Karty graficzne ZOTAC GTX 1070 Ti Mini i PNY GTX 1070 Ti
Każdy z nas ma w sobie nutkę technologicznego ekshibicjonizmu. Tym razem wszystko zaczęło się od Gigabyte, później przyszła pora na KFA2 oraz amerykańską markę EVGA, a teraz odsłonił się również ZOTAC i PNY. Mowa oczywiście o przedpremierowych "wyciekach" zdjęć najnowszej karty graficznej od NVIDII. Na kilka dni przed oficjalną premierą i prawie tydzień przed sklepowym debiutem kolejni producenci decydują się na pochwalenie autorskimi modelami. Tym razem pokazano trzy sztuki - dwie z rozbudowanym chłodzeniem niereferencyjnym oraz jedną z rozwiązaniem typu blower. Wszystkie z nich utrzymują jednak trend w postaci braku podkręconych fabrycznie zegarów rdzenia i pamięci karty.
Omawiane dzisiaj karty graficzne posiadają bazowe taktowania rdzenia wynoszące 1607 MHz oraz 1683 MHz w trybie GPU Boost 3.0.
Plotka: GeForce GTX 1070 Ti bez firmowo podkręconych wersji?
Pierwszą z zaprezentowanych dzisiaj kart graficznych będzie ZOTAC GTX 1070 Ti Mini. Jest to niewielka konstrukcja o wymiarach 211 x 125 milimetrów, którą wyposażono w autorski, dwuslotowy układ chłodzenia. Oparty jest on na aluminiowym radiatorze sprawowanym z miedzianą stopką oraz pięcioma 6-milimetrowymi rurkami cieplnymi. Całość chłodzi jeden wentylator 90-milimetrowy i jeden 100-milimetrowy. Nie zabrakło również metalowego backplate. Brzmi znajomo? Tak, to rozwiązanie identyczne do zastosowanego w obecnym już od dawna na rynku modelu ZOTAC GTX 1080 Mini. W przypadku złącz wideo brak większych niespodzianek - mowa o DVI, HDMI 2.0 oraz trzech DisplayPort. Całość zasilania będzie prawdopodobnie pojedynczą wtyczką typu 8-pin.
NVIDIA GeForce GTX 1070 Ti - znamy pełną specyfikację karty
Kolejne z niereferencyjnych modeli w postaci produktów amerykańskiego PNY są niestety już mniej spektakularne. Pierwsza karta graficzna korzysta z chłodzenia znanego z konstrukcji opartej o wentylator odśrodkowy, który doceniają głównie fani parowania ze sobą kilku takich samych kart oraz customowych chłodzeń wodnych. Lepiej to wygląda w drugim przypadku. Tutaj producent zdecydował się na wykorzystanie aluminiowego radiatora z trzema 8-milimetrowymi rurkami cieplnymi, a chłodne powietrze dostarczają dwa wentylatory 90-milimetrowe. Ponownie wygląda to znajomo, bowiem Palit korzysta z dokładnie takiego samego chłodzenia w modelu Palit GTX 1080 Dual OC. Nie powinno to nikogo dziwić, gdy weźmiemy pod uwagę powiązania obu marek. Więcej szczegółów poznamy już niedługo ze strony NVIDII. Karty trafią na sklepowe półki nieco później, bo na początku listopada.