Wiedźmin 2: Zabójcy Królów 13 lat później - Nadal świetna fabuła, ale za to w 4K wyciska ostatnie soki z GeForce RTX 4080
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Test Wiedźmin 2: Zabójcy Królów - Jak prezentuje się gra 13 lat po premierze?
- 2 - Test Wiedźmin 2: Zabójcy Królów - Platforma testowa
- 3 - Test Wiedźmin 2: Zabójcy Królów - Miejsca testowe
- 4 - Test Wiedźmin 2: Zabójcy Królów - Wydajność na karcie NVIDIA GeForce RTX 4080
- 5 - Test Wiedźmin 2: Zabójcy Królów - Galeria screenów
- 6 - Test Wiedźmin 2: Zabójcy Królów - Podsumowanie
Test Wiedźmin 2: Zabójcy Królów - Podsumowanie
Pomimo upływu ponad 13 lat od premiery, Wiedźmin 2: Zabójcy Królów pozostaje bardzo grywalnym kawałkiem kodu. Zawdzięczane jest to znacznie nowocześniejszemu silnikowi, dzięki któremu mechaniki w grze oraz sama oprawa starzeje się znacznie wolniej niż w takim pierwszym Wiedźminie. Zabójcy Królów nadal charakteryzuje się bardzo dobrą kampanią fabularną, z silnym rozgałęzieniem w jej połowie, przez co aż chce się ją przechodzić dwukrotnie w celu poznania wszystkich postaci oraz wątków fabularnych. Niektóre rozwiązania dla młodszego odbiorcy mogą być archaiczne (tak jak na przykład picie eliksirów tylko w trakcie medytacji), dla innych będą one z kolei bardziej immersyjne. Walka również jest bardziej dynamiczna niż w jedynce, do tego dochodzi wiele nowych ruchów z bronią, których możemy się uczyć na przestrzeni gry. Nadal fatalnie prezentuje się okno ekwipunku, które wydaje się być totalnie nieprzyjazne dla gracza i gdzie panuje totalny nieład i bałagan. Wizualnie gra nie robi tak dużego wrażenia jak Wiedźmin 3: Dziki Gon, jednak z drugiej strony wciąż wygląda nieźle i w przynajmniej kilku momentach potrafi wciąż zauroczyć wizualiami. Dźwiękowo również jest nieźle, aczkolwiek dla mnie osobiście soundtrack z jedynki oraz trójki jest bardziej klimatyczny. Zmiana tonu w muzyce dwójki to kolejna rzecz, która sprawia że z gry bije kompletnie inny nastrój niż z pozostałych dwóch produkcji. Jeśli ktoś jednak nie miał wciąż okazji zagrać w Wiedźmina 2, myślę że wciąż warto to nadrobić. Grywalność stoi bowiem na dobrym poziomie.
Mimo upływu ponad 13 lat, Wiedźmin 2: Zabójcy Królów nadal jest dobrą grą, w której możemy świetnie się bawić przed dobre kilkanaście (jeśli nie kilkadziesiąt, gdy wsiąkniemy w zadania poboczne) godzin. Należy się jednak liczyć z tym, że w wysokiej rozdzielczości tytuł ten nadal jest bardzo wymagający, nawet dla wydajnych, współczesnych kart graficznych.
Warto jednocześnie mieć na uwadze, że jeśli chcemy zagrać w Wiedźmina 2 na maksymalnych ustawieniach graficznych oraz w wysokiej rozdzielczości, to nadal konieczne jest posiadanie mocnej konfiguracji sprzętowej... no chyba że zrezygnujemy z ubersamplingu, który wszak żadnym obowiązkowym wyborem nie jest. Jeśli jednak pozostawimy wszystkie opcje włączone, to trzeba się liczyć z tym, że nawet taki GeForce RTX 4080 dostanie zadyszki w 4K i nie będzie w stanie osiągnąć 60 klatek na sekundę, w najbardziej wymagających miejscach zaliczając spadki minimalnego FPS-a bliżej 50 aniżeli 60.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Test Wiedźmin 2: Zabójcy Królów - Jak prezentuje się gra 13 lat po premierze?
- 2 - Test Wiedźmin 2: Zabójcy Królów - Platforma testowa
- 3 - Test Wiedźmin 2: Zabójcy Królów - Miejsca testowe
- 4 - Test Wiedźmin 2: Zabójcy Królów - Wydajność na karcie NVIDIA GeForce RTX 4080
- 5 - Test Wiedźmin 2: Zabójcy Królów - Galeria screenów
- 6 - Test Wiedźmin 2: Zabójcy Królów - Podsumowanie
Powiązane publikacje

Graliśmy w Elden Ring Nightreign - roguelike souls, czyli relacja z sieciowych testów niekonwencjonalnej gry FromSoftware
18
Pierwsze wrażenia z Kingdom Come Deliverance II PC - graliśmy w wersję przedpremierową. Zapowiada się solidny produkt
82
Recenzja Indiana Jones and The Great Circle - słynny archeolog ponownie w trasie. Ocena dostateczna, doktorze Jones
142
Recenzja GTA: The Trilogy - The Definitive Edition z najnowszą aktualizacją. Oceniamy jakość klasycznego oświetlenia
35