym własną dobrze prosperującą organizację przestępczą, terroryzującą mieszkańców hrabstwa Hope, chcących wieść spokojne życie (czyli pić burbon). Schemat jakby znany, prawda? Rozgrywka również jest wierną kopią Far Cry 3, Far Cry 4 oraz Far Cry: Primal. Otwarta mapa, mnóstwo swobody w działaniu, wachlarz broni do dyspozycji, towarzysze do zwerbowania - wszystko to widzieliśmy już wcześniej. Mimo tego, grało się całkiem sympatycznie, ale miałem nieprzyjemność trafić na wersję dla PlayStation 4. Ech... strzelaniny na padzie to nieporozumienie i ledwo utrzymałem język za zębami, aby całemu światu nie obwieścić tej wiadomości, używając kilku dosadnych słów. Co gorsza, odczuwalne były spore spadki wydajności podczas ostrej nawalanki. Pozytywnie zaskakuje natomiast sztuczna inteligencja, bo kiedy siedziałem z karabinem snajperskim na wieży, większość ludków schowała się za opancerzoną ciężarówką, a kilku innych wdrapało na budynki, aby posłać mi kulkę. Wprawdzie nikomu nie przyszło do głowy, żeby wejść do mnie na górę, ale przynajmniej nie biegali bez sensu :) Tak, będzie to odgrzewany kotlet, ale chyba wciąż zjadliwy.

Forza Motorsport 7

Warsaw Games Week 2017 - Wybieramy najciekawsze gry targów [5]

Forza Motorsport 7 jest ładna, dynamiczna i grywalna. To zdecydowanie jedna z najlepszych gier wyścigowych wydanych w ostatnich latach, chociaż nie pozbawiona błędów technicznych (uwaga dotyczy głównie wersji PC) doprawionych marketingowymi wpadkami. Natomiast jeśli miałbym oceniać samą jakość rozgrywki w Forza Motorsport 7, powiedzmy w porównaniu do niedawno wydanego Project Cars 2, zdecydowanie postawiłbym na tytuł Turn 10 Studios. Model jazdy jest naprawdę dobrze zbalansowany, łącząc przystępność zręcznościówki z elementami symulacyjnymi w takich proporcjach, że osoby nie będące ortodoksyjnymi fanami jednego lub drugiego, powinny bawić się znakomicie. Sylwetki samochodów dopieszczono w najdrobniejszych detalach, trasy może troszeczkę mniej, ale wciąż znajdują się w ścisłej czołówce gier wyścigowych. Stanowiska XBOX z Forza Motorsport 7 wyposażono w kierownicę Thrustmaster TX Racing Wheel Leather Edition, jaką niedawno testowałem na łamach PurePC, więc wrażenia z rozgrywki były pierwszorzędne (Force Feedback działa genialnie). Zresztą, co będę się rozwodził - gra miała już premierę, dostępne jest również demo, dlatego zainteresowanych zapraszam do grania. Oczywiście, jeśli posiadają „gamingowy” system operacyjny Windows 10.

Star Wars: Battlefront II

Warsaw Games Week 2017 - Wybieramy najciekawsze gry targów [6]

Tum tum tum tudu dum tudu dum, tum tum tum tuuududum tuuududum! Odkąd Disney wziął w obroty Star Wars, jesteśmy nieustannie bombardowani nowymi projektami z uniwersum - filmy, seriale i gry pojawiają się niczym grzyby po deszczu. W przypadku ostatniej kategorii, najjaśniejszą gwiazdą na nieboskłonie jest Star Wars: Battlefront II, którego premiera przypada na tegoroczny listopad. Kontynuacja wniesie trochę nowości do rozgrywki, pojawią się nowe klasy postaci, bohaterowie, wyposażenie i tryby zabawy. Większość już widzieliśmy, będzie to zatem typowa ewolucja, miejmy nadzieję bardziej wypasiona od poprzednika. Największą „innowację” stanowi kampania single player, której na targach nie pokazano, skupiając na bitwach w kosmosie między dwoma drużynami. Wyszła z tego uproszczona wersja X-Wing vs Tie-Fighter, która wygląda cholernie widowiskowo, zupełnie jakbyśmy siedzieli w kinie. Poczucia operowania w dużej przestrzeni również nie brakuje, ba, chwilami czułem się nawet lekko zagubiony. Pomimo atrakcyjności wizualnej oraz mocnej marki, Star Wars: Battlefront II będzie zapewne produktem sezonowym, wykorzystującym gorączkę spowodowaną oczekiwaniem na VIII część filmowego cyklu, jednak napalonym fanom powinno to wystarczyć. Oby single player był przynajmniej średni - nie wymagam tutaj żadnych cudów, wystarczy mi znośna kampania zabierająca 10-12 godzin. Cóż, tego dowiem się dopiero w listopadzie.

Źródło: PurePC
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 15

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.