Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Rzut okiem na monitor AOC G2460PG: FullHD, 144 Hz, G-Sync

Kiedy spojrzałem wczoraj na dotychczasowy monitor pomyślałem, że minione cztery lata współpracy były bardzo udane, napisaliśmy wszak mnóstwo artykułów, newsów i poradników. Zalman ZM-M220W odchodzi jednak na zasłużoną emeryturę, ustępując miejsca AOC G2460PG. Powodów zmiany mógłbym wskazać kilka, niemniej poszukiwałem przede wszystkim dobrego wyświetlacza do platformy służącej recenzowaniu gier wszelakich, których w najbliższych miesiącach raczej nie zabraknie. Moje wymagania były umiarkowane - przekątna 24 cali o rozdzielczości 1920x1080, odświeżanie 120-144 Hz oraz ewentualnie obsługa G-Sync. Monitora do pracy nie potrzebowałem, posiadam bowiem Dell U2412M oraz ASUS PA248Q, dlatego głównym celem zostały gry komputerowe.

Monitor głównie do gier komputerowych? Mój wybór padł na niepozornego AOC G2460PG, który oferuje 144 Hz odświeżanie, rozdzielczość 1920x1080 pikseli i oczywiście moduł G-Sync. Swoje zadanie spełnia znakomicie.

AOC G2460PG wykorzystuje pospolitą matrycę TN (Twisted Nematic, AU Optronics) z podświetleniem W-LED, co zapewne zniesmaczy monitorowych koneserów, ale innych paneli w połączeniu z technologią G-Sync nie znalazłem (celowałem wyłącznie w rozdzielczość FullHD). Nawet ASUS ROG Swift PG278Q kosztujący ponad 3000 złotych, okrzyknięty najlepszym wyświetlaczem dla graczy, zbudowano na zwykłej TN-ce. Zresztą to właśnie wspomniany ASUS, którego testowałem przy okazji premiery GeForce GTX 980, zmotywował mnie do wymiany sprzętu. Dlaczego nie zdecydowałem się przygarnąć tamtego monitora? Rozdzielczość WQHD (2560x1440) przy maksymalnych detalach potrafi dowalić nawet najszybszym kartom graficznym, więc postanowiłem nie ryzykować, że Wiedźmin 3: Dziki Gon albo Grand Theft Auto V zamordują mój sprzęt :) Poniżej znajdziecie pełną specyfikację techniczną:

  • Przekątna: 24"/61 cm
  • Matryca: TN 144 Hz W-LED
  • Technologia NVIDIA G-Sync
  • Technologia NVIDIA ULMB
  • Rozdzielczość: 1920x1080
  • Jasność: 350 cd/m²
  • Kontrast statyczny: 1000:1
  • Kontrast dynamiczny: 80000000:1
  • Czas reakcji: 1 ms
  • Kąty widzenia: 170°/160°
  • Złącze obrazu: DisplayPort
  • Złącza dodatkowe: 2x USB 2.0, 2x USB 3.0
  • Regulacja wysokości (130 mm)
  • Cena: ~1800 złotych

Ponieważ monitor miał służyć wyłącznie rozrywce, gdzie pewne niezbyt pożądane cechy TN-ek byłem gotowy zaakcentować, ostatecznie wybrałem AOC G2460PG. Niewielkie kąty patrzenia miały drugorzędne znaczenie - zwykle siedzę w wygodnym fotelu przy biurku na wprost wyświetlacza. Jest to również poza BenQ XL2420G jedyny model z G-Sync oferujący rozdzielczość FullHD w rozmiarze 24 cali, których połączenie przypieczętowało decyzję. Podobnych wersji z matrycami IPS próżno szukać na sklepowych półkach, więc odpuściłem sobie czekanie. Czy urządzenie spełniło moje oczekiwania? Owszem, aczkolwiek od początku miałem świadomość, że otrzymuję standardowy wyświetlacz 1920x1080 (144 Hz) wzbogacony o moduł G-Sync. Taka przyjemność podnosi cenę monitora o ponad 600 złotych względem zwykłych wersji (np.: AOC G2460PQU), niemniej to właśnie wspomniana technologia była motorem napędowym wymiany. Rozwiązanie NVIDII opisywałem ze szczegółami już wcześniej, więc pozwolę sobie skorzystać z gotowych notatek.

G-Sync to metoda synchronizacji, która konsoliduje zalety włączonego i wyłączonego V-Sync. Jednak żeby skorzystać z takiego rozwiązania trzeba posiadać kartę graficzną GeForce 600/700/900 oraz monitor z odpowiednim modułem. G-Sync niweluje wiele problemów dotyczących generowania obrazu, a przede wszystkim tearing (rwanie), stuttering (przycięcia) czy input lag (opóźnienia). Zwykła synchronizacja pionowa spisywałaby się świetnie, gdyby karta graficzna renderowała stabilne 60 klatek na sekundę, niemniej w czasie dynamicznej rozgrywki ciągle doświadczamy skoków płynności. Monitor odświeża obrazy z ustawioną na sztywno częstotliwością, a ponieważ jest urządzeniem niezależnym, karta graficzna dotychczas nie miała ostatecznego głosu w całym procesie. Tutaj z pomocą przychodzi sprzętowy moduł G-Sync, który wyposażono w specjalny układ do przechowywania kluczowych danych. Działanie G-Sync polega na synchronizacji częstotliwości odświeżania monitora z prędkością renderowania klatek an sekundę, manipulując parametrem VBLANK (Vertical blanking interval) tzn.: różnicą czasu między ostatnią linią pierwszej ramki, a początkiem pierwszej linii następnej.

Innymi słowy - takie rozwiązanie pozwala karcie graficznej wymusić na monitorze odświeżenie obrazu dokładnie wtedy, kiedy może wyświetlić pełną ramkę. Zniwelowane zostają rozmycia i zacięcia spowodowane dwukrotnym wyświetleniem tej samej klatki, a opóźnienia są równe odstępom pomiędzy renderowaniem kolejnych. Technologia NVIDIA G-SYNC sprawia, że wyświetlana jest każda klatka renderowana przez układ GPU w ramach maksymalnej częstotliwości odświeżania monitora. AOC G2460PG posiada też funkcję NVIDIA ULMB (Ultra Low Motion Blur) aktywowaną przyciskiem na przedzie obudowy, która poprawia ostrość obrazu poprzez manipulowanie podświetleniem. ULMB działa jednak „tylko” przy odświeżaniu 120 Hz oraz znacznie zmniejsza maksymalną jasność.

AOC G2460PG wygląda klasycznie - ramka jest stosunkowo gruba, podstawa okrągła, zaś jedyną cechą szczególną okazuje się zielony pasek biegnący wzdłuż dolnej krawędzi obudowy. Jego kolorystka w oczywisty sposób nawiązuje do NVIDII. Producent nie poszedł w stronę ekstrawagancji, fikuśnych kształtów i designerstwa, których osobiście nie potrzebowałem. Stylistycznie to zupełnie przeciętny prostokąt, bardzo podobny do mojego starego Zalmana. Gdybym mógł zmieniłbym tylko podstawę na kwadratową. Natomiast od strony użytkowej monitor posiada wszystko co potrzeba tzn.: regulowaną pozycję matrycy, PIVOT, uchwyt VESA 100x100, dwa USB 3.0 i USB 2.0. Nie powinno dziwić jedno wejście karty graficznej (DisplayPort 1.2), ponieważ G-Sync współpracuje wyłącznie z tym interfejsem cyfrowym.

Przyciski funkcyjne umieszczono z prawej strony obudowy, ich opisanie mogłoby być czytelniejsze, jednak doświadczony użytkownik błyskawicznie rozgryzie ten układ. Menu OSD pozwala wyregulować podstawowe parametry wyświetlanego obrazu m.in.: nasycenie barw bazowych, jasność, kontrast czy poziom overdrive. Matryca przy ustawieniach domyślnych (Gamma 1) świeciła bardzo intensywnie, szybko powodując zmęczenie oczu, natomiast po korekcji wszystko dostosowałem do swoich potrzeb - jasność ~15% i kontrast ~40% wystarczają w zupełności. Oczywiście, AOC G2460PG nie oferuje niczego nadzwyczajnego w kwestii regulacji ustawień, ponieważ to narzędzie bardziej do rozrywki, aniżeli profesjonalnych programów graficznych. Monitor nie wydaje z siebie żadnych odgłosów, ramię trzymające ekran jest stabilne, zaś półmatowa matryca nie powoduje nadmiernych refleksów.

Wrażenia z grania odnoszę jak najbardziej pozytywne, Imput Lag jest praktycznie nieodczuwalny, technologia G-Sync rzeczywiście poprawia komfort rozrywki i używa się takiego sprzętu bardzo przyjemnie. Różnice w płynności obrazu dostrzeże każdy, komu postawione zostaną przed nosem dwa monitory - jeden z włączonym Vsync, natomiast drugi z G-Sync. AOC G2460PG ze względu na wykorzystaną matrycę (TN) charakteryzuje się słabymi kątami patrzenia, ale mnie osobiście to szczególnie nie przeszkadza, gdyż zazwyczaj siedzę bezpośrednio naprzeciw wyświetlacza. W przeciwnym wypadku byłbym mocno niezadowolony z wyboru. Warto jeszcze nadmienić, że czerń jest zupełnie przyzwoita, kolory prawidłowo nasycone, a podświetlenie dość równomierne. Tylko w lewym górnym rogu ekranu widać odrobinę ciemniejszy obszar. Czas reakcji, płynność i dynamika wyświetlania nie zbudzają zastrzeżeń. Generalnie jestem usatysfakcjonowany nowym nabytkiem, zwłaszcza że monitor służy przede wszystkim do recenzowania gier komputerowych.

Obecnie ceny wyświetlaczy z funkcją G-Sync są niezbyt zachęcające (prezentowany model ~1800 PLN), bo dodatkowy moduł kosztuje kilkaset złotych, ale trzeba zarazem pamiętać, że monitor kupujemy na dłuższy czas. Platformę można zmodyfikować kilkukrotnie (CPU/MOBO/GPU), ale takie komponenty jak zasilacz, obudowa czy właśnie monitor charakteryzują się zdecydowanie dłuższą żywotnością. Nikogo jednak nie zamierzam zachęcać do natychmiastowej wymiany! Powyższy wpis stanowi po prostu rzut okiem na nowe rozwiązanie, które w praktyce sprawdza się naprawdę dobrze - AOC G2460PG używam przecież osobiście. Sytuacja jest podobna do różnicy między użytkowaniem SSD i HDD - dopóki nie spróbowałem, nie wiedziałem co tracę. Polecam więc odwiedzić jakiś sklep komputerowy i samemu sprawdzić. Cierpliwi pewnie poczekają na monitory z matrycami IPS ze 120-144 Hz odświeżaniem, wzbogacone o G-Sync albo konkurencyjne FreeSync - takie modele powinny pojawić się niebawem.

Sprzęt do testów dostarczyła firma:

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 271

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.