Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Na jakie funkcje zwrócić uwagę kupując smartwatch / smartband?

Ewelina Stój | 15-12-2018 15:00 |

Na jakie funkcje zwrócić uwagę kupując smartwatch / smartband?Wearables, czyli urządzenia ubieralne to według analityków nieuchronna przyszłość, nieodłączny element nieodległej codzienności. Zdaniem niektórych mają one docelowo przejąć wszystkie zadania smartfonów stając się kolejnym, naturalnym ogniwem łańcucha na drodze do urządzeń coraz bardziej zespolonych z ludzkim ciałem, to jest do urządzeń zwanych dziś jako biochipy czy szerzej rozumiane biowszczepy. Wszystko to jednak brzmi bardzo futurystycznie i nie ma co brnąć w przyszłość zwłaszcza, że niniejszy poradnik przewidziany został także dla osób, które w technologii dopiero raczkują, a nawet nie zamierzają przejść od raczkowania do postawy wyprostowanej, bo najnormalniej w świecie do życia nie potrzebują przesadnej wiedzy technologicznej. Jeśli jednak osoby te nabiorą chęci na zakup swojego pierwszego smartbanda / smartwatcha, to poniższe akapity powinny uświadomić jakich elementów możemy spodziewać się po tych urządzeniach oraz pomóc w decyzji, które z nich będą nam najbardziej przydatne.

Autor: Ewelina Stój

Rynek inteligentnych zegarków i opasek wciąż się rozrasta i z roku na rok objawia się nowymi funkcjami, których połowa z nas tak naprawdę nie potrzebuje. Skąd biorą się historie o tym, że zakupiwszy inteligentny zegarek po kilku dniach wrzucamy go do szafki, do której zaglądamy już później tylko w trakcie świątecznych porządków? Myślę, że z niewiedzy. Zainteresowanie smartwatchami i smartbandami rośnie i widzę to nie tylko jako osoba relatywnie obeznana z tematem, ale także jako zwykły obywatel, który obserwuje, że urządzenia te pojawiają się ostatnio coraz częściej na rękach znajomych czy bliskich, których nigdy w życiu nie podejrzewałabym o technologiczność. Moda na urządzenia ubieralne sprawia, że często idziemy do sklepu i kupujemy ładny i niedrogi zegarek inteligentny, co kończy się rozczarowaniem i późniejszym rozpowszechnianiem przekonania, że smartband czy smartwatch to urządzenie przereklamowane i zbędne. A wystarczyłoby tylko wiedzieć, co urządzenia takie potrafią i kupić takie, które wyposażono w funkcje nam przydatne, zamiast łapać pierwsze lepsze z brzegu, przeładowane zbędnymi i niedopracowanymi modułami.

Smartband i smartwatch: urządzenia różniące się wizualnie, ale czy także funkcjonalnie? Rzućmy okiem na to, co potrafią zaproponować oba gadżety i zdecydujmy, jakie funkcje będą dla nas szczególnie przydatne, a które zbędne.

Na jakie funkcje zwrócić uwagę kupując smartwatch / smartband? [1]

Przedłużenie telefonu i fitness gadżet, czyli do czego służą inteligentne zegarki i opaski.

Pierwszym krokiem, by zrozumieć istotę inteligentnych opasek i zegarków jest zaakceptowanie faktu, że pewne modele nastawione są bardziej na bycie urządzeniem fitness, bycie urządzeniem sportowym, a inne zaś na bycie przedłużeniem naszego smartfona informując nas np. o nadchodzących połączeniach czy nowych powiadomieniach. Urządzenia, które łączą w sobie obie te funkcje są co do zasady droższe. A najdroższe są już te, które dostarczają nam nie tylko powierzchownych rozwiązań, ale tych najbardziej zaawansowanych. Bo opaska może mierzyć nasze tętno jedynie w momencie wywołania przez nas tej funkcji bądź bezustannie, a wtedy wyniki będziemy nadzorować z poziomu dedykowanej aplikacji mobilnej. Tak więc najgorszym co może być, to dokonać zakupu inteligentnego urządzenia ubieralnego powołując się tylko na hasła z reklam jak pomiar tętna, licznik przebytych kilometrów czy łączność GPS. Bo tak naprawdę hasła te mogą nic nie znaczyć. Kwestię tętna już poruszyliśmy, a do błędnej interpretacji pozostałych pojęć jak licznik przebytych kilometrów czy łączność GPS jeszcze wrócimy.

Na jakie funkcje zwrócić uwagę kupując smartwatch / smartband? [4]

Różnica między smartwatchem, a smartbandem.

Jaka jest różnica pomiędzy inteligentną opaską, a inteligentnym zegarkiem? W pewnych przypadkach poza designem - żadna. Na rynku mamy opaski, które swoją funkcjonalnością zawstydzą niejeden smartwatch i tylko skromniejszy wygląd i brak tradycyjnej zegarkom większej koperty sprawia, że odróżniamy smartbandy od smatrwatchy. Docelowo przyjęło się jednak, że opaski mają mniej funkcji, mniej zadań do spełnienia i są one bardziej powierzchowne, na przykład poinformują o tym, że na nasz telefon przyszedł SMS, ale nie pokażą już jego treści. Za tymi ograniczeniami idą także niższe ceny, ale jak już zauważyłam od tej reguły bywają wyjątki zwłaszcza, jeśli opaska współpracuje z mobilną aplikacją, z poziomu której będziemy mieli dostęp do większej ilości danych, niż z poziomu niewielkiego wyświetlacza opaski. Inteligentny zegarek z racji większej koperty zasadniczo (ale znów podkreślam, że tylko zasadniczo), daje nam dostęp do takich danych od ręki (albo raczej na ręce), bez zaglądania do smartfonowej aplikacji.

Na jakie funkcje zwrócić uwagę kupując smartwatch / smartband? [3]

W czym zegarek wesprze pracę ze smartfonem?

Zacznijmy od omówienia funkcji telefonicznych urządzeń ubieralnych, a dopiero po nich przejdziemy do funkcji sportowych, gdyż tych drugich jest po prostu więcej. W sklepach znajdziemy takie opaski i zegarki, które będąc w stałym połączeniu Bluetooth z telefonem, będą na bieżąco informować nas o nadchodzących połączeniach głosowych, ale także o nowym SMSach, czy powiadomieniach z aplikacji takich jak Facebook, Instagram czy Gmail. Informacja pojawi się podświetlając nagle wyświetlacz zegarka najczęściej wraz z wibracją, bądź stosownym sygnałem dźwiękowym (o ile zegarek ma wbudowany głośnik). W zależności od modelu, niektóre poinformują nas jedynie o tym kto dzwoni więc summa summarum i tak będziemy musieli pofatygować się, by sięgnąć po telefon. Inne zaś pozwolą na odrzucenie połączenia, a nawet (jeśli zegarek posiada wbudowany mikrofon) na odebranie go i rozmowę. Rozwiązanie takie docenią zwłaszcza kierowcy, którzy nie mają w samochodzie zestawu głośnomówiącego. Warto jednak pamiętać, że rozmowa przez zegarek połączony ze smartfonem Bluetoothem, potrafi generować opóźnienia w przesyłaniu głosu naszego jak i rozmówcy.

W sklepach znajdziemy takie opaski i zegarki, które będą na bieżąco informować nas o nadchodzących połączeniach głosowych, ale także o nowym SMSach, czy powiadomieniach z aplikacji takich jak Facebook, Instagram czy Gmail.

Bogatsze urządzenia dadzą nam także dostęp do książki telefonicznej telefonu, byśmy sami mogli poprzez zegarek nawiązywać połączenia. Podobnie wygląda to w przypadku SMSów i wszelkich innych powiadomień tekstowych. Tańsze opaski i zegarki dadzą jedynie znać, że na telefonie coś się zadziało, droższe zaś pozwolą na pełny odczyt wiadomości, a także na odpisanie z poziomu zegarka. O ile jednak na tak małym wyświetlaczu raczej trudnym będzie korzystanie z klawiatury ekranowej, to warto kupić takie urządzenie, któremu podyktujemy treść wiadomości, a te zamieni ją w słowo pisane. Od razu zaznaczam, że elementu tego nie znajdziemy w zegarkach z niższej półki, ale warto wiedzieć, że taki feature w urządzeniach także funkcjonuje. Zegarek bądź opaska może mieć także preinstalowane tzw. szybkie odpowiedzi, które możemy wysłać z poziomu zegarka, jeśli ten nie oferuje ani pisania, ani też dyktowania tekstu. Jeszcze inne modele pozwalają na wcześniejsze przygotowanie własnych szybkich odpowiedzi w aplikacji mobilnej dedykowanej urządzeniu smart, po czym po synchronizacji pojawią się one w zegarku.

Na jakie funkcje zwrócić uwagę kupując smartwatch / smartband? [6]

A gdyby tak smartwatch przejął wszystkie obowiązki telefonu?

Inteligentne zegarki potrafią przejąć funkcje smartfonów do tego stopnia, że działają samodzielnie bez potrzeby stałego połączenia z telefonem poprzez Bluetooth. Niektóre bowiem modele zegarków pozwalają na zamontowanie karty microSIM, zamieniając się tym samym w nadgarstkowy telefon. Plus jest taki, że prowadzenie rozmów bezpośrednio z zegarka (a nie przez Bluetooth docelowo łączący nas z telefonem jak opisałam powyżej) nie odnotujemy opóźnień w dźwięku i rozmówca będzie słyszał nas na tyle naturalnie, że nie domyśli się nawet, iż rozmawiamy przez zegarek. Jeśli jednak marzymy, aby smartwatch na stałe przejął większość funkcji smartfona, a nie tylko prowadzenie rozmów czy SMSowanie, to warto sprawdzić na jakich sieciach owo urządzenie pracuje. Sieć 2G nadaje się bowiem do wspomnianego dzwonienia czy SMSowania, jednak to 3G pozwoli nam na surfowanie po Internecie. Jeśli więc chcemy przeglądać Facebooka czy sieć na zegarku (choć do najwygodniejszych zajęć to nie należy) i jeśli zegarek naturalnie oferuje takie funkcje, to powinniśmy doszukać się informacji o tym, pod jaką siecią działa upatrzone przez nas urządzenie oferujące zamontowanie własnej karty microSIM.

Na jakie funkcje zwrócić uwagę kupując smartwatch / smartband? [7]

Ustaliliśmy już, że producenci w poszczególnych wypustach urządzeń ubieralnych nie stawiają raczej na balans szeroko dostępnych dziś funkcji, a wybierają tylko kilka, które ma zapewnić ów konkretny model. Z poprzedniego zdania wynika też pewna zakamuflowana przestroga, która brzmi: nie kupujcie smartwatcha / smartbanda, który kosztuje 100 złotych, a producenci na opakowaniu nawypisywali, że posiada on milion funkcji. Zakup taki skończy się z pewnością tak, że owszem - funkcji będzie milion, ale będą cholernie niedopracowane, a w efekcie nie będziecie chcieli z nich korzystać. Lepiej więc - jeśli liczymy się z pieniędzmi (a kto się dziś nie liczy?) - przekonać się czego wymagamy od smartwatcha i wybrać taki, który to oferuje bez zbędnych dodatków. Jeśli więc nie zależy nam na funkcjach fitness, to wybór możemy już właściwie oprzeć w pewnej mierze na powyższych akapitach. Jeśli jednak chcemy czegoś więcej niż tylko nadgarstkowego przypominacza, to będziemy musieli wejść na wyższy stopień wtajemniczenia... To jest czytać dalej.

Na jakie funkcje zwrócić uwagę kupując smartwatch / smartband? [8]

Moc tkwi w (dobrych) czujnikach.

Liczenie kroków, wbudowany GPS czy wyliczanie ile spaliliśmy dziś kalorii to tematy często pojawiające się w momencie gdy rozmawiamy o smartwatchach. Zacznijmy jednak od podstaw: to, co potrafi inteligentny zegarek czy opaska uwarunkowane jest od tego, na bazie jakich czujników zostało owe urządzenie zbudowane. Im lepszy akcelerometr trójosiowy zostanie zamontowany w zegarku tym dostaniemy dokładniejsze dane na temat pokonanych kroków, a te mogą różnić się naprawdę kolosalnie - nawet o kilka kilometrów przebytych dziennie. Lepiej więc nie polegać przesadnie mocno na tanich konstrukcjach, które będą zliczać kroki nawet wtedy gdy siedzimy, ale energicznie machamy ręką w rytm muzyki. Krokomierz (inaczej pedometr) na podstawie wyników oraz wprowadzonych przez nas wcześniej danych o naszej płci, wieku i wadze potrafi wyliczyć dodatkowo takie dane jak ilość spalonych kalorii, a nawet pokaże ile kilometrów pokonaliśmy danego dnia. Niezależnie od tego, czy dane te podejrzymy z poziomu samego urządzenia, czy też w aplikacji mobilnej po synchronizacji danych z zegarka to warto wiedzieć, że często dane te można o kant... stołu rozbić.

Na jakie funkcje zwrócić uwagę kupując smartwatch / smartband? [9]

Krok krokomierzowi nierówny.

Dzieje się tak dlatego, że właśnie te tańsze konstrukcje, które nie mają wbudowanej nawigacji wyliczają powyższe dane na podstawie tylko sobie znanych algorytmów. Jeszcze pół biedy, gdy możemy w aplikacji wpisać uśrednioną długość naszego kroku - wtedy zliczone kroki przemnożone przez długość jednego kroku wygenerują nam bardziej bądź mniej akuratną wartość. Gorzej, jeśli zegarek źle liczy kroki (pomyli się o 1000 kroków dziennie) i przemnoży to przez - powiedzmy - długość kroku wynoszącą 90 centymetrów (a wartości tej w żadnym wypadku nie będziemy mogli zmienić, bo nie pozwoli nam na to oprogramowanie), podczas gdy my mamy krótkie nogi i jeden krok wynosi u nas 60 centymetrów. Wynik dobowy nie tylko kroków czy przebytego dystansu, ale i liczby spalonych kalorii polegnie wówczas po całości.

Na jakie funkcje zwrócić uwagę kupując smartwatch / smartband? [10]

Czy leci z nami GPS?

Dlatego tak pożądanym w urządzeniach ubieralnych elementem jest wbudowany GPS bądź łączenie się zegarka poprzez Bluetooth z GPSem znajdującym się we smartfonie. W przypadku droższych urządzeń z nawigacją na pokładzie niespecjalnie jest na co narzekać. Znów w zależności od zainwestowanych pieniędzy dostaniemy system, który zarejestruje nasze położenie czy prędkość np. podczas ćwiczeń fizycznych i po późniejszym zsynchronizowaniu danych z telefonem będziemy mieli pełny dostęp do tychże danych wraz z mapką Google Earth z zaznaczoną trasą. Jeszcze droższe zegarki są w stanie na przykład na żywo wyświetlać wspomnianą mapę (chociaż z moją orientacją w terenie, a raczej jej brakiem nie pomoże nawet mapa w zegarku, ale może komuś w sumie się przyda np. podczas biegania w lesie - wersja dla hardkorów). Istotne jest także to, z jakich satelitów korzysta urządzenie: GPS, GLONASS, GALILEO? Prawda jest taka, że im bardziej szczegółowych wyników dotyczących naszego położenia wymagamy, tym z większą ilością systemów satelitarnych nasz smartwatch powinien się komunikować. Większa ilość obsługiwanych satelitów to także mniejsza szansa na nagłe utracenie połączenia.

W zależności od zainwestowanych pieniędzy dostaniemy system nawigacji, który zarejestruje nasze położenie czy prędkość i po zsynchronizowaniu danych z telefonem będziemy mieli pełny dostęp do tychże danych wraz z mapką z naniesioną trasą.

Ale co z zegarkami i opaskami, które nie mają wbudowanego modułu nawigacji? Niektóre wspierają się stałą łącznością Bluetooth z nawigacją w smartfonie. Inne zaś - no cóż - nie potrafią nawet tego. Smartbandy w okolicach stu złotych bazują właśnie na przeliczaniu wykonanych kroków na przebyte kilometry - nawigacja nie bierze w tej czynności żadnego udziału. Kompromisem jest więc wspomniane wykorzystywanie GPS-a zaimplementowanego w telefonie. Rodzi to jednak pewne komplikacje: podczas jakiegokolwiek sportu w trakcie którego chcemy liczyć dystans (a ten przyda się z kolei np. do jak najtrafniejszego przeliczania spalonych kalorii), zegarek musi pozostawać w zasięgu łączności Bluetooth z telefonem. Nie wyjdziemy więc pobiegać będąc zaopatrzonym jedynie w zegarek, bo wówczas z trackingu nici. Jednak urządzenia bazujące na połączeniu z GPS-em w telefonie są naturalnie tańsze od tych, które bazują na własnej technologii lokalizacyjnej.

Na jakie funkcje zwrócić uwagę kupując smartwatch / smartband? [11]

Brawo! Zostało ci jeszcze 38 kilometrów do przebiegnięcia - czyli wbudowane zestawy ćwiczeń.

Z zasady budżetowe zegarki i opaski mają ograniczone funkcje sportowe do minimum. Jeśli więc idziemy z takim urządzeniem pobiegać czy zmierzamy do siłowni, będziemy musieli uruchomić funkcję sport, a po zakończonym wysiłku ów pomiar zakończyć. W tym czasie opaska może zebrać wiele różnych danych: ilość kroków, dystans, prędkość, tempo, spalone kalorie, kadencja, pułap tlenowy, a nawet może odnieść się do ostatnich treningów dając znać, czy dziś byliśmy lepsi niż ostatnio. To, co generuje urządzenie znów zależy od tego, ile złotych na nie wydamy. Więcej złotych = więcej i bardziej dogłębne funkcje. Modele idące w kilkaset złotych potrafią także dostarczyć gotowych planów ćwiczeniowych (najczęściej biegowych), a moduły takie nazywa się także zwyczajowo wbudowanym trenerem. Dzięki takim planom (czasami są one preinstalowane i nie można ich zmienić, a czasami oprogramowanie pozwala na tworzenie własnych) nie musimy taszczyć na trening dodatkowych urządzeń jak chociażby stoper. Zegarek wiedząc ile mamy do pokonania kilometrów i jaki jest nasz cel biegowy (np. zrzucić oponkę) każdego kolejnego dnia przeprowadzi nas przez trening wesoło brzęcząc i wyświetlając kolejne polecenia jak: przyspiesz, zwolnij czy przejdź do marszu. Ale o funkcjach dla sportowców można by pisać chyba przez pół nocy, a nie jest to artykuł traktujący wyłącznie o nich. Przejdźmy więc dalej, do spraw... sercowych.

Na jakie funkcje zwrócić uwagę kupując smartwatch / smartband? [12]

W rytmie ulicy, czyli słów kilka o pomiarze tętna.

Pomiar tętna to kolejna funkcja, którą użytkownicy cenią sobie w smartbandach i smartwatchach. Pulsometr to czujnik niezbędny dla sportowca, gdyż przekłada się m.in. na dokładniejsze wyniki związane np. ze spalaniem kalorii bądź pułapem tlenowym. Ponadto wykonywanie wysiłku fizycznego w pewnych określonych zakresach tętna prowadzi do zamierzonych, zróżnicowanych wyników. Inny procent naszego tętna maksymalnego będzie prowadził więc do palenia tłuszczu, inny zaś pozwoli zbudować kondycję, czy wytrzymałość mięśniową. Widząc więc na bieżąco jak prezentuje się nasz puls możemy zwolnić, bądź przyspieszyć tempo ćwiczeń. Ale nie tylko osoby z zamiłowaniem do sportu chciałyby korzystać z pulsometru. Wielu moich znajomych przekroczywszy magiczny pułap lat czterdziestu i zacząwszy łykać medykamenty na nadciśnienie / otępienie / wypróżnienie (no dobra, o tym ostatnim nic mi nie wiadomo, trochę zmyślam), chciałoby mieć także stały podgląd na to, jak bije ich serducho.

Na jakie funkcje zwrócić uwagę kupując smartwatch / smartband? [14]

Zacznijmy jednak od tego, że w najtańszych opaskach i zegarkach, nawet jeśli pulsometr się znajdzie to będzie się on z dużym prawdopodobieństwem do niczego nie nadawał, a już na pewno nie do ferowania medycznych wyroków. Tanie czujniki lubią oszukać nawet o 20 uderzeń na minutę, więc - nie ma co ukrywać - rozstrzał jest ogromny. Ostatnią rzecz na którą trzeba zwrócić uwagę w temacie pomiaru pulsu to to, że (jak napisałam kilka akapitów wyżej) niektóre urządzenia pozwalają na ustawiczne pomiary w tle, które później możemy podejrzeć np. na smartfonie. Inne zaś (tańsze modele) mierzą tętno tylko podczas włączenia modułu sportowego, bądź w trakcie wywołania modułu HR (heart rate). Będziemy więc mogli tylko przez chwilę popatrzeć jakie mamy aktualnie tętno i tyle. Jednym to wystarczy innym nie, więc trzeba mieć świadomość jak to wygląda w praktyce.

Pokaż mi jak monitorujesz sen, a powiem ci ileś wart.

Bardziej od sprawdzania swoich statystyk snu, wolę już chyba tylko sam sen. To, jak zachowuje się nasze ciało i sam mózg w trakcie snu niezwykle mnie interesuje (taki fetysz, ale niektórzy zbierają naklejki z Biedronki, więc sobie wybaczam), dlatego też cenię inteligentne zegarki, które pomagają mi jak najdoskonalej wniknąć w kolejne fazy, które dzieją się gdy ja pozostaję w objęciach Morfeusza. Jednak śledzenie snu wygląda znów bardzo nierówno w zależności od zegarka, a co za tym idzie, w zależności od zastosowanych w nim czujników jak chociażby żyroskop monitorujący ruchy w trakcie nocnego odpoczynku. I znowu: tańsze urządzenia będziemy musieli samodzielnie poinformować, że oto właściciel idzie spać. Zrobimy to za pomocą wywołania odpowiedniego modułu: od tego momentu zegarek będzie badał nasz sen (nawet jeśli mamy w zwyczaju zasypiać 3 godziny, co oczywiście poskutkuje przekłamaniami w wynikach). Inteligentniejsze inteligentne zegarki same będą wiedziały kiedy usnęliśmy. Ba, będą też wiedziały, czy był to sen nocny, czy jedynie drzemka uskuteczniona w ciągu dnia.

Tańsze urządzenia będziemy musieli samodzielnie poinformować, że oto właściciel idzie spać, zaś "inteligentniejsze" inteligentne zegarki same będą wiedziały kiedy usnęliśmy.

Słabsze urządzenia wyposażone w gorsze podzespoły i gorsze algorytmy pokażą nam np. ile godzin spaliśmy, bądź w aplikacji mobilnej zaprezentują w jakich godzinach spaliśmy głęboko, a w jakich płytko. Prawdziwej jednak radości uświadczam, gdy zegarek potrafi wskazać również ile razy w nocy czuwałam, ile razy się przebudziłam, jakiej jakości był mój oddech (i nie chodzi o to, czy przed snem zjadłam kebaba z sosem czosnkowym) i jak się to wszystko razem wzięte ma się do ogólnej jakości snu. Co to oznacza? Że aplikacja wskaże mi na przykład, że tej nocy mój sen płytki patologicznie górował nad epizodami faz REM i snem głębokim. Wówczas pełna hipochondrycznej radości mogę udać się do wyszukiwarki internetowej, by zdiagnozować dlaczego coś takiego mogło mieć miejsce, by docelowo móc to naprawić. Śmiechy śmiechami, ale jak widać monitorowanie snu także może być lepszej bądź gorszej jakości i warto wiedzieć, że może oferować jedynie zapisywanie ilości przespanych godzin, jak i wiele, wiele więcej.

Na jakie funkcje zwrócić uwagę kupując smartwatch / smartband? [13]

Niemand weiß, ich bin unzerstörbar!

Tymi słowami śpiewał niegdyś Rammstein o tym, że jest niezniszczalny. A jak wygląda sprawa niezniszczalności w materii smartwatchy? Znów różnie. Warto więc mieć na uwadze odporność na zarysowania, na pył i na wodę. W namierzeniu tego, jak bardzo odporne jest nasze urządzenie pomoże tabela ze stopniem ochrony (tzw IP). Kod IP musi posiadać co najmniej dwie cyfry charakteryzujące ochronę. Jeśli więc nasz zegarek oznaczony został kodem IP67 oznacza to, że jest pyłoszczelny i odporny na zanurzenie w wodzie do 30 minut do głębokości 0,15 metra. Informacja o klasie ochrony powinna być umieszczona na opakowaniu smartwatcha, choć nie jest to wymóg dla producenta. Duże znaczenie jeśli chodzi o zarysowanie ma także samo szkło ochraniające ekranik. Dobrze, jeśli znajdziemy tu szkło Gorilla Glass. Nie trzeba chyba mówić o tym, że każda kolejna wersja (1-5) jest już tylko lepsza?

Na jakie funkcje zwrócić uwagę kupując smartwatch / smartband? [5]
źródło: x-kom.pl

Im dłużej wytrzyma bateria, tym dłużej wytrzymasz Ty. Nerwowo.

Z zegarkami i wytrzymałością jest podobnie jak ze smartfonami, choć... jednak trochę inaczej. Jak to rozumieć? Przez długi czas ciągłe działanie jednego jak i drugiego urządzenia była zbliżona i wynosiła - pi razy drzwi - około doby. Jednak smartfon możemy podłączyć do ładowania sieciowego bądź pod powerbanka praktycznie w każdej chwili. Z zegarkiem jest nieco inaczej: tak, trzeba go odpiąć z ręki, podpiąć pod ładowanie, poczekać aż się naładuje, odpiąć, znów zapiąć... No dobrze, może udrękę związaną z ładowaniem tych urządzeń trochę wyolbrzymiłam, ale zrozumie to tylko ten, który faktycznie np. co wieczór ładuje swoje wearables. Zegarek na czas (zazwyczaj 1-2 godzinnego) ładowania przestaje być funkcjonalny: niczego nie mierzy tworząc luki w monitorowaniu pulsu, nie dostarcza powiadomień, no i - przede wszystkim chyba - nie sprawdzimy wówczas godziny, bo przecież chyba nikomu nie trzeba przypominać, że inteligentny zegarek pokazuje także godzinę.

Na jakie funkcje zwrócić uwagę kupując smartwatch / smartband? [15]

Dlatego jedną z większych różnic między smartbandem i smartwatchem zauważymy właśnie podczas dyskusji o baterii. Opaska docelowo wytrzymuje na jednym ładowaniu dłużej, nawet do kilkunastu dni z racji mniejszego wyświetlacza, który często jest dodatkowo monochromatyczny. Ale także producenci smartwatchy dostarczają nam coraz wytrzymalszych urządzeń, na coraz mniej energożernych podzespołach jak nowoczesne wyświetlacze super AMOLED, które nie tylko pięknie się prezentują, ale także właśnie pochłaniają mniej mocy baterii. W moim osobistym odczuciu, długość pracy na baterii jest kluczowa przy wyborze smartwatcha czy smartbanda. Chyba po prostu nie mam ochoty na codzienne ładowanie. Z doświadczenia wiem, że po tygodniu zawsze darowałam sobie taki sprzęt i kończył na Allegro, by mógł cieszyć się nim ktoś bardziej cierpliwy. I słowem zakończenia w materii baterii: coraz częściej spotykamy także zegarki hybrydowe, które będąc wyposażone w mechaniczne wskazówki potrafią pracować przez wiele tygodni na jednym ładowaniu przy założeniu, że w tym czasie korzystamy z urządzenia jak ze zwykłego zegarka, bez używania cyfrowych funkcji smart.

Pozostałe ważne i mniej ważne funkcje.

Wszystkie powyższe funkcje to - moim zdaniem - najważniejsze elementy, jakimi warto się zainteresować przed zakupem urządzenia takiego jak inteligentny zegarek czy opaska. Najpierw powinniśmy zadać sobie pytanie, na których modułach zależy nam najbardziej. Im więcej z nich wydaje nam się przydatnych, tym więcej kosztować będzie urządzenie. Osobiście uważam jednak, że lepiej (zwłaszcza mając ograniczony budżet) skupić się na tym, aby urządzenie miało mniej funkcji, a były one po prostu lepiej dopracowane. Po co nam bowiem dodatkowy aparat fotograficzny, który robi zdjęcia gorsze niż Nokia 6070, czy notatnik bądź kalkulator, który będzie tak nieczytelny (bo mały), że i tak z niego nie skorzystamy? Po co przepakowanie aplikacjami, których nie uruchomimy, a które tylko spowolnią cały system? Jasne, funkcje takie jak latarka, pogoda, barometr, odnajdywanie telefonu czy budzik są bardzo przydatne, jednak lepiej darować sobie je na rzecz funkcji dla nas ważniejszych jak dokładne liczenie kroków, czy możliwość odczytywania pełnych wiadomości SMS na zegarku. Także w przypadku tego gadżetu sprawdza się wyświechtane przysłowie, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego.

Smartwatche i smartbandy mogą mieć niezliczoną ilość funkcji, jednak trzeba mieć także świadomość, że funkcja funkcji nierówna. Im tańszy sprzęt, tym zegarek pobieżniej badał będzie nasze parametry. Dlatego tak ważnym jest je znać i wiedzieć, z których modułów faktycznie będziemy korzystać.

Na jakie funkcje zwrócić uwagę kupując smartwatch / smartband? [16]

Mówi się, że dzięki smartwatchom rzadziej sięgamy dziś po telefon przez co oszczędzamy sporo cennego czasu, jednak zastanawiając się nieco dłużej nad tą kwestią nietrudno dojść do wniosku, że to właśnie inteligentne opaski i zegarki sprawiają, że jesteśmy w stanie ciągłej gotowości, co na dłuższą metę może wyczerpać nasz układ nerwowy. Mając bowiem smartfon i wrzucając go do szuflady zasiadając do wieczornego pisania artykułu ze słuchawkami na uszach, miałabym o wiele więcej spokoju, niż dostając ustawicznie szereg powiadomień prosto na nadgarstek. Jednak problem tego, czy bycie przez 24 godziny na dobę w ciągłej łączności ze światem zewnętrznym to dobra praktyka czy też nie, zostawmy sobie na inny wieczór, gdyż ja już się z Wami żegnam życząc pomyślnych poszukiwań wymarzonego smartwatcha / smartbanda. Poza tym coś mi brzęczy na nadgarstku i niezwłocznie muszę sprawdzić o co chodzi tym razem...

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 5

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.