Recenzja Age of Empires IV - Ceniona seria gier RTS w rękach nowego studia to przepis na sukces czy totalną porażkę?
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Recenzja Age of Empires IV - Wstęp
- 2 - Recenzja Age of Empires IV - Złoto, drewno i jagody
- 3 - Recenzja Age of Empires IV - Ale urwał kamień z murów!
- 4 - Recenzja Age of Empires IV - Wololo
- 5 - Recenzja Age of Empires IV - Galeria screenów
- 6 - Recenzja Age of Empires IV - Galeria filmów
- 7 - Recenzja Age of Empires IV - Podsumowanie
Recenzja Age of Empires IV - Wololo
Tyle teorii, a jak wygląda rozgrywka? Do wyboru mamy osiem różnych cywilizacji - Chiny, Sułtanat Delhijski, Anglia, Mongołowie, Francja, Abbasydzi, Święte Cesarstwo Rzymskie oraz Ruś. Każda z nich z unikatowymi cechami i jednostkami. Tryb gry jedno oraz wieloosobowej. Fani gry samemu mogą zdecydować się na kampanie ze scenariuszem, konkretne bitwy historyczne lub tryb potyczki vs AI (komputer), gdzie wybieramy mapę i walczące cywilizacje. Zwolennicy zabawy w grupie mogą albo grać przez sieć, albo na jednym komputerze. Tutaj w grę wchodzą znowu potyczki, a mapy w różnych rozmiarach pozwalają się bawić zarówno 1 vs 1, 2 vs 2, 3 vs 3, jak i 4 vs 4. Mowa o grach gracz vs gracz, gracze vs komputer, lub gracze + AI vs gracze + AI.
W ramach recenzji skupiłem się głównie na trybie fabularnym, ale pograłem chwilę również w potyczki z komputerem. Niestety tryb sieciowy nie był dostępny, czy raczej nie znajdowało mi gier. Nie wiem czy to kwestia wyłączenia tej możliwości w wersji recenzenckiej, czy może nie było chętnych wśród youtuberów i dziennikarzy, w godzinach, w których ja grałem. Wracając do kampanii to na premierę 28 października 2021 przewidziane są cztery różne scenariusze - The Normans; The Hundred Years; The Mongol Empire; The Rise of Moscow. Jak łatwo się domyślić skupiają się one kolejno na dziejach Anglii, Francji, Mongołów i Rusi. Każda kampania to kilkanaście różnych misji. W przypadku "The Normans" na wysokim trybie trudności potrzebowałem około siedmiu godzin na zaliczenie wszystkiego na 100%.
Rozgrywanie zarówno gier fabularnych, jak i potyczek wiąże się z pewnymi korzyściami. Pierwsza z nich to podnoszenie poziomu konta, a to pozwala dla odblokowywanie kosmetycznych dodatków - avatar, emblematy na fladze; monumenty widoczne w grze. Druga, związana tylko z kampanią, to seria mini-dokumentów historycznych. Są one zrealizowane FENOMENALNIE i były dla mnie głównym motorem napędowym do robienia kolejnych misji. Mowa o filmach z historykami, które przybliżają bitwy, sposoby budowania zamków, ozdabiania średniowiecznych domostw, wytwarzania broni czy mocnych i słabych cech danych jednostek wojskowych w prawdziwym świecie. Innymi słowy przypomina to stare, dobre kanały historyczne/naukowe bez "Wojny o kontenery", "Złomowisko" i innych tego typu produkcji.
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Recenzja Age of Empires IV - Wstęp
- 2 - Recenzja Age of Empires IV - Złoto, drewno i jagody
- 3 - Recenzja Age of Empires IV - Ale urwał kamień z murów!
- 4 - Recenzja Age of Empires IV - Wololo
- 5 - Recenzja Age of Empires IV - Galeria screenów
- 6 - Recenzja Age of Empires IV - Galeria filmów
- 7 - Recenzja Age of Empires IV - Podsumowanie
Powiązane publikacje

Recenzja The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered - Pięknie odświeżony klasyk z zachowaną esencją oryginału
91
Recenzja Assassin's Creed Shadows - recykling w sosie azjatyckim. Ubisoft próbuje odbić się od dna skacząc na plecy feudalnej Japonii
130
Recenzja Avowed - powrót do świata znanego z Pillars of Eternity. Kawał dobrego cRPG z kilkoma potknięciami do dopracowania
127
Recenzja Kingdom Come Deliverance II - triumfalny powrót Henryka ze Skalicy. Pierwszy mocny kandydat do gry roku
150