Recenzja Samsung Galaxy Buds3 Pro. Znakomity dźwięk, dobre ANC, niezły czas pracy, ale wady też się znajdą
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Samsung Galaxy Buds 3 Pro - recenzja słuchawek
- 2 - Samsung Galaxy Buds 3 Pro - jakość wykonania, ergonomia, komfort
- 3 - Samsung Galaxy Buds 3 Pro - etui, gumki, przewód
- 4 - Samsung Galaxy Buds 3 Pro - sterowanie, ANC, tryb przezroczysty
- 5 - Samsung Galaxy Buds 3 Pro - aplikacja, czas pracy na baterii, czas ładowania
- 6 - Samsung Galaxy Buds 3 Pro - głośność, jakość dźwięku, praca mikrofonu
- 7 - Samsung Galaxy Buds 3 Pro - podsumowanie
Samsung Galaxy Buds 3 Pro - jakość wykonania, ergonomia, komfort
Jedną z pierwszych rzeczy, jakie da się zauważyć w Galaxy Buds 3 Pro, jest radykalna zmiana stylistyki, w porównaniu z poprzednimi generacjami. Wcześniej Samsung proponował słuchawki małe, bardzo zaokrąglone i pozbawione tak zwanego kijka albo patyka. Celem było stworzenie konstrukcji, która ma jak najmniej wystawać z uszu. Dzięki temu w razie potrzeby użytkownik mógł relatywnie wygodnie położyć się, opierając bok głowy o poduszkę i nie odczuwając przy tym większego dyskomfortu. Galaxy Buds Pro (1. generacja) były pod tym względem trochę gorsze, a Buds 2 Pro lepsze, bo zmniejszono je i zaokrąglono jeszcze bardziej. Na zewnętrznych powierzchniach obudów tych słuchawek znajdowały się panele dotykowe, co oczywiście eliminowało konieczność stosowania kijka, ale z drugiej strony przeszkadzało niekiedy podczas dociskania słuchawek do uszu (gdy się obluzowały). Wtedy można było niechcący przełączyć utwór, włączyć lub wyłączyć ANC itd. Tymczasem w najnowszych Galaxy Buds 3 Pro nastąpił totalny reset stylistyki.
Nowy model ma klasyczną konstrukcję z główką i kijkiem, a w owym kijku umieszczono podłużny panel dotykowy, który można przycisnąć (z klikiem) albo przesunąć po nim palcem, aby zmienić głośność. Ja na co dzień używam słuchawek Apple AirPods Pro 2 i mam nieodparte wrażenie, że to właśnie na nich wzorował się Samsung. Nie tylko sposób obsługi jest bardzo zbliżony, ale same wrażenia z wykonywania konkretnych gestów też są podobne. Jednak różnice też da się zauważyć. Wspomniany kijek w słuchawkach Samsung jest dłuższy, całkiem prosty i nie zlewa się tak dobrze z obudową. Ma mniej więcej trójkątny kształt i dość agresywne, ostre krawędzie. Nie oceniam czy to się komuś podoba, czy nie, ale pod względem wygody lepszy jest okrągły kijek w AirPods Pro 2.
Ciekawe jest to, że Galaxy Buds 3 Pro mają panel dotykowy w tylnej części kijka, a AirPods 2 Pro mają w przedniej. Do tego w słuchawkach Samsung trzeba się przyzwyczaić, ponieważ niezbyt regularny, kanciasty kształt patyka sprawia, że na początku nie zawsze palec od razu prawidłowo trafia na powierzchnię dotykową. W słuchawkach Apple jest to łatwiejsze i trochę bardziej intuicyjne. Nie traktuje tego jednak jako wadę, ponieważ po tygodniu używania Buds 3 Pro ich obsługa była już dla mnie niemal naturalna. Jako kolejną ciekawostkę warto wymienić obecność linii LEDowej, na zewnętrznej, ostrej krawędzi patyka. Świeci ona światłem białym i ma zasadniczo dwa zastosowania. Po pierwsze: można te LEDy włączyć na stałe i po prostu chodzić z takimi świecącymi słuchawkami (funkcja dekoracyjna). To jednak wydaje się dość infantylne i oczywiście powoduje zwiększone zużycie energii. Ale…
Po drugie i znacznie ważniejsze: owe LEDy włączają się, gdy aktywujemy funkcję lokalizacji słuchawek w pokoju. Sam dźwięk jest przydatny, ale nie zawsze pozwala szybko określić miejsce, natomiast migające, białe, podłużne paski LEDowe mogą przyspieszyć odnajdowanie słuchawek, zwłaszcza wieczorem, w ciemnym pomieszczeniu. Co istotne, działa to też, gdy słuchawki są włożone do etui ładującego. Ma one przezroczyste wieczko, przez które dobrze widać pulsujące światło. W dolnej części obydwu patyków wbudowano też mikrofony, choć warto dodać, że oprócz tego w konstrukcji słuchawek znajdziemy jeszcze dwa kolejne.
Główka słuchawek jest silnie zaokrąglona, zwłaszcza od wewnętrznej strony, dzięki czemu Galaxy Buds 3 Pro bardzo wygodnie leżą w uszach. Po prostu z powodu obecności kanciastego patyka nie są aż tak wygodne podczas leżenia na boku, jak AirPods Pro 2. Na zewnętrznej stronie główki, w części tylnej umieszczono kolejny mikrofon, a na górze jeszcze jeden. Oczywiście nie wszystkie są używane stricte do prowadzenia rozmów, lecz służą do obsługi systemu ANC oraz redukcji szumu w czasie połączeń głosowych. Z kolei od wewnątrz widoczne jest czarne oczko, pod którym kryje się czujnik zbliżeniowy. Mamy więc tutaj funkcję automatycznej pauzy i odtwarzania po wyjęciu lub włożeniu słuchawek do uszu.
Wspomniałem wcześniej, że zauważyłem jeszcze jeden, mniejszy problem w temacie kontroli jakości. Otóż główka słuchawek jest złożona z dwóch elementów: zewnętrznego (razem z patykiem) oraz wewnętrznego. W moim egzemplarzu lekki problem widać w miejscu łączenia się tych dwóch elementów. Po prostu obie te części nie mają idealnie takiego samego kształtu, więc linia łączenia nie jest niewyczuwalna. W jednej ze słuchawek widać minimalną szczelinę i czuć niewielki uskok pod palcem. Rzecz jasna nie jest to nic poważnego. Nie ma to żadnego wpływu na działanie, a jedynie delikatnie psuje estetykę. Jasne, że trzeba się przyjrzeć, żeby to zauważyć, ale pamiętajmy, że te słuchawki w chwili premiery kosztowały trochę ponad 1000 zł. Za takie pieniądze wiele osób może oczekiwać perfekcyjnego spasowania, a w moim egzemplarzu tak po prostu nie było. Z innymi egzemplarzami nie miałem kontaktu, więc nie jestem tego w stanie napisać, czy jest to cecha typowa dla Galaxy Buds 3 Pro.
Chcę jednak przyznać, że komfort noszenia oraz (po pewnym czasie) wygoda używania tych słuchawek są po prostu dobre. Nie są to rzecz jasna słuchawki stricte sportowe, więc nie mają pałąków i wypustek przytrzymujących je w uszach, ale nie zauważyłem, aby miały tendencję do wypadania. Po odpowiednim dopasowaniu rozmiaru gumek trzymają się stabilnie i dość pewnie. Warto zaznaczyć, że spełniają standard szczelności IP57, więc są odporne zarówno na pył, jak i wodę. Przetrwają nawet przypadkowe wpadniecie pod wodę, ale oczywiście nie jest zalecane moczenie ich w wodzie słonej. Do testu przyjechała wersja biała, która wykonana jest praktycznie w całości z błyszczącego tworzywa sztucznego, z mniejszymi elementami czarnymi oraz srebrnymi. Nie widać na niej odcisków palców, ani smug, ani małych zarysowań i przetarć.
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Samsung Galaxy Buds 3 Pro - recenzja słuchawek
- 2 - Samsung Galaxy Buds 3 Pro - jakość wykonania, ergonomia, komfort
- 3 - Samsung Galaxy Buds 3 Pro - etui, gumki, przewód
- 4 - Samsung Galaxy Buds 3 Pro - sterowanie, ANC, tryb przezroczysty
- 5 - Samsung Galaxy Buds 3 Pro - aplikacja, czas pracy na baterii, czas ładowania
- 6 - Samsung Galaxy Buds 3 Pro - głośność, jakość dźwięku, praca mikrofonu
- 7 - Samsung Galaxy Buds 3 Pro - podsumowanie
Powiązane publikacje

Recenzja Xiaomi Buds 5 Pro. Rewelacyjna jakość dźwięku, ale sporo funkcji tylko dla smartfonów Xiaomi
17
Recenzja Hator Phoenix 2. Słuchawki do gier z ANC, Bluetooth 5.4, LDAC i dwoma mikrofonami za niecałe 450 zł
11
Recenzja 70mai 4K Omni. Bardzo wysoka jakość wideo, nagrywanie w 360 stopniach, wiele przydatnych funkcji, ale dość wysoka cena
18
Recenzja Corsair Void Wireless v2. Bezprzewodowe słuchawki gamingowe do PC, PS5 i smartfona, ze świetnym czasem pracy
5