Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test projektora Vivibright D1000 - sprzęt dla niewymagających, który przyciąga przydatnym zestawem akcesoriów

Piotr Piwowarczyk | 09-01-2024 07:00 |

Test projektora Vivibright D1000 - sprzęt dla niewymagających, który przyciąga przydatnym zestawem akcesoriówNa rynku znaleźć można dziś wiele projektorów z różnych półek cenowych, co oznacza, że wiele osób niemających wcześniej do czynienia z tego typu urządzeniami są w stanie niskim kosztem zorganizować salę kinową we własnych czterech kątach. Na naszych łamach testowaliśmy już kilka tańszych modeli, które dowodzą, że wielotysięczne wydatki wcale nie są niezbędne. Rzecz jasna konieczne są kompromisy - mając w kieszeni ledwie parę stówek można zapomnieć o bardzo wysokiej jasności czy projekcji w rozdzielczości 4K, ale tego typu bajery zostawmy dla entuzjastów. Sprzęt ma być przede wszystkim intuicyjny i funkcjonalny, a my postanowiliśmy sprawdzić, czy właśnie taki jest Vivibright D1000.

Autor: Piotr Piwowarczyk

Vivibright ma już w swojej ofercie kilka atrakcyjnych wycenionych modeli, aczkolwiek trudno powiedzieć, by którykolwiek z nich odniósł wielki rynkowy sukces. Osoby powierzchownie zainteresowane projektorami z pewnością zanotowały sobie w kajeciku szeroko polecane urządzenia innych chińskich firm, które najpewniej są nawet tańsze od opisywanego tu modelu D1000. Warto jednak wiedzieć, że nie wszystkie są tak wyposażone, jak testowany właśnie model. O ile sporo tanich projektorów z Państwa Środka zawiera jedynie samą elektronikę i niezbędne akcesoria, tak obcując z nowym urządzeniem od Vivibright można odnieść wrażenie, że to produkt ze znacznie wyższej półki.

Vivibright D1000 wyróżnia się niewielkimi gabarytami, przyzwoitą specyfikacją i bogatym zestawem akcesoriów. Ale czy to wystarczy, by stać się bezkonkurencyjną opcją w tej półce cenowej?

Test projektora Vivibright D1000 - sprzęt dla niewymagających, który przyciąga przydatnym zestawem akcesoriów [nc1]

Test projektora Wanbo Mozart 1 - zapomnij o żmudnym ustawianiu obrazu. Niech urządzenie zrobi to za Ciebie!

Zacznijmy od tego, że Vivibright D1000 to bardzo kompaktowy sprzęt. Całość cechuje się wymiarami 220 x 185 x 85 mm i waży zaledwie 1,23 kg, co oznacza, że mamy tu de facto z mobilnym urządzeniem, które wcale nie musi zostać ulokowane w jednym miejscu na stałe. W zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie, by zabierać je sobą np. do znajomych na filmowy wieczór. Specyfikacja techniczna nie robi jednak zbyt wrażenia "wow". Mówimy tutaj o projektorze LCD zapewniającym rozdzielczość Full HD (do 200 cali) o deklarowanej jasności 450 ANSI i kontraście 2000:1. Od razu widać zatem, że cudów nie należy się spodziewać. Ponadto na wyposażeniu znalazł się pojedynczy głośnik 5 W, złącza HDMI, USB 2.0 i mini-jack 3,5 mm, a całość można bezprzewodowo połączyć z innymi urządzeniami za pomocą sieci Wi-Fi czy Bluetooth. Vivibright D1000 działa w oparciu o system Android 9.0 i w sklepie Geekbuying kosztuje 879 zł.

  Vivibright D1000
Rozdzielczość 1920 x 1080 pikseli
(maks. obsługiwana rozdzielczość 4K)
Technika wyświetlania LCD
Rozmiar projekcji 60 - 200 cali
Odległość projekcji 1 - 5 m
Deklarowana jasność 450 ANSI
Kontrast 2000:1
Ustawianie ostrości ręczne
Korekcja keystone ręczna
Złącza 2x HDMI, 2x USB 2.0, 1x mini-jack 3,5 mm
Głośniki mono 5 W
Żywotność lampy 50 000 h
Pobór mocy 76 W
Wbudowana pamięć -
Łączność Wi-Fi 5, Bluetooth 4.0
System Android 9.0
Pamięć 1 GB RAM + 16 GB pam. wew.
Deklarowana głośność pracy urządzenia do 35 dB
Wymiary i waga 220 x 185 x 85 mm, 1,23 kg
Cena 879 zł

Test projektora Vivibright D1000 - sprzęt dla niewymagających, który przyciąga przydatnym zestawem akcesoriów [nc1]

Jak wspomniałem wcześniej, w porównaniu do innych budżetowych projektorów nowy model Vivibright robi bardzo dobre pierwsze wrażenie. W nieźle prezentującym się pudełku o wymiarach 305 x 210 x 105 mm znajdziemy bowiem elegancki futerał na projektor oraz foliową torbę ze 100-calowym białym płótnem i niezbędnymi akcesoriami do jego montażu (uchwyty, taśmy dwustronne i dwa sznurki). To świetny dodatek, z którego użytek zrobią wszystkie osoby niedysponujące odpowiednią przestrzenią do projekcji, a także ci, którzy mają ściany w ciemniejszych kolorach. Wewnątrz futerału znajdziemy natomiast projektor D1000, a także pilot (niestety bez baterii AAA), ściereczkę do czyszczenia lampy, instrukcje obsługi (bez języka polskiego) czy kabel zasilający. 

Test projektora Vivibright D1000 - sprzęt dla niewymagających, który przyciąga przydatnym zestawem akcesoriów [nc1]Test projektora Vivibright D1000 - sprzęt dla niewymagających, który przyciąga przydatnym zestawem akcesoriów [nc1]Test projektora Vivibright D1000 - sprzęt dla niewymagających, który przyciąga przydatnym zestawem akcesoriów [nc1]

Muszę przyznać, że na żywo projektor prezentuje się nieco inaczej niż w materiałach marketingowych. Szare elementy obudowy w rzeczywistości okazują się znacznie ciemniejsze, ale na szczęście to tylko detal. Co najważniejsze, urządzenie jest porządnie wykonane, a zastosowane tu plastiki wcale nie trzeszczą pod palcami. Na froncie znajdziemy lampę chronioną zdejmowalną zaślepką oraz port IR. Tuż powyżej widoczne jest pokrętło do ustawiania ostrości projekcji. Z tyłu natomiast ulokowano porty DisplayPort, USB, mini-jacka, nad którymi ulokowano płaski przycisk zasilania z diodą LED. Gniazdo zasilania znajduje się tuż pod portami. Warto jeszcze zobaczyć, co znajduje się na spodzie projektora. Całość spoczywa na czterech gumowych nóżkach i jak sugeruje obecność gwintu 1/4 cala, projektor można zamocować na statywie. Jeśli za to chodzi o pilota, na pewno można powiedzieć, że doskonale leży w dłoni. Posiada on wszystko co niezbędne i nic ponadto, aczkolwiek przyczepię jedynie "pierścienia" z przyciskami kierunkowymi - tego typu rozwiązanie uważam za mało wygodne i łatwo niechcący wybrać niewłaściwą opcję.

Test projektora Vivibright D1000 - sprzęt dla niewymagających, który przyciąga przydatnym zestawem akcesoriów [nc1]Test projektora Vivibright D1000 - sprzęt dla niewymagających, który przyciąga przydatnym zestawem akcesoriów [nc1]Test projektora Vivibright D1000 - sprzęt dla niewymagających, który przyciąga przydatnym zestawem akcesoriów [nc1]

Vivibright D1000 jest projektorem niezwykle prostym w obsłudze. Takie czynności, jak pierwsze uruchomienie urządzenia, czy późniejsza nawigacja w systemie operacyjnym nie powinny sprawić trudności nawet użytkownikom, które z elektroniką nie mają zbyt wiele do czynienia. Jest tak jednak przede wszystkim dlatego, że omawiany sprzęt nie zawiera zbyt wielu opcji czy specjalnie rozbudowanego systemu operacyjnego. D1000 nie pozwala na pobranie aplikacji z wbudowanego sklepu, a zatem jedynym sposobem na korzystanie z niego jest podpięcie komputera, konsoli czy pendrive'a. Możliwe jest także przesyłanie obrazu bezprzewodowo np. z telefonu (z czym na szczęście nie miałem żadnych problemów). Sam system Android 9.0 w tym wydaniu jest całkiem intuicyjny i bez problemu można znaleźć wszystkie potrzebne opcje, choć w kilku miejscach w oczy może rzucić się kilka niezbyt dokładnie przetłumaczonych kwestii. Największy problem miałem natomiast problem z każdorazowym celowaniem pilota w projektor, co na dłuższą metę bywa męczące, zwłaszcza że połączenie bywa zawodne i trzeba to robić bardzo dokładnie.

Test projektora Vivibright D1000 - sprzęt dla niewymagających, który przyciąga przydatnym zestawem akcesoriów [nc1]Test projektora Vivibright D1000 - sprzęt dla niewymagających, który przyciąga przydatnym zestawem akcesoriów [nc1]Test projektora Vivibright D1000 - sprzęt dla niewymagających, który przyciąga przydatnym zestawem akcesoriów [nc1]Test projektora Vivibright D1000 - sprzęt dla niewymagających, który przyciąga przydatnym zestawem akcesoriów [nc1]

Projektor nie oferuje zbyt wielu funkcji czy aplikacji, dlatego nawigacja po systemie dla wielu osób okaże się bułką z masłem

Deklarowana jasność na poziomie 450 ANSI od razu mówi nam, że nie ma co liczyć na ponadprzeciętnie jasne projekcje o niewiarygodnej jakości obrazu. W tej półce cenowej to raczej norma, która oznacza, że z projektora najlepiej korzystać wyłącznie po zmroku, w zaciemnionych pomieszczeniach. Wtedy efekty są zadowalające - nie można narzekać na kontrast czy kolory, które w mojej opinii są wystarczająco intensywne. Inną sprawą jest natomiast szczegółowość. Można liczyć na projekcję w rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli, co oznacza, że prace biurowe czy operacje związane z tekstem mogą być miejscami dosyć utrudnione. Trudno widoczne mogą okazać się także drobne napisy w grach, aczkolwiek wydaje się, że do celów typowo rozrywkowych Vivibright D1000 zdecydowanie się nada. Co najważniejsze, ostrość wydaje się identyczna w każdym fragmencie obrazu.

Test projektora Vivibright D1000 - sprzęt dla niewymagających, który przyciąga przydatnym zestawem akcesoriów [nc1]Test projektora Vivibright D1000 - sprzęt dla niewymagających, który przyciąga przydatnym zestawem akcesoriów [nc1]Test projektora Vivibright D1000 - sprzęt dla niewymagających, który przyciąga przydatnym zestawem akcesoriów [nc1]Test projektora Vivibright D1000 - sprzęt dla niewymagających, który przyciąga przydatnym zestawem akcesoriów [nc1]Test projektora Vivibright D1000 - sprzęt dla niewymagających, który przyciąga przydatnym zestawem akcesoriów [nc1]Test projektora Vivibright D1000 - sprzęt dla niewymagających, który przyciąga przydatnym zestawem akcesoriów [nc1]

Powyżej zdjęcia wykonane po zmroku w zaciemnionym pomieszczeniu

Jak widać poniżej, nie ma co liczyć na wysoką jakość projekcji w trakcie dnia. Nawet porządne zasłony mogą nie wystarczyć, by cieszyć się odpowiednio jasnym i wyraźnym obrazem. Choć w okazyjnym przeglądaniu treści D1000 może się jeszcze jakoś sprawdzić, to trzeba powiedzieć sobie szczerze - tani projektor o deklarowanej jasności 450 ANSI zwyczajnie nie mógł tutaj sprawić niespodzianki. By oglądać filmy w trakcie dnia, konieczny jest już sprzęt kosztujący nawet kilkakrotnie więcej.

Test projektora Vivibright D1000 - sprzęt dla niewymagających, który przyciąga przydatnym zestawem akcesoriów [nc1]Test projektora Vivibright D1000 - sprzęt dla niewymagających, który przyciąga przydatnym zestawem akcesoriów [nc1]Test projektora Vivibright D1000 - sprzęt dla niewymagających, który przyciąga przydatnym zestawem akcesoriów [nc1]

Tak prezentuje się obraz wyświetlany w ciągu dnia (ok. godz. 13:00 po użyciu zasłon)

Vivibright D1000 został wyposażony w pojedynczy głośnik o mocy 5 W. Oczywiście niektórzy mogą żałować, że producent nie pokusił o coś mocniejszego, jednak ogólna głośność dźwięków powinna okazać się wystarczająca dla każdego. Sama jakość dźwięku również jest w porządku - nie można powiedzieć, by odtwarzanej muzyce brakowało głębi czy nawet basów. Inną sprawą jest natomiast brak systemu stereo, w który wyposażonych wiele nawet jeszcze tańszych projektorów. Nie mam wątpliwości, że dopiero podwójne głośniki zrobiłyby tu robotę, ale na szczęście takowy zestaw można tu bez problemu podłączyć za pomocą Bluetooth. Jeśli natomiast chodzi o kulturę pracy urządzenia, producent deklaruje, że całość wydziela hałas na poziomie 35 dB. Według moich pomiarów jest to wartość nieco zaniżona. Przyłożyłem swojego smartfona do wylotów powietrza w odległości kilku centymetrów od urządzenia, a aplikacja wskazała poziom ok. 40 dB. No ale tak czy siak, tragedii nie ma.

Czy warto zainteresować się modelem D1000? Mimo wszystko tak. Może być to bardzo ciekawa opcja dla osób, które docenią niewielkie gabaryty urządzenia i dołączone do zestawu akcesoria. Ci, którzy jednak liczą na jak najlepszą specyfikację w tym budżecie, powinni zainteresować się modelami innych producentów.

Test projektora Vivibright D1000 - sprzęt dla niewymagających, który przyciąga przydatnym zestawem akcesoriów [nc1]

Test projektora ViewSonic M1+ - mały, ale wariat! Sprzęt idealny do zabrania na wyjazd służbowy, wycieczkę czy do znajomych

Projektor Vivibright D1000 okazał się całkiem przyjemnym w użytkowaniu urządzeniem. Produkt robi dobre wrażenie od pierwszego rozpakowania, a to za sprawą eleganckiego, funkcjonalnego i porządnie wykonanego etui oraz 100-calowego płótna z elementami montażowymi. Dzięki tym dodatkom znikają wszelkie obawy o brak odpowiedniego miejsca do seansu. Całość obsługuje bezprzewodowe technologie łączności Wi-Fi i Bluetooth, dzięki którym do projektora podłączymy np. słuchawki czy smartfona. Nie zawodzie też jakość obrazu - w końcu przy deklarowanej jasności 450 ANSI i rozdzielczości Full HD trudno wymagać niemożliwego (czyt. doskonałej projekcji w trakcie dnia). Mimo wszystko można odnieść wrażenie, że czegoś tu zabrakło. Osobiście ubolewam, że na pokładzie zabrakło sklepu z aplikacjami, bo to oznacza konieczność podłączania do projektora zewnętrznych urządzeń, a moduł Wi-Fi staje się wtedy jedynie ciekawostką. Szkoda również, że producent zdecydował się na głośnik mono zamiast stereo. Czy warto zatem zainteresować się modelem D1000? Mimo wszystko tak. Może być to bardzo ciekawa opcja dla osób, które przede wszystkim docenią niewielkie gabaryty urządzenia i dołączone do zestawu akcesoria. Ci, którzy jednak liczą na jak najlepszą specyfikację w tym budżecie, powinni zainteresować się modelami innych producentów.

Vivibright D1000
Cena: 879 zł

Vivibright D1000
  • Elegancki futerał i 100-calowe płótno w zestawie
  • Łączność bezprzewodowa Wi-Fi i Bluetooth
  • Przyzwoita jasność i jakość obrazu
  • W pełny wystarczający zestaw portów
  • Kompaktowa konstrukcja projektora
  • Gwint montażowy 1/4"
  • Prosta obsługa
  • Przydałyby się głośniki stereo
  • Brak możliwości instalacji aplikacji (np. Netfliksa)
  • Niewygodna obsługa za pomocą pilota
  • Niektóre opcje w menu są niepoprawnie przetłumaczone
  • W tej cenie można wymagać nieco wyższej jakości projekcji
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 11

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.