Test obudowy Chieftec Visio Air - Niewielka, pojemna i zaskakująco tania. Ciekawa konstrukcja za niecałe 250 zł

Test obudowy Chieftec Visio Air - Wygląd

Większość frontu Chieftec Visio Air zajmuje maskownica wykonana z drobno perforowanej blachy, przykręcona czterema śrubkami do dolnego i górnego stelaża. Szkoda, że powyższego elementu nie można swobodne zdemontować, ale identyczne rozwiązanie zastosowano chociażby w znacznie droższych Corsair 6500D Airflow czy Lian Li O11 Air Mini. Prawa strona to natomiast kawałek eleganckiego szlifowanego aluminium, doprawiony niewielkim plastikowym logotypem producenta i panelem I/O. Konstrukcja uniemożliwia zainstalowanie wentylatorów albo chłodnicy na przodzie, bowiem nie przewidziano tutaj żadnych otworów montażowych czy stelaża znajdującego bezpośrednio za maskownicą. Zabrakło także filtra przeciwko kurzowi, aczkolwiek tutaj intencja producenta jest oczywista - maksymalizacja przepływu powietrza. 

Tylna ścianka otrzymała perforowane otwory w kilku miejscach, co zdecydowanie ułatwi drogę kurzowi, ponieważ jak zawsze nie zastosowano tutaj żadnego zabezpieczania. Miejsce dla zasilacza przewidziano wyżej niż zazwyczaj, dodatkowo w orientacji pionowej, chociaż to akurat słuszna decyzja. Pod spodem upchniemy bowiem nadmiar okablowania. Osobny wywietrznik zafundowano koszykowi na nośniki, którego sekcja znajduje się w lewym górnym rogu obudowy, a dodatkowo element ten można całkowicie odkręcić. Przydałyby się jednak szybko-śruby w miejsce zwykłych łepków. Ponownie widać inspiracje rodziną Corsair 6500D, oczywiście w znacznie skromniejszym oraz uproszczonym wydaniu, bo przecież trzykrotnie tańszym.

Górna pokrywa Chieftec Visio Air została znitowana ze stelażem obudowy, dlatego trzeba zapomnieć o możliwości rozebrania konstrukcji, chociaż raczej niewielu użytkowników oczekuje takiego poziomu ingerencji. Większość powierzchni (385 x 215 mm) topu zajmuje mechaniczny filtr przeciwko kurzowi w formie nakładki, zakrywający miejsca montażowe dla systemów chłodzenia. Na froncie znajdziemy przyciski Power i Reset, 1x USB-C 3.2, 2x USB-A 3.0, wyjście audio (Azalia / HD-Audio) oraz mikrofonowe. Ogólna stabilność obudowy i jakość stalowej blachy jest przyzwoita, zwłaszcza biorąc pod uwagę budżetowy charakter opisywanego produktu. W takich widełkach cenowych zdarzają się modele oferujące grubość poniżej 0,6-0,7 mm, zatem Chieftec Visio Air został naprawdę dobrze skrojony i dorównuje nawet droższym skrzynkom.  

Obudowa spoczywa na czterech plastikowych nóżkach albo raczej płozach, które poprowadzono wzdłuż obydwu boków, bowiem pełnią jeszcze jedną praktyczną funkcję. Spód zabezpieczono potężnym siateczkowym filtrem przeciwko kurzowi, który umieszczono na usztywnianym stelażu, a wkładanie tego elementu znacznie ułatwiają prowadnice. Całość wyjmowana jest od strony frontu, co usprawnia proces konserwacji i powinno być standardem. Porządne zabezpieczenie tego obszaru okazuje się szczególnie istotne, ponieważ skrzynka na spodzie posiada dwa wentylatory zasysające powietrze. Cztery gumowe podkładki antypoślizgowe są znacznych rozmiarów, skutecznie powstrzymując obudowę przez ewentualnym przesuwaniem.

Żeby jeszcze poprawić cyrkulację powietrza, a zarazem wykorzystać środkową wnękę ułożoną równolegle do tacki montażowej płyty głównej, która może przyjąć dodatkowe systemy chłodzenia, producent udrożnił również lewy boczny panel. Prostokątny jest przeznaczony dla wspomnianych wcześniej wentylatorów albo AiO, natomiast kwadratowy dla zasilacza. Obydwa wywietrzniki zabezpieczono mechanicznymi filtrami przeciwko kurzowi, które podobnie jak górny, trzymają się miejsca dzięki magnesom. Panele boczne wykorzystują system zatrzasków kulkowych i kołnierzy stabilizujących, więc wystarczy mocniej pociągnąć za wystającą krawędź, żeby dostać się do środka. Bardzo fajne rozwiązanie, spotykane raczej w droższych obudowach.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• następna ›
• ostatnia »