Tesla Smart Robot Vacuum Laser AI200 - test robota sprzątającego z systemem LiDAR, który oferuje więcej od konkurencji
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Tesla Smart Robot Vacuum Laser AI200 - Specyfikacja, Zawartość zestawu
- 2 - Tesla Smart Robot Vacuum Laser AI200 - Budowa i jakość wykonania
- 3 - Tesla Smart Robot Vacuum Laser AI200 - Obsługa, Oprogramowanie, Sprzątanie
- 4 - Tesla Smart Robot Vacuum Laser AI200 - Czas pracy, Części zamienne
- 5 - Tesla Smart Robot Vacuum Laser AI200 - Podsumowanie
Pierwsza konfiguracja oraz łatwość obsługi
Cały proces konfiguracji jest bardzo prosty i nawet osoba, która nigdy nie korzystała z podobnego rozwiązania, powinna sobie poradzić. Wystarczy tylko pamiętać, że urządzenie może się połączyć z siecią Wi-Fi jedynie na paśmie 2,4 GHz, które mimo wszystko i tak jest dostępne praktycznie u każdego. Po połączeniu robota z siecią bezprzewodową możemy od razu włączyć sprzątanie. Urządzenie przejdzie do trybu skanowania naszego mieszkania i dzięki temu zostanie utworzona mapa każdego pokoju - przy okazji robot będzie od razu sprzątał w takcie przebiegania całego procesu. W późniejszym czasie możemy wszystko dodatkowo skonfigurować. Pod tym względem jest wręcz świetnie, ze względu na automatyzację każdego kroku i fakt, że nie musimy mieć w tym praktycznie żadnego udziału.
Oprogramowanie
Dostępne oprogramowanie do zarządzania robotem to aplikacja TESLA Smart. Dzięki niej na bieżąco będziemy w stanie sprawdzać, w jakim miejscu znajduje się odkurzacz. Otrzymamy także podgląd zeskanowanych pomieszczeń wraz z dodatkowymi opcjami: możemy ustalić wirtualne ściany lub konkretne miejsca, po których urządzenie ma się nie poruszać (bardzo przydatna opcja), albo wskazać dokładny obszar lub punkt (w przypadku funkcji PIN N GO będzie to fragment podłogi wynoszący 1,6 x 1,6 m), pod który sprzęt ma się udać i go posprzątać. Jesteśmy w stanie również ustalić moc ssania robota sprzątającego i to nawet w oparciu o konkretne pomieszczenie. Bez problemu sprawdzimy też stan wyeksploatowania elementów lub ustalimy odpowiedni harmonogram sprzątania - na przykład według określonej godziny, czy też jakiegoś działania zewnętrznego (jak choćby włączenie TV). Bardzo przydatną możliwością jest połączenie naszego urządzenia z asystentami głosowymi (Asystent Google, Amazon Alexa). Dzięki temu jednym poleceniem głosowym rozpoczniemy sprzątanie.
Dokładność i jakość sprzątania oraz mopowania
Tak naprawdę najważniejszy punkt z całego przeprowadzonego testu. Skanowanie pomieszczeń przez robota odbywa się bardzo dokładnie, co zresztą można zobaczyć w trakcie całego procesu poprzez aplikację. Warte odnotowania, że robot zazwyczaj wręcz idealnie wykonuje pomiar odległości od obiektów, więc nie uderza w nie z żadną siłą (tak jak ma to miejsce w tanich sprzętach tego typu), a zatrzymuje się blisko nich - bardzo delikatnie porusza się po pomieszczeniach (szczególnie można to zauważyć, kiedy okrąża nogi stołu lub krzeseł), jednak zdarza mu się raz na jakiś czas zauważalnie w coś "puknąć" (dzieje się to bardzo sporadycznie, ale jednak występuje). W przypadku dokładności sprzątania jest naprawdę dobrze - robot ma wystarczającą siłę ssącą, aby starannie zmieść okruchy i kurz, natomiast warto korzystać w tym wypadku z najmocniejszego trybu ssania. Tryby Eco i standardowy mają tendencję do lekkiego zamiatania, więc zdarza im się pominąć okruchy, a nawet odrzucić fragmenty na bok przez szczotkę boczną. Korzystając jednak ze wspomnianego trybu, trzeba przyznać, że efekt finalny jest bardzo zadowalający.
Robot jest w stanie poradzić sobie nawet z większymi zabrudzeniami i okruchami.
Z pewnością warto odnieść się również do systemu antyupadkowego, ponieważ działa on dosłownie świetnie. W ramach testu odkurzacz przez chwilę poruszał się po blacie stołu i za każdym razem, gdy zbliżał się już do krawędzi, po prostu zawracał. Sporo urządzeń mimo zapewnień producenta nie radzi sobie na tym polu, więc ten aspekt wypada jak najbardziej na plus. Jeśli posiadamy w domu schody, to możemy mieć pewność, że robot z nich nie spadnie.
W przypadku mopowania nie jest już tak dobrze, aczkolwiek można się tego domyślić. Robot nie może skorzystać z elementów obrotowych, więc samo mycie podłóg to zasadniczo ich "przecieranie". Pozwoli to na dodatkowe usunięcie kurzu z powierzchni, natomiast proces ten nie usunie nam żadnych plam lub zaschniętych zabrudzeń. Mimo wszystko do codziennego utrzymania czystości ta funkcjonalność bardzo się przydaje, szczególnie że nie wymaga od nas zbyt wiele wysiłku. Poziom wody, jaka ma się wydobywać podczas mycia, również jest możliwy do kontrolowania poprzez aplikację i to nawet w trakcie bieżącego mopowania. Po wszystkim wystarczy jedynie przepłukać ściereczkę i wysuszyć. Jako dopełnienie funkcji sprzątania ten aspekt jest całkiem użyteczny.
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Tesla Smart Robot Vacuum Laser AI200 - Specyfikacja, Zawartość zestawu
- 2 - Tesla Smart Robot Vacuum Laser AI200 - Budowa i jakość wykonania
- 3 - Tesla Smart Robot Vacuum Laser AI200 - Obsługa, Oprogramowanie, Sprzątanie
- 4 - Tesla Smart Robot Vacuum Laser AI200 - Czas pracy, Części zamienne
- 5 - Tesla Smart Robot Vacuum Laser AI200 - Podsumowanie
Powiązane publikacje

Test Roborock S8 - czy popularny robot sprzątający nadal rządzi w swojej półce? Subiektywna opinia
55
Test robota sprzątającego ILIFE T10s - atrakcyjnie wycenione urządzenie 2-w-1 ze stacją samoopróżniającą w zestawie
21
Testujemy odkurzacz DreameBot D10s Pro - robot sprzątający idealny do każdego mieszkania?
8
Test oczyszczacza powietrza Tesla Smart Air Purifier Pro M. Pozbądź się smogu i alergenów w pokoju
30