To koniec magazynu Chip oraz portalu internetowego Chip.pl
Na przełomie ubiegłego i obecnego wieku, gdy internet w Polsce jeszcze raczkował, wszelkie nowinki technologiczne przyswajało się głównie analogowo. Trzeba było wyskrobać swoje zaskórniaki i ruszyć na piechotę do najbliższego kiosku w celu zakupu papierowego (tak!) czasopisma, a gdy ktoś nie miał swojego ulubionego to czekał go nie mały dylemat - które wybrać? Dzisiaj magazyny o tematyce IT to raczej cicha pieśń przeszłości, która oparta jest na legendach dawnych lat lub nowych bytach, które wykorzystują sentymenty czytelników. Niestety pojawiła się przykra wiadomość, jedna ze znanych i cenionych pozycji odchodzi niedługo do lamusa. Mowa o czasopiśmie Chip oraz portalu internetowym Chip.pl.
Od stycznia do września 2016 średnia sprzedaż magazynu wyniosła 9048 egzemplarzy, zaś portal internetowy Chip.pl już dawno wypadł z Top 20 największych polskich serwisów technologicznych.
Wiadomość podchodzi sprzed kilku godzin i jest już niestety oficjalna, źródłem jest facebookowy profil Konstantego Młynarczyka, czyli obecnego redaktora naczelnego. Legenda polskiej branży IT, na której przez lata wychowały się rzesze zapaleńców technologicznych z końcem kwietnia tego roku kończy swój żywot. To właśnie wtedy ukaże się ostatnie papierowe wydanie czasopisma Chip oraz po raz ostatni zaktualizowana zostanie internetowa strona Chip.pl, chociaż ta zostanie w sieci do lipca 2017. Smutna decyzja o zamknięciu pewnego rozdziału w polskich mediach podyktowana była niskimi wynikami sprzedażowymi, bowiem jak wynika z danych Związku Kontroli Dystrybucji Prasy, od stycznia do września 2016 średnia sprzedaż magazynu wyniosła 9048 egzemplarzy. Dla porównania konkurencyjne CD Action, stawiające mocniej na gry, mogło pochwalić się sprzedażą ponad 73 tysięcy egzemplarzy.
VTX3D znika z rynku kart graficznych, koniec tanich Radeonów
To już koniec CyanogenMod, ale początek LineageOS
Co więcej, równie słabo radziła sobie internetowa wersja czasopisma. Serwis Chip.pl już dawno potracił sporo użytkowników i przestał przyciągać do siebie nowych, tym samym wypadając z Top 20 największych polskich portali technologicznych. Gdzie szukać winnych tej sytuacji? Prawdopodobnie ile osób, tyle strzałów. Osobiście uważam, że jest to pewien znak naszych czasów. Papier już tak chętnie nie przyciąga młodych, zwłaszcza, że marki nie kojarzą, a świeższe informacje czerpią z internetu. Prócz tego, to co kiedyś wywoływało efekt "wow", czyli płyty CD z pełnymi wersjami gier, dzisiaj raczej budzi tylko politowanie - ilu z was nadal ma napęd CD/DVD? Mimo wszystko jest to smutna nowina, a nam zostaje tylko życzyć kolegom i koleżankom po fachu szczęścia w szukaniu nowego miejsca pracy.