Test Blackview 6600 Pro – pancerny, niedrogi smartfon z kamerą termowizyjną FLIR i baterią 8580 mAh
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Test Blackview 6600 Pro – pancerny smartfon z kamerą FLIR i baterią 8580 mAh
- 2 - Test Blackview 6600 Pro – Konstrukcja, ekran i biometria
- 3 - Test Blackview 6600 Pro – Interfejs, wydajność i akumulator
- 4 - Test Blackview 6600 Pro – Aparat, kamera i termowizja
- 5 - Test Blackview 6600 Pro – Podsumowanie
Test Blackview 6600 Pro – Konstrukcja, ekran i biometria
Smartfon Blackview 6600 Pro zamknięto w konstrukcji o wymiarach 159 x 79,4 x 18 mm. Grubość „zawdzięczamy” obecności pojemnego akumulatora, ale w przypadku tak zwanego pancernego smartfona nie powinno robić to nikomu różnicy. Urządzenie pokryto gumowanym tworzywem oraz aluminiowymi wstawkami. Na pleckach znajdziemy miejsce do wpięcia wtyczki, natomiast na rogach da się zauważyć dodatkowe elementy wzmacniające przed upadkami. Port USB-C oraz gniazdo kryją się za zaślepkami, które zabezpieczają przed kontaktem z wodą. Sprzęt waży aż 325 gramów, ale jak już wspomniałem, warunkuje to duży akumulator. Blackview 6600 Pro otrzymał standard militarny MIL-STD-810G oraz certyfikaty IP68 i IP69K, co oznacza odporność na niskie ciśnienie, skrajne temperatury, skoki temperatur, deszcz, grzyb, piasek i pył, wibracje, a nawet oblodzenie.
Ekran IPS dostarczony przez BOE został otoczony grubymi ramkami, ale jest to w pełni uzasadnione. Sprzęt ma być odporny na upadki, a tak zwany bezramkowy design nie byłby w tym pomocny. Wyświetlacz chroni warstwa Dragontrail, natomiast przekątna panelu to 5,7-cala. Patrząc na dzisiejsze standardy, może wydać się to niewiele, ale podczas pracy ze sprzętem nie odczuwałem żadnego dyskomfortu. Rozdzielczości 1440 x 720 (HD+) również jest w tym przypadku akceptowalna, ale oglądanie filmów czy zdjęć nie będzie tak przyjemne jak na urządzeniu z AMOLED-em o wysokim współczynniku PPI. Cieszy mnie natomiast pewny ślizg palca po ekranie oraz relatywnie wysoka odporność na zbieranie odcisków palców.
Pomiary kolorymetrem, co oczywiste z uwagi na przeznaczenie urządzenia, nie były dla niego szczególnie łaskawe, ale skłamałbym, pisząc, że sprzęt odstawał od innych tańszych urządzeń z Androidem. Miłym zaskoczeniem była za to czytelność ekranu w pełnym słońcu. W tej materii nie miałem bowiem żadnego problemu. To szczególnie istotne w przypadku sprzętu mającego nam służyć „w terenie”. Jeśli zaś chodzi o biometrię, w ręce użytkownika oddano skaner linii papilarnych umieszczony w przycisku zasilania na prawej ściance konstrukcji. Sensor jest skuteczny nawet w przypadku zabrudzonych dłoni, natomiast samo odblokowanie trwa dłuższą chwilę. Alternatywnie można skorzystać z systemu rozpoznawania twarzy, który działa porównywalnie sprawnie, jak pierwsza metoda.
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Test Blackview 6600 Pro – pancerny smartfon z kamerą FLIR i baterią 8580 mAh
- 2 - Test Blackview 6600 Pro – Konstrukcja, ekran i biometria
- 3 - Test Blackview 6600 Pro – Interfejs, wydajność i akumulator
- 4 - Test Blackview 6600 Pro – Aparat, kamera i termowizja
- 5 - Test Blackview 6600 Pro – Podsumowanie
Powiązane publikacje

Test Nothing Phone (3a) Pro vs Nothing Phone (3a). Porównujemy aparaty fotograficzne smartfonów ze średniej półki cenowej
39
Test OnePlus 13R vs OnePlus 12. Lepszy nowy model czy ceniony ex-flagowiec? Porównanie smartfonów z układem Snapdragon 8 Gen 3
23
Test smartfona realme C75 - niedrogi model z dobrym aparatem i wytrzymałą obudową. Szkoda tylko, że nie grzeszy wydajnością...
27
Test Samsung Galaxy Z Flip6 vs Motorola razr 50 ultra - pojedynek najciekawszych składaków na rynku. Który jest lepszy?
24