DOOM otrzymał łatkę usuwającą zabezpieczenie DRM Denuvo
Tegoroczna odsłona gry DOOM okazała się być nadzwyczajnie udanym remakiem kultowej odsłony z zeszłego tysiąclecia. Produkcja oferuje nie tylko nowoczesną i dopracowaną warstwę audiowizualną, lecz również - chyba najważniejsze - szalenie satysfakcjonującą, luźną i odstresowującą rozgrywkę. Niestety, nie ma gier bez wad. Choć oczywiście można przyczepić się do paru rzeczy, to zarzuty graczy w tym wypadku bardzo często dotyczą zabezpieczenia Denuvo, które potrafi napsuć krwi nie tylko piratom, lecz także legalnym nabywcom gry. Wszystko jednak wskazuje, że ci drudzy mogą odetchnąć z ulgą - najnowsza aktualizacja prawdopodobnie usuwa ślady popularnego systemu DRM. Co ciekawe, nie wspomina o tym ani wydawca, ani producent. O co zatem w tym wszystkim chodzi?
Podobna historia miała miejsce z tytułem Inside od studia Playdead. Platformówka również została wyposażona w Denuvo i podobnie została szybko złamana. Wnioski zatem nasuwają się same.
Nowy pakiet poprawek oficjalnie skupia się przede wszystkim na zmianach w trybach wieloosobowych. Ponadto dodany został nowy tryb o nazwie Infernal Run, który przypomina grę w piłkę ręczną. Jak jednak donoszą gracze, Bethesda i id Software przemilczeli jeden, właściwie najważniejszy punkt na liście zmian. Jak udało się ustalić wielu dociekliwym graczom, system Denuvo przestał pełnić rolę zabezpieczenia DOOMa, co objawia się chociażby brakiem znanych już odwołań do serwera. Oczywiście bardzo nas to cieszy, jednak pytanie brzmi, dlaczego zdecydowano się na taki krok?
DOOM z API Vulkan - Wybuchowy test wydajności kart graficznych
DOOM został złamany i otrzymał cracka. Czy to koniec Denuvo?
Warto zaznaczyć, że system DRM do DOOMa został złamany już dawno temu, a gra wylądowała na torrentach stosunkowo szybko jak na produkcję z Denuvo. Być może twórcy uznali, że nie ma sensu dalej trzymać zabezpieczenia, które stało się na dobrą sprawę bezużyteczne, a tylko uprzykrza życie osobom które wydały własne pieniądze za grę. Bardziej prawdopodobną przyczyną są jednak kwestie biznesowe i finansowe z tym związane, jednak nie mamy oficjalnej wiedzy na ten temat. Pojawiają się głosy, że autorzy popularnego DRM-a refundują deweloperom pewne odszkodowania w wypadkach, gdy do trzech miesięcy po premierze gra zostaje złamana. W każdym razie warto dodać, że podobna historia miała miejsce z tytułem Inside od studia Playdead. Platformówka również została wyposażona w Denuvo i podobnie została szybko złamana. Wnioski zatem nasuwają się same.