Wiedźmin 3: Dziki Gon będzie wymagającą grą
Nie ulega wątpliwości, że gry komputerowe są tworzone dla każdego, bez względu na umiejętności. W dzisiejsze produkcje gra się naprawdę prosto, ewentualnie niektóre etapy mogą stwarzać większe wyzwania przed graczem. Nic w tym dziwnego – gra ma zadowalać zarówno wymagającego użytkownika, który potrafi siedzieć dwie doby przed komputerem, jak i niedzielnego gracza oczekującego bardzo prostej kampanii. Inną grupą gier są tak zwane produkcje cRPG i tytuły z tej grupy zazwyczaj nie są kierowane dla zwykłych graczy – ich ogranie wymaga poświęcenia wielu godzin, bardzo często można spotkać się z rozbudowanym systemem ulepszenia postaci i nie każdemu tego typu czynniki mogą przypaść do gustu, dlatego też gry z tego gatunku powinny charakteryzować się wyższym poziomem trudności.
Jak pod tym względem będzie charakteryzować się nasza rodzima produkcja o nazwie Wiedźmin 3: Dziki Gon? Gra będzie wymagającą przygodą i według deweloperów można ją porównać do poziomu "trudnego” - możemy liczyć na bardziej wymagającą rozgrywkę od The Elder Scrolls V: Skyrim, zaś łatwiejszą od Dark Souls.
W grze znajdzie się również coś dla hardkorów ;-)
Nie zapomniano również o tak zwanym „Mrocznym poziomie”, gdzie każda śmierć będzie oznaczać konieczność przechodzenia gry od samego początku, nie ważne czy polegniemy w walce w środku fabuły, czy też zginiemy potykając się o kamień na pięć minut przed zakończeniem gry – każda śmierć będzie nas zmuszała do rozpoczęcia przygody od nowa. Dodatkowo gra ma stawać się bardziej wymagająca wraz z postępującym rozwojem postaci, więc dodawanie kolejnych umiejętności niekoniecznie sprawi, że pokonywanie przeciwników nagle stanie się prostsze.
Ile w tych słowach jest prawdy? Przekonamy się o tym dopiero podczas premiery gry, kiedy to gracze otrzymają swoje kopie do rąk i w praktyce zweryfikują wszystkie obietnice.
Źródło: VG24/7