Intel walcząc z AMD oferuje spore zniżki na procesory Xeon
AMD Ryzen czy Intel Coffee Lake? To najczęstsze pytania pojawiające się na forach, grupach społecznościowych i w komentarzach pod tekstami. Pierwsze oferują lutowane IHS, wysoką wydajność wielowątkową oraz długotrwałe wsparcie dla socketu AM4, drugie zaś zachęcają wyższymi zegarami, lepszą wydajnością jednowątkową czy zintegrowanymi układami graficznymi. Tak czy siak walka jest zaciekła na tyle, że Niebiescy zostali zmuszeni do zaoferowania konsumentom większej liczby rdzeni. A co z segmentem firm i serwerowni? Cóż, dopiero tutaj Czerwoni napsuli nerwów Niebieskim, oferując zdecydowanie tańsze AMD EPYC. Z ostatnich doniesień wygląda na to, że Intel również postanowił rozpocząć wojnę cenową...
Obniżki są spore, bowiem mowa o dwucyfrowych wartościach procentowych od ceny wyjściowej poszczególnych modeli procesorów Intel Xeon.
Gamescom 2018: Chłodzony cieczą, podkręcony potwór z AMD EPYC
ServeTheHome, zagraniczny serwis poświęcony IT w aspekcie rozwiązań serwerowych, poruszył ostatnio ciekawe zagadnienie. Opierając się na anonimowych doniesieniach branżowych oraz zgłoszeniach ich czytelników, Intel w ostatnim czasie rozpoczął wojnę cenową. Dotyczy ona procesorów Intel Xeon, na których Niebiescy zawsze mieli spore marże, ale które od długiego czasu nie miały konkurencji. Zmieniły to niedawno układy AMD EPYC, które podobnie jak w segmencie konsumenckim zaoferowały dużo rdzeni w niskiej cenie. Chwilę to trwało, ale firmy powoli zaczęły się odwracać od Niebieskich, na rzecz Czerwonych.
Pierwsza płyta główna dla procesorów AMD EPYC 3000 Snowy Owl
Oczywiście rabaty przy zakupach hurtowych to nic nowego, również w świecie IT. Jednak Intel do tej pory udzielał ich raczej tylko największym producentom OEM czy naprawdę gigantycznym biznesom. Sytuacja musiała jednak stać się mocno nieciekawa, bowiem teraz nawet "drobnica" kompletująca "ledwie" 50-100 serwerów może liczyć na upusty. Obniżki są spore, bowiem mowa o dwucyfrowych wartościach procentowych od ceny wyjściowej. Zwłaszcza, jeśli ktoś wcześniej kontaktował się również z przedstawicieli AMD prosząc o przedstawienie spersonalizowanej oferty. Czyżby piekło zamarzło? A może to tylko pojedyncze przypadki? Trudno powiedzieć, ale warto trzymać kciuki. Bowiem oznacza to, że rozpoczyna się faktyczna konkurencja na rynku CPU, na którą czekaliśmy od lat. Czekają nas albo niskie ceny, ale spore skoki wydajności.