Test Corsair One Pro - Wydajny komputer wielkości konsoli

Corsair One Pro - Wygląd zewnętrzny

Corsair One Pro mierzy 176 x 380 x 200 milimetrów, będąc stosunkowo niewielkim komputerem o cylindrycznym kształcie, wykonanym w większości z aluminium i metalu. Front obudowy zdobi przycisk power (zabrakło fizycznego resetu), dwa logotypy, pojedyncze USB 3.0 oraz HDMI, ułatwiające podpięcie gogli wirtualnej rzeczywistości. Szare listwy biegnące wzdłuż krawędzi pokrywy świecą na niebiesko. Stylistycznie jest naprawdę przyzwoicie, producent nie poszedł w kierunku futurystycznych kształtów z umiarem instalując także LED-owe wstawki. Całości dopełnia czarna kolorystyka, nadająca Corsair One Pro klasycznej formy.

Na obydwu bokach Corsair One Pro umieszczono otwory wentylacyjne o nieregularnych geometrycznych kształtach, które pozwalają odprowadzić ciepłe powietrze z chłodnicy procesora i karty graficznej (2x 240 mm). Żeberka radiatora widać zresztą przez trójkątne szparki. Wizualnie wygląda to całkiem interesująco, jednak czyszczenie takich zakamarków będzie zapewne czasochłonne, ponieważ filtrów przeciw kurzowi tutaj nie uświadczymy.

Komputer spoczywa na solidnej podstawie wykonanej z antypoślizgowego gumowego materiału, zapobiegającego przypadkowemu przesuwaniu się obudowy. Ponieważ na spodzie nie umieszczono absolutnie żadnych otworów wentylacyjnych, zmniejszono tym samym ryzyko przedostawania się brudów do wnętrza obudowy. Warto również podkreślić, że Corsair One Pro pomimo wcale niemałej wysokości jest ogólnie bardzo stabilnym urządzeniem, chociaż waży niespełna 7,5 kilograma przy całkowitej pojemności 12L.

Górna pokrywa jest odpinana i kształtem żeberek przypomina masywny radiator, jednak nie pełni bezpośredniej funkcji w odprowadzaniu ciepła. Pod spodem umieszczono wprawdzie 140 mm wentylator wyciągający powietrze z obudowy, wspomagający między innymi system chłodzenia zasilacza, aczkolwiek zabieg jest ogólnie czysto stylistyczny. Obudowa w żadnym stopniu nie została wykorzystana jako odpromiennik, jak w niektórych barebone, niemniej ciepłe powietrze wędrując ku górze wspomniany wentylator skutecznie wyciąga.

Na tylnym panelu znajduje się prostokątny przycisk zwalniający górną pokrywę, wyjścia obrazu karty graficznej, złącza płyty głównej oraz wtyczka zasilania. GeForce GTX 1080 Ti posiada w testowanym wydaniu tylko 2x DP 1.4 / 1x HDMI 2.0, natomiast MSI Z270I dość standardowy zestaw wyjść - 2x USB 3.1 Gen1, 2x USB 3.1 Gen2 (Typ-A/C), LAN RJ45, 2x USB 2.0, PS/2 oraz audio łącznie z cyfrowym S/PDIF. Jest również miejsce na anteny moduły WLAN 802.11a/​b/​g/​n/​ac, zaś osobom podkręcającym przyda się klawisz Clear CMOS do resetowania BIOS.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »