Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test Creative Outlier Active: Dobre brzmienie w równie dobrej cenie

Ewelina Stój | 05-06-2020 08:00 |

Test Creative Outlier Active: Dobre brzmienie w równie dobrej cenieDouszne i dokanałowe słuchawki bezprzewodowe podzielić można na tzw. prawdziwie bezprzewodowe (true wireless) i na konstrukcje, gdzie lewa słuchawka połączona jest przewodem z prawą, choć ze źródłem dźwięku łączą się już oczywiście bezprzewodowo. Wiele osób wybiera te drugie rozwiązanie, argumentując swą decyzję chociażby tym, iż słuchawki takie trudniej jest zgubić, a i parowanie ze smartfonem czy PC bywa mniej problematyczne, gdyż urządzenia takie widziane są przez źródło jako jedno, a nie jak w przypadku konstrukcji true wireless - jako dwa. Osobiście, od dłuższego czasu do treningów także używam modelu zbliżonego budową do Outlier Active. Pomimo wielu zalet takiego rozwiązania, mamy jednak do czynienia także z potencjalną wadą - musimy pogodzić się ze stosunkowo krótszym czasem pracy na baterii, jako że w zestawie nie uświadczymy etui doładowującego, które jest nieodłącznym elementem słuchawek true wireless. Czy jest to jednak problem dla Creative Outlier?

Douszne i dokanałowe słuchawki bezprzewodowe podzielić można na tzw. prawdziwie bezprzewodowe (true wireless) i na konstrukcje, gdzie lewa słuchawka połączona jest przewodem z prawą. Taką właśnie konstrukcją są testowane dziś Creative Outlier Active. W czym tkwi ich moc?

Test Creative Outlier Active: Dobre brzmienie w równie dobrej cenie [nc11]

Test słuchawek Oppo Enco Free i Realme Buds Air: Cena czyni cuda

1,5 roku temu, przygotowując zbiorczy materiał na temat dostępnych wówczas na rynku słuchawek bezprzewodowych z różnych półek cenowych, spośród zebranych w artykule modeli, doceniłam zwłaszcza Samsung Gear IconX będące protoplastami dzisiejszych Galaxy Budsów (Test słuchawek Samsung Galaxy Buds+. Niekończące się granie). Do gustu przypadły mi jeszcze dwie konstrukcje: Huawei AM61 oraz Creative Outlier Sports. Osobiście od tego momentu zostałam użytkowniczką modelu Huawei, jako że w konstrukcji Creative Outlier Sports brakowało mi nieco tonów wysokich. Ostatecznie jednak recenzowane dziś Outlier Active są bardzo podobne do Outlier Sports (a przede wszystkim tańsze), dlatego też trafiają razem do poniższej tabeli porównawczej. W zasadzie największe różnice jakie dzielą model Active i Sports to wygląd, kolorystyka oraz fakt, że wersja dziś recenzowana pracuje jedynie w oparciu o podstawowy kodek SBC. Mimo iż technicznie rzecz biorąc model Creative Outlier Active jest nieco gorszy od Outlier Sports, to jednak na tyle minimalnie, że większość klasycznych użytkowników, dźwiękowo nie zauważy między nimi żadnej różnicy. Część zdjęć w publikacji wykonaliśmy aparatem Olympus OM-D E-M5 Mark III + M.ZUIKO DIGITAL ED 12-40 mm 1:2.8.

Test Creative Outlier Active: Dobre brzmienie w równie dobrej cenie [nc3]

Dane techniczne Creative Outlier Active, Creative Outlier Sports i Huawei AM61:

  Creative Outlier Active Creative Outlier Sports Huawei AM61
Rodzaj słuchawek Dokanałowe
Pasmo przenoszenia 20 - 20000 Hz
Średnica przetwornika 6 mm 11 mm
Regulowanie głośności Tak
Aktywna redukcja szumów Nie
Mikrofon Tak
Pojemność baterii 150 mAh 137 mAh
Sugerowany czas pracy 10 h 11 h
Ładowanie przez port microUSB
Łączność Bluetooth 4.1
Kodeki audio SBC aptX, SBC SBC
Klasa odporności IPX4 IPX5
Waga 15 g 19,7 g
Pokrowiec w zestawie Tak
Aktualna najniższa cena 149 zł 197 zł 118 zł

Creative Outlier Active - Zestaw, wygląd i pierwsze wrażenie

Słuchawki, które możemy kupić już za 149 złotych, przybywają do nas w raczej przeciętnym jakościowo opakowaniu, na którym tuż pod fotografią urządzenia znajdziemy klasycznie kilka informacyjnych logotypów. Pierwszy z nich zwiastuje wykorzystanie tak zwanych "bezpiecznych końcówek", co oznacza nic innego jak silikonowe skrzydełka, które zawijając się w małżowinie zapewniają jeszcze pewniejsze zagnieżdżanie się konstrukcji w uszach. W zestawie dostajemy dwa rozmiary takich nakładek, jak i trzy rozmiary klasycznych końcówek. Kolejne logo informuje o klasie odporności IPX4 (pisząc kolokwialnie, ale obrazowo - odporność na pot i lekki deszcz). Z tych ważniejszych wiadomości na pudełku odnajdziemy jeszcze zapewnienie, że słuchawki potrafią nieprzerwanie odtwarzać muzykę przez 10 godzin (co oczywiście sprawdzimy). Wewnątrz opakowania, prócz bohatera testów i wspomnianych końcówek odnajdziemy jeszcze 25-centymetrowy przewód microUSB oraz zamszowe, zaciągane etui o wielkości 10 x 8 cm. Papierologia też jest na swoim miejscu.

Test Creative Outlier Active: Dobre brzmienie w równie dobrej cenie [nc6]

To, co rzuca się w oczy po wyjęciu konstrukcji z pudełka, to spłaszczony przewód łączący obie słuchawki. Podobnie miało to miejsce w przypadku Outlier Sports, ale miło mi poinformować, że w Active ów gumowy kabelek nie jest aż tak mocno oblany ową gumą. W przypadku "sportsów" przewód mimo iż spłaszczony to był całkiem gruby i niefajnie przyklejał się do szyi, a także łapał wszelkie paprochy. Tu jest zupełnie inaczej - zdecydowanie lepiej. Na przewodzie umieszczono klips pozwalający skrócić długość przewodu, aby nie przeszkadzał nam "fruwając" za głową np. podczas biegu. Kilka centymetrów pod prawą słuchawką umieszczono z kolei pilot o trzech przyciskach, z wielobarwną diodą LED oraz złączem microUSB służącym ładowaniu baterii. Wszystko to wygląda klasycznie i elegancko, choć pierwsza styczność z tak dużymi kopułkami może wystraszyć, zwłaszcza gdy dotąd miało się do czynienia z kopułkami o 1/3 krótszymi. Po założeniu słuchawek długość ta przestaje jednak cokolwiek znaczyć. Słuchawki owszem, wystają poza uszy, ale bez wyraźnej... ekhem... patologii.

Test Creative Outlier Gold - Złote słuchawki, także w przenośni

Test Creative Outlier Active: Dobre brzmienie w równie dobrej cenie [nc2]

Creative Outlier Active - Obsługa i wygoda użytkowania

Zacznijmy, na przekór - od końca, czyli od wygody korzystania z Creative Outlier Active, gdyż... Nie ma tu się nad czym specjalnie rozwodzić. Ilość końcówek i skrzydełek (które są opcjonalne) jest wystarczająca na tyle, że nikt nie powinien mieć problemów z dopasowaniem ich rozmiarów pod siebie. Z radością donoszę również, iż słuchawki nad wyraz dobrze trzymają się w uszach (a bywa z tym bardzo różnie). W moim przypadku nie trzeba było korzystać nawet ze skrzydełek, choć te są na tyle miękkie i giętkie, że również bez zająknięcia mogę polecić ich założenie. Wiele godzin pracy przy komputerze z założonymi słuchawkami nie poskutkowało żadnym uciskiem czy dyskomfortem, pokonanie zaś kilkunastu (nie na raz oczywiście ;)) kilometrów w butach biegowych nie przyniosło potrzeby ani jednego "gmyrania" w uszach celem poprawy położenia słuchawek. Ostatecznie piątka z plusem, choć dość duża długość kopułek tego nie zwiastowała.

Test Creative Outlier Active: Dobre brzmienie w równie dobrej cenie [nc8]

Co potrafią słuchawki Creative Outlier Active w kwestii funkcjonalności? Zanim przejdę do tego co mają, zajmę tylko chwilę zauważając, czego nie mają. A nie mają wsparcia dla asystentów głosowych. Cóż, może zbyt wiele wymagam w tej półce cenowej, niemniej osobiście rozwydrzyłam się już na tyle, że biegnąc ze smartfonem w etui umieszczonym na przedramieniu lubię kliknąć w słuchawce przycisk, by polecić Asystentowi Google wykonanie połączenia głosowego. Cóż, Outlier Active tego ułatwienia nie zagwarantują. Przyciski umieszczone na pilocie/mikrofonie zagwarantują jednak odbieranie, odrzucanie i wyciszanie trwających już połączeń (dlatego też słuchawki reklamowane są nie tylko jako sportowe, ale także jako biznesowe). W kwestii multimedialnej pozwolą nam z kolei na sterowanie głośnością, zatrzymywanie utworów oraz ich przewijanie i cofanie. Więcej "fabryka" nie dała, ale jest to absolutnie wszystko, czego można oczekiwać od słuchawek bezprzewodowych.

Test Creative Outlier Active: Dobre brzmienie w równie dobrej cenie [nc9]

Test słuchawek Creative SXFI Theater: Moc dźwięków dla kinomana

Creative Outlier Active - Czas pracy na baterii

Nie wiem kto umieścił na opakowaniu słuchawek informację, że te działają na jednym ładowaniu do 10 godzin, ale powinien stracić pracę ;). Podczas testowania długości działania konstrukcji, mało brakowało, aby to smartfon służący za źródło muzyki nie wyładował się jako pierwszy. Test polegający na puszczeniu playlisty z utworami w formacie .mp3 przy 60% głośności maksymalnej słuchawek (czyli takiej, jakiej używam podczas treningów), trwał nieprzerwanie przez 12 godzin. Czego chcieć więcej od konstrukcji w tej cenie? Niestety, w tym dobrodziejstwie jest też łyżka dziegciu. Pełne naładowanie baterii zajmuje bowiem niemal trzy godziny.

Test Creative Outlier Active: Dobre brzmienie w równie dobrej cenie [nc7]

Creative Outlier Active - Charakterystyka i jakość dźwięku

Ludzkie zmysły, jak do niemal wszystkiego, są w stanie przyzwyczaić się także do różnego rodzaju brzmienia. O ile bowiem osobiście preferuję dźwięk możliwie płaski, z lekko, ale to bardzo lekko podniesioną sekcją basów oraz sopranów, o tyle po niedługim czasie przywykłam także do raczej przytłumionego brzmienia modelu Creative Outlier Active. To właśnie ten rodzaj brzmienia przeważył przy wyborze Huawei AM61 ponad Creative Outlier Sports (w tamtym modelu również mamy raczej ciemne brzmienie). Na szczęście podciągnięcie sopranów w equalizerze sprawiło, że muzyka płynąca z modelu Active ostatecznie mnie do siebie przekonała. Niestety, mimo iż są to słuchawki o charakterystyce tzw. ciemnej (niewiele tonów wysokich), nie ma to przełożenia na szalenie imponujący bas. Jest on dobry jak na tę półkę cenową, jednak próby jego "podkręcenia" przy pomocy korektora obnażają fakt, iż przetworniki nie są w stanie dać z siebie więcej. Bardzo podobna sytuacja ma jednak miejsce także w przypadku moich prywatnych Huawei AM61, a jednak nie stanowi to dla mnie problemu. W obu przypadkach bas jest wystarczająco satysfakcjonujący, a codzienne słuchanie muzyki w komunikacji miejskiej czy uprawianie sportu będzie na tych słuchawkach przyjemne, także na fabrycznym korektorze. Będzie takie również dlatego, że Outlier Active cechują się bardzo dobrym wygłuszeniem.

Test Creative Outlier Active: Dobre brzmienie w równie dobrej cenie [nc4]
Creative Outlier Active w urządzeniu do testów MiniDSP H.E.A.R.S. Konstrukcja nieco wychodzi za małżowinę, ale w granicach rozsądku.

Gumowe wkładki i kształt kopułek robi robotę - po założeniu słuchawek totalnie odcinamy się od świata zewnętrznego i możemy mieć pewność, że ten również nie usłyszy czego słuchamy. Ostatnio miałam w uszach wiele par słuchawek, które kosztowały te 400, czy nawet 600 złotych i wzwyż. Przeskok w jakości dźwięku w porównaniu do Creative Outlier Active jest oczywiście odczuwalny, choć rzut okiem na zamieszczony poniżej wykres powinien uświadomić, że jak na tę półkę cenową jest i tak bardzo dobrze. Pasmo przenoszenia jest względnie płaskie i nie uświadczymy tu jakichś dziwnych artefaktów. Słuchawki grają przy tym dość przestrzennie i wzorowo jeśli chodzi o dynamikę. Kolejną dobrą informacją jest to, iż test na opóźnienia względem wideo nie wykazał odczuwalnych "rozjazdów". Słuchawki ze spokojem będą też w stanie do pewnego stopnia posłużyć więc za gamingowe. Dla kontrastu - mniej kolorowo jest w przypadku jakości mikrofonu. Nasz głos jest dla rozmówcy raczej niezbyt czysty, lekko przytłumiony i generalnie nie ma się nad czym zachwycać. Jest przy tym jednak stabilny i rozmówcy nigdy nie narzekali, że słabo mnie słychać, bądź też że przerywam.

Corsair Dark Core RGB Pro - Test bezprzewodowej myszki dla graczy

Test Creative Outlier Active: Dobre brzmienie w równie dobrej cenie [2]
Pasmo przenoszenia słuchawek Creative Outlier Active i Huawei AM61. Jak widać brzmienie obu modeli jest zbliżone, choć charakter dźwięku modelu Huawei jest wyraźnie jaśniejszy. Dla porównania - również względnie płaskie (naturalne) pasmo słuchawek Samsung Galaxy Buds+.

Creative Outlier Active - Podsumowanie

Zaznajomiwszy się z powyższą recenzją można zacząć się zastanawiać, czy warto dopłacać do testowanych dziś słuchawek, czy może jednak skusić się na niemal bliźniaczy model od Huawei? Ostateczny wybór to jak zawsze kwestia drobiazgów, takich jak wygoda czy design. Od siebie muszę na przykład dodać, że mimo wszelkich plusów, to właśnie model od Huawei zaczyna uwierać mnie po kilku godzinach użytkowania. Czerwona wersja przemawia do mnie z kolei dużo bardziej, niż czarna, czyli ta wybrana dla modelu Creative. Outlier Active, choć nie widać tego na naszym wykresie, mają delikatnie mocniejszy bas, choć może to być po prostu kwesta tego, że słuchawki te nieco głębiej wchodzą w małżowinę. Ale dajmy już spokój Chińczykom i skupmy się na wadach i zaletach wyłącznie modelu firmy singapurskiej.

Test Creative Outlier Active: Dobre brzmienie w równie dobrej cenie [nc5]

Słuchawki bezprzewodowe Creative Outlier Active to model, któremu niemal nic nie można zarzucić. Jeśli tylko gustujemy w raczej ciemnej, basowej charakterystyce dźwięku, elementy takie jak wygoda użytkowania czy długi czas pracy na baterii będą jednymi z największych atutów konstrukcji.

Co zaliczyłabym do minusów Outlier Active? Na upartego, wspomniany już brak asystentów głosowych, brak czujników Halla w kopułkach słuchawek czy niezbyt dobry mikrofon. Cóż, wychodzi na to, że to już koniec minusów. Zalety słuchawek, biorąc pod uwagę ich wycenę (149 zł), to już cała reszta. Wygoda korzystania, jakość dźwięku czy wykonania, wyposażenie oraz bogactwo sterowania - wszystko to cieszy nie mniej, niż naprawdę satysfakcjonujący czas pracy na baterii, który pozwoli nie tylko na kilka spokojnych wybiegań bez konieczności ładowania akumulatora, ale także na cały dzień (z nadgodzinami włącznie) pracy przy komputerze przy akompaniamencie muzyki. I szkoda tylko, że słuchawki, jak wiele podobnych, tańszych konstrukcji pozwalają na połączenie się wyłączenie z jednym urządzeniem na raz. Nie każdemu taka możliwość jest oczywiście potrzebna, ale charakter mojej pracy (komputer + telefon) sprawia, że zdecydowanie doceniam, gdy do słuchawek jednocześnie podłączony jest pecet oraz smartfon.

Polecamy

Creative Outlier Active
Cena: 149 zł

Creative Outlier Active
  • Wysoka jakość wykonania
  • Wygoda użytkowania i "trzymanie się" uszu
  • Dobre pasywne tłumienie dźwięków
  • Daleki i stabilny zasięg
  • Odporność na zachlapania
  • Stosunek jakości do ceny
  • Możliwość użytkowania wraz ze skrzydełkami z zestawu
  • Bardzo długi czas pracy na baterii
  • Brak zauważalnych opóźnień na linii audio-wideo
  • Dobre, rozrywkowe i przestrzenne brzmienie...
  • ... Choć basy nie nadają się pod "tuning" equalizerem
  • Brak wsparcia dla asystentów głosowych
  • Mikrofon rejestrujący raczej kiepskiej jakości dźwięk

Sprzęt do testów dostarczyła firma:

Test Creative Outlier Active: Dobre brzmienie w równie dobrej cenie [nc1]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 12

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.