Test smartfona ASUS ZenFone 4 ZE554KL - Krok w dobrą stronę

ASUS ZenFone 4 ZE554KL - Wyświetlacz, skaner linii papilarnych, GPS

Zastosowany w nowym smartfonie ASUSa wyświetlacz to jednostka IPS o przekątnej 5,5" oraz rozdzielczości 1920x1080. Daje to zagęszczenie pikseli na poziomie 401 PPI, a więc w zdecydowanej większości zastosowań obraz będzie ostry jak żyleta. Jeśli chodzi o jakość samej matrycy, to muszę powiedzieć, że jest bardzo dobrze. W zasadzie mam tylko dwa zastrzeżenia. Po pierwsze, standardowo dla ekranów IPS ekran nieco srebrzy przy większych odchyleniach. Nie jest to nic przesadnie niepokojącego i jest to bardziej wada technologii niż konkretnego urządzenia. Po drugie, odwzorowanie niektórych barw mogłoby być nieco lepsze, ale na to również uwagę zwrócą tylko najbardziej wyczuleni użytkownicy. Cała reszta parametrów jest natomiast rewelacyjna, a wysoki kontrast oraz jasność maksymalna już w ogóle zasługują na same pochwały. Pomiary wykonane zostały na kolorymetrze X-Rite i1 Display Pro wraz ze stosownym oprogramowaniem.

Wyniki pomiarów wyświetlacza (jasność 50% / 100%):

• Luminancja bieli (cd/m²): 153,4 / 650
• Luminancja czerni (cd/m²): 0,07 / 0,26
• Kontrast: 2585:1 / 2525:1
• Maksymalne ΔE: 11,8 / 11,9
• Średnie ΔE: 3,8 / 3,7

Producent zadbał o to, żeby każdy użytkownik mógł bez większych problemów skonfigurować wyświetlane kolory. Z tego powodu w ich ręce oddano cztery tryby: zrównoważony, żywych kolorów, filtr światła niebieskiego oraz niestandardowy. Każdy z nich dodatkowo można w pewnym zakresie dostosować do własnych preferencji. W dwóch pierwszych można zmienić temperaturę kolorów, dla filtra światła niebieskiego można ustawić jego intensywność (choć i tak jest bardzo łagodny na tle konkurencji), a w niestandardowym oprócz temperatury kolorów zmienimy ich odcień oraz nasycenie. Na brak opcji konfiguracji nie można w związku z tym narzekać i należą się tutaj ASUSowi słowa pochwały.

Producent zdecydował się w nowej generacji swojego smartfona przenieść skaner linii papilarnych z tylnej ścianki na przedni panel, gdzie umieszczono go tuż pod ekranem. Jest on prostokątny i niski, ale za to szeroki. Obsługuje się go wygodnie, a kciuk bardzo łatwo ustawić w odpowiedniej pozycji. Jeśli chodzi o działanie, to tutaj również nie mam zastrzeżeń, bo skaner działa szybko i niezawodnie. Na plus, że jest to czytnik typu aktywnego, co oznacza, że możemy z niego skorzystać nawet na wyłączonym ekranie. Troszeczkę szkoda jedynie, że producent nie zdecydował się zaopatrzyć go w popularną ostatnio funkcjonalność uniwersalnego przycisku nawigacyjnego. Jest to taki drobiazg, ale inni producenci zdążyli pokazać, że bardzo przydatny. Zamiast tego tutejszy skaner działa jedynie jako klawisz domowy.

Zastosowany w przypadku nowego ZenFone'a moduł lokalizacji wspiera trzy popularne sieci: GPS, GLONASS oraz BEIDOU. Zabrakło GALILEO, ale nie jest to wielki problem, ponieważ już sama obecność dwóch pierwszych pozycji z listy gwarantuje nam niemal idealne pokrycie na terenie Polski. W kwestii samej lokalizacji żadnych zarzutów nie mam. Łapanie fixa przy wsparciu A-GPS na dworze było błyskawiczne. W pomieszczeniu nieco gorzej, ale jest to zupełnie zrozumiałe i akceptowalne. Jakość samej lokalizacji także nie budzi najmniejszych zastrzeżeń. Testowa trasa zarejestrowana została bardzo dokładnie, z uwzględnieniem nawet drobnych zmian kierunku. Co prawda smartfon stracił zasięg w przejściu podziemnym, co samo w sobie jest zupełnie normalne, jednak bardzo szybko go odzyskał. Jestem naprawdę pod wrażeniem i z czystym sumieniem mogę polecić bohatera dzisiejszego testu jako nawigację, zarówno samochodową, jak i pieszą.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »