Razer przejmuje THX. Co to dla nas oznacza?
Choć w dzisiejszych czasach skrót THX kojarzy się głównie z angielskim "dzięki", być może niektórzy z Was wiedzą, że pod tą nazwą kryje się również gigant branży audio. Firma powstała w 1983 roku z inicjatywy George'a Lucasa i zajmuje się głównie certyfikacją, jednak odegrała ona także sporą rolę w rozwoju technologii dźwiękowej. Niektórzy gracze powinni zapamiętać logo tej firmy chociażby z obu części gry Need For Speed Underground czy innych starszych tytułów Electronic Arts. Nieco niespodziewanie ogłoszono, że korporacja ta stałą się własnością Razera. Tak, właśnie tego Razera, który zajmuje się produkcją peryferiów komputerowych z charakterystycznymi zielonymi detalami. Jakie korzyści mogą wyniknąć z tej współpracy?
Spodziewamy się, że Razer niebawem zaprezentuje swoje nowe słuchawki bądź inny sprzęt grający będący owocem współpracy z THX. O jego jakość dźwięku powinniśmy być zatem spokojni.
Już na wstępie warto zaznaczyć, że sama struktura czy sposób funkcjonowania THX nie ulegnie żadnej zmianie - wszystko pozostanie na swoim miejscu, tzn. obędzie się bez jakichkolwiek zmian kadrowych, a sama firma nadal będzie mogła rozwijać się wedle własnych upodobań. Przejęcie ma zatem bardziej charakter formalny. Jaki jest jego powód? Jak mówi Min-Lang Tan, CEO Razera, "zakup ten pozwoli nam wzmocnić swoją pozycję lidera na rynku gamingowym jednocześnie poszerzając nasze pole działania w projektowaniu produktów i rozwoju technologii o nowe aspekty rozrywki, takie jak muzyka czy film". Nie zdradzono jednak szczegółów finansowych na temat transakcji.
Dla nas, zwykłych konsumentów, całe to przedsięwzięcie może wyjść tylko na plus. Spodziewamy się, że Razer niebawem zaprezentuje swoje nowe słuchawki bądź inny sprzęt grający będący owocem współpracy z gigantem branży audio. O jego jakość dźwięku powinniśmy być zatem spokojni. Nie możemy zapomnieć także o ciągle rozwijającej się technologii wirtualnej rzeczywistości, gdzie THX z pewnością będzie mieć spory udział - w końcu Razer również ma swoje gogle nazwane OSVR. Nietrudno zatem się domyśleć, że współpraca pomiędzy obiema firmami dotyczyć będzie również tego działu. Z niecierpliwością czekamy na pierwsze konkretne zapowiedzi.