Corsair Obsidian 1000D - Ogromna obudowa na dwa komputery

Ilość przecieków w branży technologicznej ostatnimi czasy jest na tyle duża, że wypadałoby zadzwonić do hydraulika. Teraz jednak pora na kolejne z niespodziewanie opublikowanych informacji, które dotyczą... obudowy. Ale nie byle jakiej! Mowa o modelu Corsair Obsidian 1000D, który podziwiać mogliśmy już na własne oczy podczas targów Computex 2017 na Tajwanie. Mimo iż nazwa uległa zmianie, to specyfikacja jest równie porywająca co w koncepcie Slate. Mowa w końcu o prawie 30-kilogramowym gigancie wielkości szafki, mogącym pomieścić w środku dwa zestawy komputerowe i autorskie układy chłodzenia cieczą. A jakby tego było mało to są jeszcze trzy panele z hartowanego szkła oraz podświetlenie RGB.

Sugerowana cena obudowy to aż 499 dolarów, czyli około 2050 złotych.

Corsair Slate i Curve - koncepty obudów nie z tej Ziemi

Corsair Obsidian 1000D to trzykomorowa obudowa o wymiarach 693 x 307 x 697 milimetrów i wadze 29,5 kilograma, która wykonana została ze stali, hartowanego szkła oraz aluminium. W środku zmieścimy dwie płyty główne, jedną w formacie E-ATX, ATX, M-ATX, M-ITX lub SSI-EEB oraz drugą Mini ITX. Karty graficzne mają do 400 milimetrów przestrzeni, zaś wieżowe chłodzenia procesora do 180 milimetrów. W przypadku magazynowania danych możemy wykorzystać pięć zatok 3,5 cala lub sześć 2,5 cala. Panel I/O umieszczono u zbiegu przedniej i górnej części konstrukcji i wyposażono w dwa USB 3.1 Gen 2 typu C, cztery USB 3.1 Gen 2 Typu A, porty audio oraz przycisk Power i Reset. Całość z dyskretnym podświetleniem RGB LED.

Corsair Carbide Spec-Omega - Obudowa co wygina śmiało ciało

Ogromne rozmiary Corsair Obsidian 1000D przekładają się na równie rozbudowane możliwości chłodzenia. Zmieścimy tu w końcu przynajmniej trzynaście wentylatorów - osiem 120-milimetrowych z przodu, trzy 140-milimetrowe na górze oraz dwa 120- lub 140-milimetrowe z tyłu. W przypadku fanów WC mogą oni zamontować naraz do trzech chłodnic 480-milimetrowych i jedną 240-milimetrową. Wszystko montowane na wygodnych, teleskopowych ramkach, które zabezpieczono odpowiednimi filtrami. Takie możliwości mają jednak swoją wygórowaną cenę w postaci 499 dolarów, czyli około 2050 złotych. To sporo, ale bądźmy szczerzy - nie jest to propozycja dla zwykłego Kowalskiego. Data premiery nie jest znana, ale biorąc pod uwagę, że informacje wyciekły zarówno na Amazonie, jak i francuskiej stronie Corsaira - debiut obudowy będzie miał miejsce już niedługo.