Recenzja Mirror's Edge - Mam tak samo jak Ty...
- SPIS TREŚCI -
Słowo na niedzielę
Gra została wydana w naszym kraju w wersji w pełni zlokalizowanej. Electronic Arts zazwyczaj stawiał na kinowe polonizacje, jest to więc krok naprzód w tym temacie. Jak więc wyszedł ten zabieg? Głos rodzimej Faith Connor raczej nie intryguje. Aktorka dubbingująca główną bohaterkę nie włożyła zbyt wiele energii i ekspresji w odgrywaną rolę. Brak w niej życia, jak gdyby nagrywała kwestie zupełnie nie mając pojęcia „co i jak”. Niespecjalnie przypadła mi do gustu i nie chciałbym jej więcej słyszeć w żadnej produkcji. Na szczęście nie o partie mówione tutaj się rozchodzi, ale ponadprzeciętną grywalność. Wydawnictwo Electronic Arts nie rozpieszcza także ceną, która w tym przypadku jest dość wysoka. Średnio trzeba liczyć się z wydatkiem rzędu 119 zł, co nie jest małą kwotą.
Nadszedł moment podsumowania, zebrania myśli i wykrzesania opinii końcowej, którą można będzie uznać za wiążącą. Cóż więcej mogę napisać o Mirror's Edge? Chyba tyle, że nie spodziewałem się tak dobrej gry po zręcznościowym Fpp. Wygląda świetnie, działa płynnie, daje dużo radochy i satysfakcji. Szkoda, że krótki ogólny czas żywotności, brak multiplayera oraz jednorazowość muszą wpłynąć na ocenę końcową. Mimo wszystko można opisywany tytuł polecić każdemu, kto wyczekiwał czegoś świeżego i nietuzinkowego. Mirror's Edge taki właśnie jest, a przecież nie nie wywraca gatunku do góry nogami. Czasami tak niewiele potrzeba, aby pokazać światu na czym polega robienie dobrych gier. Niebanalny pomysł i porcja solidnej grywalności w zupełności wystarczają. Każdy fan zręcznościówek powinien zaliczyć produkt DICE obowiązkowo.
|
Plus i Minus: 80/100 PLUSY: + Grafika i muzyka - Sypie się bez patch'owania |
Za dostarczenie gry do testów dziękujemy firmie Electronic Arts Polska - oficjalnemu wydawcy Mirror's Edge
Powiązane publikacje

Recenzja The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered - Pięknie odświeżony klasyk z zachowaną esencją oryginału
90
Recenzja Assassin's Creed Shadows - recykling w sosie azjatyckim. Ubisoft próbuje odbić się od dna skacząc na plecy feudalnej Japonii
130
Recenzja Avowed - powrót do świata znanego z Pillars of Eternity. Kawał dobrego cRPG z kilkoma potknięciami do dopracowania
127
Recenzja Kingdom Come Deliverance II - triumfalny powrót Henryka ze Skalicy. Pierwszy mocny kandydat do gry roku
150