Facebook zmieni nazwę. Jakie powody skłaniają Marka Zuckerberga do rebrandingu i jaki ma to związek z Google?
Pamiętacie, jak kilka lat temu Google zdecydowało się na rebranding i skupiło pod nazwą Alphabet szereg podmiotów odpowiedzialnych za różne usługi, przedsięwzięcia i urządzenia? Okazuje się, że Mark Zuckerberg zamierza postąpić całkiem podobnie z marką Facebook. Przedsiębiorstwo jest bowiem kojarzone głównie z niebieskim serwisem społecznościowym. Ten jest aktualnie pod ogniem krytyki spowodowanej serią podejrzeń ze strony organizacji regulacyjnych. Przesłuchania przed kongresem, afera z Cambridge Analytica i „osobliwy” algorytm podsuwający treści użytkownikom – to realne problemy, które może rozwiązać rebranding. Oczywiście będzie to zamiecenie tematu pod dywan, być może skuteczne. Warto przyjrzeć się sprawie nieco uważaniej.
Facebook planuje rebranding. Firma zamierza ratować swój wizerunek, wykorzystując trik Google z 2015 roku. Powody zmiany są jednak głębsze i wydają się przemyślane.
Facebook rozgląda się za 10 tys. pracownikami w Unii Europejskiej. Tzw. metaverse mają rozwijać także Polacy
Na początek jedna mała uwaga. Otóż cała sprawa ma charakter nieoficjalny, a Zuckerberg oraz jego przedstawiciele nie skomentowali jej w sposób umożliwiający pełną interpretację. Niemniej, doniesienia The Verge zdają się mieć wiele sensu, szczególnie jeśli zestawimy je z ostatnimi perypetiami dotyczącymi serwisu społecznościowego. Według przekazanej informacji Facebook planuje zmianę nazwy. Nie będzie to jednak rebranding, o jakim myśli większość użytkowników społecznościówki. Marki Facebook, Instagram i WhatsApp najpewniej pozostaną „na swoim miejscu” i w dalszym ciągu będą nazywane tak jak dotychczas. Co więc tak naprawdę zamierza zrobić Mark Zuckerberg?
Aplikacje zdrowotne a prywatność i bezpieczeństwo danych. Warto zwrócić uwagę na szczegóły
Firma może zrobić krok podobny działania Google sprzed 6 lat. Spółki giganta z Mountain View zostały bowiem połączone w ramach Alphabet. Tym samym spółka-matka nie jest kojarzona wyłącznie z wyszukiwarką. Wygląda na to, że Facebook zamierza uczynić dokładnie to samo. Poza oczywistą przesłanką, FB może korzystać także wizerunkowo. „Nowy” podmiot, którego nazwa jest dziś ściśle strzeżona, nie będzie obciążony oskarżeniami i podejrzeniami, a co ważne nie będzie kojarzony wprost z serwisem społecznościowym. Może inaczej – będzie, ale jedynie przez osoby zainteresowane tematem. Dla przeciętnego Kowalskiego związek będzie nieistotnym szczegółem. Przedsiębiorstwo odmawia komentarza.
Powiązane publikacje

YouTube Premium Lite - nowy plan pozbawia serwis większości reklam, a jest znacznie tańszy od YouTube Premium
86
YouTube to nowa telewizja - twierdzi Google. Prawie 20-letni serwis jest popularniejszy na TV niż na smartfonach
64
Reklamy dotarły na Threads. Chwilowo zobaczą je tylko wybrane osoby, ale z czasem trafią do wszystkich użytkowników
29
Insbuy – nowatorska aplikacja, która otwiera nowe możliwości sprzedażowe dla osób streamujących treści
23