Recenzja Trine - Przygoda dla trojga
- SPIS TREŚCI -
Technikalia
Olśniewająca oprawa graficzna Trine, to z pewnością spory plus w oczach przeciętnego gracza. Pastelowe kolory, soczyste oświetlenie oraz mnóstwo drobnych detali tworzy razem bardzo estetyczną mieszankę. Starannie wymodelowane sylwetki postaci czy piękne tła dopełniają bajkowej całości, której towarzyszy równie fantastyczna muzyka. Technicznie Trine wypada znakomicie, przypominając dalekiego krewnego Overlorda. Pomimo iż gra wykorzystuje w pełni trójwymiarowy silnik, poruszamy się tylko w pionie i poziomie. Niestety wchodzenie w głąb plansz, nawet gdy wydaje się możliwe, faktycznie jest niewykonalne. Stare zasady z platformówek obowiązują tutaj bezwzględnie. Wymagania sprzętowe, zgodnie z oczekiwaniami, nie należą do przesadnie wygórowanych. Pisanie w tym momencie jak gra sprawuje się na GeForce GTX 295 i czterodzeniowym procesorze byłoby co najmniej śmieszne. Mimo wszystko do komfortowej zabawy należy wyposażyć się w akcelerator klasy GeForce 6800.
Słowo na niedzielę
Trine to bardzo udany produkt, niepozbawiony drobnych wad, ale rekompensujący to sympatycznym klimatem oraz solidną porcją grywalności. Jeżeli ktoś z sentymentem wspomina dawne dzieje, gdy wybór wśród platformówek był przeogromny, koniecznie musi zapoznać się z opisywanym tytułem. Łatwo odnaleźć weń ducha klasyków pamiętanych jeszcze z czasów Pegasusa i komputerów z procesorami 486 na pokładzie. Oczywiście Trine dzięki stosownym metamorfozom daleko wyprzedza swoich znakomitych przodków pod względem skomplikowania. Wprowadzenie interaktywnego silnika fizycznego do prostej z pozoru zręcznościówki okazało się strzałem w dziesiątkę. Również prześliczna kusząca feerią barw oprawa graficzna przyciąga uwagę sprawiając, że chwile spędzone z dziełem Frozenbyte płyną niezwykle szybko. Bardzo niechętnie zasiadałem do Trine, przekonany iż nic interesującego sobą nie zaprezentuje. Myliłem się. Gra jest warta świeczki.
|
Plus i Minus: 75/100 PLUSY:
|
Grę do testów dostarczyła firma CD Projekt:
Procesor Core 2 Extreme QX9650 do platformy testowej dostarczyła firma Intel:
Akcelerator MSI GeForce GTX 295 do platformy testowej dostarczyła firma MSI:
Płytę główną MSI X48 Platinum do platformy testowej dostarczyła firma MSI:
Obudowę Cooler Master ATCS 840 do platformy testowej dostarczyła firma Cooler Master:
Zasilacz Be-Quiet Dark Power P7-PRO-650W do platformy testowej dostarczyła firma Listan:
Pamięci OCZ DDR3 2x2GB 1800MHz CL8 Reaper do platformy testowej dostarczyła firma Extrememem:
Zestaw akcesoriów Razer: Lycosa, Carcharias, DeathAdder i Goliathus Control dostarczyła firma MMV:
Cooler Thermalright Ultra 120 Extreme Black do platformy testowej dostarczyła firma Cooling:
Monitor Zalman ZM-M220W do platformy testowej dostarczyła firma Zalman:
- SPIS TREŚCI -
Powiązane publikacje

Recenzja The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered - Pięknie odświeżony klasyk z zachowaną esencją oryginału
90
Recenzja Assassin's Creed Shadows - recykling w sosie azjatyckim. Ubisoft próbuje odbić się od dna skacząc na plecy feudalnej Japonii
130
Recenzja Avowed - powrót do świata znanego z Pillars of Eternity. Kawał dobrego cRPG z kilkoma potknięciami do dopracowania
127
Recenzja Kingdom Come Deliverance II - triumfalny powrót Henryka ze Skalicy. Pierwszy mocny kandydat do gry roku
150