Odcisk palca wkrótce zastąpi hasła? Takie plany ma Intel
Dane przechowywane na naszym dysku twardym bardzo często posiadają wartość bezcenną. Utraconej pracy magisterskiej czy też ważnego dokumentu, który jutro musimy oddać w firmie nie można kupić za żadne pieniądze. Oczywiście możemy prosić o pomoc specjalistyczne firmy zajmujące się odzyskiwaniem usuniętych danych, jednak koszt takiej usługi nie jest niski oraz nie ma pewności, że odzyskane dokumenty będą nadawały się jeszcze do użytku. Najgorzej mają firmy, ponieważ nie mogą sobie pozwolić na żadne błędy w tym zakresie, gdyż utrata danych mogłaby spowodować upadek korporacji.
Wyobrażacie sobie co by się stało, gdyby nagle wszystkie dokumenty z księgowości wyparowały w ciągu kilku minut? Na domiar złego obecne czasy bardzo zachęcają nas do korzystania z wszelkich udogodnień związanych z synchronizacją plików oraz szeroko pojętymi dyskami w chmurze, które jak wiadomo, nie są bezpieczne.
Bezpieczeństwo danych to bardzo złożony proces.
Na drodze przed dostępem do naszych danych często stoi tylko hasło, jednak duża ilość firm oferuje możliwość uruchomienia weryfikacji dwuetapowej. Hasła jednak nie są również ani bezpieczne, ani przyjemne w zarządzaniu, gdyż człowiek zmuszony jest do zapamiętania wielu złożonych kombinacji do wielu różnych serwisów internetowych, z których na co dzień korzysta. Nie ma zatem innej, bezpieczniejszej, a jednocześnie przyjemniejszej technologii? Firmy zaczynają się powoli przełamywać w kwestii kluczy zabezpieczających, jednak one również nie wyeliminują w pełni haseł. Co w takim razie zrobić?
Wiceprezes firmy Intel, Kirk Skaugen zdradził kilka tajemnic na temat technologii YAP, która według planów ma zadebiutować już w 2015 roku. Ten dziwnie brzmiący skrót oznacza - "you are password", więc możemy się domyślić, że firma Intel chce z nas zrobić jedno wielkie hasło. Jakby to wyglądało? Jak wiadomo, zasady bezpieczeństwa mówią o tym, aby każdy serwis, z którego korzystamy był zabezpieczany unikalnym hasłem, zaś firma Intel chce wyrzucić hasła do kosza i na ich miejsca wstawić biometrię. Do zabezpieczania naszych danych wykorzystywalibyśmy takie elementy jak odciska palca, rozpoznawanie głosu, jak również coraz popularniejsze rozpoznawania twarzy, a jak wiadomo tego typu elementy jest dużo ciężej złamać niż standardowe hasło wpisywane podczas logowania.
Biometria coraz częściej wykorzystywana jest przez korporacje, jednak czy zwykli użytkownicy są gotowi na takie zabezpieczenia i czy... chcą z nich korzystać?
Technologia jest już na tyle zaawansowana, że jej wdrożenie przewidziane jest na 2015 rok, jednak firma nie zdradza szczegółów jak takie logowanie miałoby wyglądać od strony technicznej. Z pewnością biometria jest dużo bezpieczniejsza od standardowych haseł, jednak rodzi się pewien problem - wycieki danych. W przypadku kiedy z jakiejś bazy danych wycieknie nasze hasło, to zmieniamy je na nowe i problem jest rozwiązany, niestety w przypadku biometrii będziemy musieli się poddać operacji, aby uzyskać np. nową twarz, przy pomocy której ponownie będziemy mogli zabezpieczyć konkretne konto. Dopóki poziom zabezpieczeń nie wzrośnie, to użytkownicy nie będą zbyt chętnie korzystać z tej technologii.
Źródło: WSJ Technology
Powiązane publikacje

ARM ma już 40 lat. Architektura, która zasila smartfony, serwery i roboty, trafiła do ponad 250 miliardów urządzeń
22
Anthropic chce zajrzeć do wnętrza AI. Czy do 2027 roku odkryjemy, jak naprawdę myślą modele językowe?
22
Firma Elona Muska xAI chce pozyskać 25 miliardów dolarów na budowę superkomputera Colossus 2 z milionem GPU NVIDIA
60
Nowatorski interfejs mózg-komputer od Georgia Tech może zmienić sposób, w jaki ludzie komunikują się z technologią i otoczeniem
4