Test Logitech MX Anywhere 3S - mobilna mysz dla najbardziej wymagających. Tych funkcji nie znajdziecie nigdzie indziej
Mysz komputerowa - początkowo niepozorna, dosłownie "szara myszka" z mechaniczną kulką zbierającą pozostałości śniadania z biurka, niewyróżniające się urządzenie będące następcą trackballa... Cóż więcej mogłaby robić, prócz wskazywania i klikania? Jak się okazuje te komputerowe gryzonie robią coraz więcej. Nie tylko świecą wszystkimi kolorami tęczy, ale także oferują dostosowywane obciążenie, pisanie makr i różnorodność sensorów w szerokim wachlarzu rozdzielczości. Ale co jeszcze mogą myszy? Na przykład taki Logitech MX Anywhere 3S "potrafi w przenoszenie". Jest to wszak bezprzewodowe urządzenie, które zdolne jest współpracować jednocześnie aż z trzema komputerami. Dzięki temu umożliwia przenoszenie plików z jednego peceta na drugi. Czym jeszcze może pochwalić się rzeczony gryzoń za ok. 420 zł? Czytajcie dalej, a wszystkiego się dowiecie.
Autor: Ewelina Stój
To już 5 lat od momentu, jak recenzowałam dla Was mobilną myszkę biurową Logitech MX Anywhere 2S. Dziś na moim warsztacie pojawił się model młodszy, a więc ten z dopiskiem 3S. Zacznijmy od tego, że mysz została pozbawiona wychylanego na boki scrolla, niemniej w połączeniu z przytrzymanym przyciskiem Dalej lub Wstecz, scroll może przewijać dokumenty w poziomie, więc ta "strata" nie powinna być jakoś mocno odczuwalna. Co jednak zyskujemy to dużo solidniejszą i lżejszą konstrukcję, a w mojej opinii także ładniejszą. MX Anywhere 3S pracuje ponadto na złączu ładowania USB-C w miejscu starszego i bardziej podatnego na uszkodzenia microUSB. Kolejną różnicą między dwoma myszkami jest to, że 2S pracowała po interfejsie Bluetooth i Logitech Unified, zaś 3S pracuje poprzez Bluetooth i łączność Logitech BOLT.
Mysz Logitech MX Anywhere 3S to następczyni biurowego, mobilnego modelu Logitech MX Anywhere 2S. Wśród największych zmian mamy rozszerzenie rozdzielczości sensora do 8K DPI, czy też ciche przełączniki Quiet Clicks.
Logitech G Pro X 2 Lightspeed - esportowe słuchawki z technologią Graphene Audio i obiecującymi przetwornikami
Ale to nie wszystko - Logitech MX Anywhere 3S ma też nowy sensor, który potrafi pracować z rozdzielczością aż do 8000 DPI, co w dzisiejszych czasach jest coraz bardziej pożądane (stanowiska wielomonitorowe, duże rozdzielczości monitorów). Nowszy model cechuje się także cichszymi kliknięciami (przełączniki Quiet Clicks). Wszystkie poprzednie, jakże znamienne dla serii MX Anywhere funkcje, są oczywiście wciąż na miejscu. Mowa o rozwiązaniu Logitech Flow, rolce Magspeed działającej w dwóch trybach, czy w końcu o sensorze, który może pracować właściwie w każdych warunkach, nawet na szkle. To duży plus, ponieważ podróżując z MX Anywhere 3S nie musimy zabierać ze sobą dodatkowo podkładki.
Logitech MX Anywhere 2S | Logitech MX Anywhere 3S | |
Łączność | Bluetooth, 2.4 GHz (Unified) | Bluetooth, 2.4 GHz (BOLT) |
Zasilanie | akumulatorowe, 500 mAh | akumulatorowe, 500 mAh |
Sugerowany czas pracy na akumulatorze | 70 dni | 70 dni |
Oprogramowanie | Logitech Options | Logitech Options+ |
DPI | 200 - 4000 | 200 - 8000 |
Czujnik | laserowy Darkfield | laserowy Darkfield |
Wymiary | 62 x 100 x 34 mm | 65 x 101 x 34 mm |
Waga | 106 g | 99 g |
Wersje kolorystyczne | grafit, niebieski, jasnoszary | grafit, różowy, jasnoszary |
Data premiery | czerwiec 2017 | czerwiec 2023 |
Cena na premierę | 399 zł | 449 zł |
Najniższa cena obecnie | 240 zł | 420 zł |
MX Anywhere 3S, jak nazwa wskazuje, jest myszą, którą powinniśmy mieć łatwość zabrać wszędzie. Jest to więc model dedykowany raczej laptopom niż komputerom stacjonarnym, a jeśli szukamy gryzonia marki Logitech z podobnymi funkcjami właśnie pod peceta, to warto zainteresować się większym modelem jakim jest Logitech MX Master 3S (nasz test). Wracając do Anywhere 3S - mamy tu do wyboru 3 wersje kolorystyczne: testowany grafitowy, różowy oraz jasnoszary. Do redakcji trafiła wersja pierwsza, moim zdaniem chyba najbardziej uniwersalna. Oprócz bohaterki dzisiejszego testu w opakowaniu znajdziemy także przewód ładujący USB-A do USB-C w gumowym oplocie oraz dokumentację. Żadnych dodatkowych adapterów nie znajdziemy, choć MX Anywhere 3S można sparować z odbiornikiem Logitech BOLT, który obsługuje na raz do 6 kompatybilnych sprzętów producenta (można go kupić oddzielnie).
Urządzenie zostało wykonane z matowego, bardzo przyjemnego w dotyku plastiku, który niełatwo się brudzi, boki zaś uraczono domieszką gumy, która ma zapewnić lepszy chwyt. Z lewej strony znajdziemy jeszcze przyciski Dalej / Wstecz. Bardzo efektownie prezentuje się też metalowy scroll, który uraczono praktycznymi żłobieniami, wspierającymi precyzję przewijania. Jak już wspomniałam scroll jest jednokierunkowy (niewychylany), jednak istnieje możliwość szybkiego przewijania dokumentów / stron internetowych w poziomie, korzystając z kombinacji scrolla i przycisków Dalej / Wstecz. Tuż pod scrollem odnajdziemy wzdłużny przycisk, który identycznie jak poprzednio (jak w 2S) można edytować w oprogramowaniu Options+. Domyślnie odpowiada on jednak za przełączanie trybu scrolla. Ten może wszak działać zarówno w trybie zapadkowym (precyzyjnym) jak i bezwładnościowym, który zapewnia nam przewinięcie aż 1000 linii tekstu w zaledwie jedną sekundę.
Jako że kółko myszy przełącza się między tymi dwoma trybami także samodzielnie (wystarczy mocniejsze pociągnięcie palcem, by przeszło w tryb bezwładnościowy), to istnieje duża szansa, iż zechcecie zmienić funkcję wspomnianego wzdłużnego przycisku. Warto ją zmienić chociażby na funkcję Gesty, której nie znajdziecie chyba u żadnego innego producenta myszek. Dzięki niej mysz otrzymuje jakby cztery wirtualne przyciski więcej. Jak to działa? Przytrzymując wciśnięty przycisk Gestów i wykonując myszą zdecydowany ruch w jednym z czterech kierunków (góra, dół, lewo lub prawo) zyskujemy jeszcze 4 dodatkowe komendy. Ponadto wciśnięcie przycisku Gestów otwiera przed nami Widok Zadań, dzięki czemu szybciej możemy poruszać się między kartami. Także i tutaj wszystko jest jednak edytowalne, więc to Wy decydujecie, jaką funkcję wywołacie danym ruchem myszy. Więcej o tym w sekcji z opisem oprogramowania Logitech+.
Pod spodem urządzenia odnajdziemy zaś suwak odpowiadający za włączenie i wyłączenie myszy oraz przycisk opatrzony trzema diodami. Jak można się domyślać, klikając nim będziemy wybierać z którym komputerem / sprzętem chcemy aktualnie pracować. MX Anywhere 3S można wszak sparować z trzema urządzeniami źródłowymi, a następnie swobodnie się między nimi przełączać. Istnieje jeszcze funkcja Easy-Switch, która eliminuje konieczność ciągłego używania tego przycisku przy pracy na wielu urządzeniach, o tym jednak także wspomnę już w trakcie opisywania możliwości oprogramowania Logitech Options+. Rewers to także cztery nie za duże ślizgacze, które egzamin z płynności zdają jednak odpowiednio dobrze. W budowie myszki można jeszcze zwrócić uwagę na złącze USB-C na jej froncie. Jest ono nieco schowane i odpowiednio ciasne. Nic się tu nie buja i nie budzi wrażenia tandety.
Logitech MX Anywhere 3S, jak już pewnie zdążyliście zauważyć, jest gryzoniem symetrycznym, choć z uwagi na dodatkowe przyciski na lewej ściance, lepiej sprawdzi się u osób praworęcznych. Jej niewielkie rozmiary sprawiają, że osoby o mniejszych dłoniach wygodnie użytkować będą chwyt typu Palm / Claw. Z kolei osoby o dłoniach większych skorzystają z chwytu Claw / Fingertip (słowniczek pojęć dotyczący myszek znajdziecie TUTAJ). Kliknięcia oferowane przez LPM i PPM są dość ciche, raczej nie obudzą osoby śpiącej obok nas gdy zechcemy poprawować, ale na pewno nie są zupełnie bezgłośne. Są dodatkowo szybkie (szybka aktywacja i powrót) i raczej miękkie. Z kolei do wciśnięcia przycisków bocznych trzeba już użyć nieco więcej siły, co jest dobre, ponieważ nie będzie problemów z przypadkowymi ich aktywacjami. Co tu dużo mówić - podczas codziennego, wielogodzinnego korzystania z modelu 3S nie miałam żadnych problemów czy to z ergonomią czy kulturą pracy. Pewność i wygoda chwytu - tak można podsumować pracę z 3S.
Oprogramowanie towarzyszące myszce Logitech MX Anywhere 3S to Logitech Options+, a więc podrasowana wersja apki Options. Dopiero tutaj skonfigurujemy mysz dokładnie tak, jak tego oczekujemy. A ustawień jest całe zatrzęsienie. Począwszy od możliwości zmiany funkcji poszczególnych przycisków, przez dostosowanie zaawansowanych opcji przewijania, aż po dostęp do funkcji Easy-Shift oraz Flow. Easy-Shift to nic innego, jak możliwość sparowania myszy z trzema urządzeniami (np. laptop, pecet, TV) na raz, a następnie szybkie się między nimi przełączanie za pomocą przycisku na spodzie gryzonia. Flow jest dużo ciekawsze, ponieważ umożliwia płynne przechodzenie kursorem między kilkoma odrębnymi urządzeniami, a także przenoszenie między tymi urządzeniami danych. Wystarczy że skopiujemy jakiś plik (czy nawet tekst) na jednym ekranie, po czym przesuniemy kursor myszy na drugi i tam też wkleimy skopiowaną treść. Wszystko to działa na zasadzie łączności Bluetooth (oraz po WiFi jeśli komputery są w jednej sieci), toteż nie mamy ograniczeń gabarytowych w przenoszonych plikach. Przykładowo skopiowanie pliku o wielkości 50 MB to czas rzędu trzech sekund.
Ale wróćmy może jeszcze na moment do funkcji, które można przypisać pod wszystkie przyciski za wyjątkiem LPM i PPM (tutaj w ustawieniach można jedynie zamienić ich działanie tak, aby LPM działał jak PPM i odwrotnie). I tak każdy z tych przycisków może wywoływać dosłownie wszystko, czego nasza dusza zapragnie. Dosłownie. Każdy przycisk może być skrótem klawiaturowym, uruchamiać menu Gestów, uruchamiać konkretną aplikację, otwierać menu Emoji, włączać nową kartę przeglądarki, sterować multimediami i tak dalej, i tak dalej... Ponadto aplikacja Options+ pozwala nam na przypisanie konkretnych akcji w obrębie konkretnych, wybranych przez nas programów. Więc tak naprawdę Logitech MX Anywhere 3S nie jest tylko urządzeniem wskazującym, ale także swoistym kombajnem służącym przyspieszonej produktywności.
Identycznie jak w poprzedniej generacji, tak i teraz mysz ma działać na jednym ładowaniu akumulatora do 70 dni. Jak można szybko spostrzec, te dane niczego nam nie mówią, jako że nie podano ile godzin dziennie możemy przez te 70 dni pracować. Dlatego też niezbędne są testy. W praktyce mogę oszacować, że mowa tu mniej więcej o 6 godzinach użytkowania dziennie. To naprawdę niezły wynik, a dodajmy jeszcze do tego, że już zaledwie minuta pod ładowaniem zapewni nam moc na kolejne 3 godziny pracy. Warto jeszcze wspomnieć, że oprogramowanie testowe wykazało, iż w połączeniu Bluetooth mysz działa z odpytywaniem na poziomie 125 Hz, a problemy z interpolacją zaczynają się dopiero na poziomie rozdzielczości w okolicach 7000 DPI, co w przypadku myszki biurowej jest wynikiem, którym absolutnie nie ma się co martwić. Podobnie precyzja kursora czy jego płynność stoi na mistrzowskim poziomie.
Logitech MX Anywhere 3S to urządzenie premium dla osób, które nie uznają półśrodków. Nabywając 3S możemy liczyć na to, że zaoferuje nam dosłownie wszystko - wytrzymałe materiały, solidne spasowanie, wydajny czujnik pracujący na dowolnym podłożu, cichutkie switche i szalenie rozbudowane oprogramowanie, dzięki któremu dostosujemy mysz tak, jak tylko chcemy.
Podsumowanie niniejszej recenzji będzie raczej skondensowane, bo wnioski są chyba oczywiste: mysz Logitech MX Anywhere 3S to urządzenie klasy premium dla osób, które nie uznają półśrodków. Nabywając MX Anywhere 3S jako myszkę mobilną do laptopa możemy liczyć na to, że zaoferuje nam ono dosłownie wszystko - wytrzymałe materiały, solidne spasowanie, wydajny czujnik pracujący na dowolnym niemal podłożu, cichutkie przełączniki oraz szalenie rozbudowane oprogramowanie, dzięki któremu dostosujemy mysz tak, jak tylko chcemy. Jeśli zaś chodzi o minusy, to tak naprawdę można by za taki uznać wykastrowanie myszki z wychylanego scrolla, co miało miejsce w poprzedniej generacji. Co prawda ja nie korzystam nigdy z poziomego scrollowania, ale mamy do czynienia z myszką biurową, więc taki biurowy feature to jednak powinien się pojawić. No i osobiście, ze względu na cenę, chętnie zobaczyłabym w zestawie także odbiornik Logitech BOLT dla osób oraz pokrowiec do transportu gryzonia. Wówczas cena 420 zł byłaby dla mnie jeszcze jako tako uzasadniona. A tak - poczekajcie może na promocje.
Logitech MX Anywhere 3S
Cena: 420 zł
![]() |
|
Powiązane publikacje

Recenzja 8BitDo Retro Mechanical Keyboard - popularna klawiatura mechaniczna, która oferuje retro wygląd i system Hot Swap
62
Złożyłem klawiaturę mechaniczną Glorius GMMK PRO - Jest świetna, wytrzymała i oryginalna, ale kosztuje tyle co waży
77
Logitech Wave Keys - premierowy test ergonomicznej klawiatury celowanej w programistów i inne osoby, które dużo piszą
36
Test Endgame Gear XM2we - bezprzewodowa myszka o stonowanym wyglądzie i świetnych parametrach
17