Recenzja Beyerdynamic Aventho 300. 50 godzin pracy z ANC, znakomita redukcja szumu, wysokiej jakości dźwięk i nie tylko
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Beyerdynamic Aventho 300 - recenzja słuchawek
- 2 - Beyerdynamic Aventho 300 - jakość wykonania, ergonomia, komfort
- 3 - Beyerdynamic Aventho 300 - ANC, tryb przezroczysty
- 4 - Beyerdynamic Aventho 300 - aplikacja, czas pracy na baterii
- 5 - Beyerdynamic Aventho 300 - głośność, jakość dźwięku, praca mikrofonu
- 6 - Beyerdynamic Aventho 300 - podsumowanie
Beyerdynamic Aventho 300 - aplikacja, czas pracy na baterii, czas ładowania
Aplikacja mobilna do obsługi tych słuchawek nosi nazwę beyerdynamic, jest darmowa i już w poprzedniej recenzji modelu Amiron 300 określiłem ją mianem jednej z najładniejszych oraz najlepiej zaprojektowanych aplikacji tego typu. Podtrzymuję swoje zdanie. Ta apka może stanowić wzór do naśladowania, pod względem przejrzystości interfejsu, łatwości obsługi oraz szybkości i stabilności działania. Nie ma tu niczego zbędnego. Jeśli dało się coś uprościć, ale z zachowaniem intuicyjności obsługi, to zostało to zrobione. Dostęp do większości funkcji wymaga zagłębienia się zaledwie o jeden poziom w menu. Jedyną wadą aplikacji beyerdynamic jest brak tłumaczenia na język polski. Na samej górze widać grafikę prezentującą wygląd słuchawek, a zaraz pod nią umieszczono procent naładowania akumulatora w słuchawkach, wraz z szacowanym pozostałym czasem pracy.
Przyciski prowadzące do konkretnych funkcji są bardzo duże, prawidłowo odseparowane od siebie i łatwo jest trafić w nie palcem. Przycisk EQ daje oczywiście dostęp do korektora dźwięku. Znajdziesz tutaj 6 ustawień fabrycznych: Off (płaski), Neutral, Bass, Smooth, Loudness oraz Speech. Warto dodać, że różnią się one znacząco od siebie i da się je edytować, ale nie da się nadpisać: konieczne jest zapisanie jako własny EQ. Oprócz tego można bez problemu tworzyć ręczne korektory dźwięku od podstaw. Kolejny przycisk prowadzi do ANC i trybu transparentnego, ale opisałem je już na poprzedniej stronie, więc nie będę tego powielał. Jedną z funkcji, których zazwyczaj nie toleruję w słuchawkach, jest sztuczny, wirtualny dźwięk przestrzenny, choćby w postaci efektów Dolby Atmos. Dlatego tym większe zaskoczenie mnie spotkało, gdy włączyłem Dolby Atmos w tych słuchawkach. W pierwszej chwili myślałem, że nic to nie dało. Dopiero po wypróbowaniu włączonych i wyłączonych efektów przestrzennych na kilkunastu utworach zauważyłem, że Dolby Atmos działa, ale bardzo delikatnie. W praktyce słychać lekkie rozjaśnienie brzmienia i może odrobinę pogłębioną przestrzeń, ale zmiany są na tyle subtelne i nieagresywne, że zupełnie mi nie przeszkadzają. Jestem w stanie je tolerować, zwłaszcza po włączeniu dodatkowej funkcji śledzenia ruchu głowy (Head Tracking). Dzięki niej dźwięk pozostaje na swoim miejscu, nawet gdy obrócisz głowę w lewo czy w prawo. Warto wspomnieć też o funkcji Auto Shutdown, czyli samoczynnego wyłączania słuchawek po określonym przez użytkownika czasie: 15, 30, 60, 120, 360 minut lub nigdy.
W aplikacji bardzo czytelnie prezentowana jest też obsługa dotykowa. Wystarczy dotknąć przycisku Touch Guide i tutaj od razu widać który gest, za co odpowiada. Można nawet dotknąć danego gestu i zobaczyć animowaną prezentację nałożoną na grafikę słuchawek. Pojedyncze dotknięcie nie istnieje w tych słuchawkach. Podwójne to odtwarzanie lub pauzowanie. Przesunięcie palcem w poziomie w jedną lub drugą stronę skutkuje przełączeniem utworu na następny / poprzedni, przesunięcie palcem w pionie to regulacja głośności. Gdy nadchodzi połączenie głosowe, to podwójne dotknięcie odbierze je, a dłuższe przytrzymanie odrzuci. W czasie rozmowy można też dotknąć dwa razy, by ją zakończyć. Ciekawostką są komunikaty głosowe. Niestety obecnie są one ograniczone do języka angielskiego lub niemieckiego, ale i tak mogą być przydatne. Przykładowo słuchawki mogą automatycznie informować głosowo o poziomie naładowania akumulatora, wykorzystywanym kodeku, a także paru innych rzeczach, w tym o działaniu ANC / trybu przezroczystego. Komunikaty te da się wyłączać pojedynczo. Czyli słuchawki mogą informować np. o kodeku, ale już nie o ANC lub odwrotnie. Pozostały dwie ostatnie rzeczy, z których pierwsza jest Sidetone, czyli funkcja słyszenia własnego głosu w słuchawkach, ale bez przepuszczania innych odgłosów z zewnątrz. Działa ona… słabo, co oczywiście jest wadą. Jeśli chcesz dobrze i czytelnie słyszeć własny głos, to włącz tryb transparentny, bo Sidetone wymaga podnoszenia głosu, żeby cokolwiek usłyszeć, a i tak daje niewiele. Ostatnią opcją jest wspomniana już wcześniej regulacja jasności diody przy przycisku zasilania, która niestety miga raz na dwie sekundy podczas słuchania muzyki i nie da się tego wyłączyć, można ją tylko przyciemnić.
Czas pracy na baterii
Wszyscy doskonale wiemy, jak to jest: gdy jakiś producent deklaruje maksymalny czas pracy, to zazwyczaj jest to wynik osiągnięty bez ANC i bez użycia najlepszego kodeka. Gdy przeczytałem, że Beyerdynamic Aventho 300 mają działać do 50 godzin, to w sumie nie zdziwiło mnie to na początku. Zaskoczenie przyszło w momencie, gdy się dowiedziałem, że jest to czas z włączonym ANC. Producent nie podaje żadnych innych deklaracji: tylko 50 godzin z ANC. Cóż… trzeba było to sprawdzić, ale dodałem do tego jeszcze utrudnienie, w postaci jednego z najlepszych dostępnych tutaj kodeków. Połączyłem te słuchawki ze smartfonem Oppo Find X8 Pro, automatycznie aktywował się kodek aptX HD, ustawiłem 50% głośności, włączyłem ANC na maksymalnym poziomie piątym, umieściłem słuchawki na sztucznych uszach, aby czujnik zbliżeniowy wykrył ich założenie i w pełni aktywował ANC, a następnie rozpocząłem odtwarzanie muzyki. Efekt? Poziom naładowania akumulatora spadł do 50% po ponad 21 godzinach, a pełne odtwarzanie trwało 42,5 godziny, z włączonym ANC i kodekiem aptX HD, przy 50% głośności. Moim zdaniem jest to bardzo dobry wynik. Jeśli ktoś będzie cały czas używał ANC, ale zmieni kodek na AAC (użytkownicy iPhone raczej nie mają wielkiego wyboru), to pełny czas pracy wydłuża się do deklarowanych 50 godzin. Natomiast najlepsze jest to, że ANC w domu jest w zasadzie zbędne, bo izolacja pasywna jest efektywna, więc jeśli ktoś używa kodeka AAC, ale bez ANC, to jest w stanie osiągnąć ponad 60 godzin odtwarzania. Każdy z tych wyników uznaję za bardzo dobry. Czas ładowania wynosi około 2 godziny, choć może zależeć od ładowarki lub portu USB.
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Beyerdynamic Aventho 300 - recenzja słuchawek
- 2 - Beyerdynamic Aventho 300 - jakość wykonania, ergonomia, komfort
- 3 - Beyerdynamic Aventho 300 - ANC, tryb przezroczysty
- 4 - Beyerdynamic Aventho 300 - aplikacja, czas pracy na baterii
- 5 - Beyerdynamic Aventho 300 - głośność, jakość dźwięku, praca mikrofonu
- 6 - Beyerdynamic Aventho 300 - podsumowanie
Powiązane publikacje

Recenzja Soundcore Boom 3i. Pływający głośnik Bluetooth z dobrym basem, oświetleniem RGB i niezłym akumulatorem
24
Recenzja Fractal Scape. Firma produkująca obudowy do PC zrobiła słuchawki gamingowe i wyszło im to bardzo dobrze
15
OPPO Find X8 Pro vs Vivo X200 Pro, porównanie aparatów. Zobacz, który smartfon robi lepsze zdjęcia i filmy
22
Porównanie aparatów Samsung Galaxy S25 Edge vs Galaxy S25 Ultra. Podobna jakość zdjęć i filmów, czy jednak niespodzianka?
30