galaxy s25 fe
Samsung Galaxy S25 FE - premiera smartfona. Na pokład trafił m.in. chip Exynos 2400 oraz bateria 4900 mAh z obsługą ładowania 45 W

Od kilku miesięcy przewidywaliśmy, że do rodziny smartfonów Galaxy S25 w końcu dołączy model z dopiskiem FE. Dziś wszystko stało się jasne - oficjalnie zadebiutował Samsung Galaxy S25 FE. Specyfikacja tego modelu raczej nie zachwyca, bowiem potwierdziły się w zasadzie wszystkie przecieki. Mimo wszystko warto zainteresować się tym smartfonem, bowiem pod kilkoma względami prezentuje się ciekawiej od poprzednika.
Samsung Galaxy S25 FE zapowiada się coraz lepiej. Spodziewamy się większej baterii, topowego ekranu AMOLED i lżejszej obudowy

Ostatnie smartfony z dopiskiem FE raczej nie okazywały się zbyt udane. O ile kilkuletni Galaxy S20 FE do dziś jest bardzo miło wspominany przez wielu internautów, tak chyba każdy przyzna, że modeli jak S23 FE czy S24 FE równie dobrze mogłoby po prostu nie być. Jest jednak szansa, że nadchodzący Galaxy S25 FE osiągnie większy sukces od poprzedników. Producent ma szykować kilka istotnych zmian względem dotychczasowych urządzeń z dopiskiem Fan Edition.
Samsung Galaxy S25 FE będzie bardzo podobny do poprzednika. Możemy oczekiwać jedynie kilku drobnych ulepszeń

Tegoroczna seria smartfonów Samsung Galaxy S25 liczy sobie już cztery urządzenia - oprócz standardowej "trójki" niedawno do oferty dołączył ultracienki wariant Edge (nasza recenzja już się tworzy!). Spodziewamy się jednak, że jesienią linia flagowców zostanie dodatkowo rozszerzona o model S25 FE, który powinien być ciekawym wyborem dla wymagających i jednocześnie oszczędnych konsumentów. Już dziś wiemy całkiem sporo na jego temat.
Test Cronos: The New Dawn PC. Jakość technik NVIDIA DLSS 4, AMD FSR 3.1 oraz Intel XeSS 2. Frame Generation i skalowanie wydajności
Procesor Intel Core i5-14600K BOX plus Battlefield 6 teraz w rewelacyjnie niskiej cenie. Za 649 zł niczego lepszego nie dostaniesz
TOP 10 legendarnych gier, które (nadal) nie otrzymały remake'u lub godnego portu. Na te odświeżenia czekają zwłaszcza milenialsi
Test wydajności Cronos: The New Dawn - Dead Space po polsku, czyli za komuny nie było lepiej! Świetna grafika i wysokie wymagania
Linux z rekordowym udziałem w Polsce i Europie. Alternatywa dla Windowsa nigdy nie była tak popularna