Recenzja Razer BlackShark V3 Pro. Mają ANC, 2,4 GHz, Bluetooth, USB-C, mini jack 3,5 mm, dobry mikrofon i sporo funkcji
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Razer BlackShark V3 Pro - Recenzja słuchawek, wstęp, specyfikacja
- 2 - Razer BlackShark V3 Pro - Jakość wykonania, ergonomia, komfort
- 3 - Razer BlackShark V3 Pro - Aplikacja, ANC, tryb przezroczysty, czas pracy na baterii
- 4 - Razer BlackShark V3 Pro - Głośność, stabilność sygnału, jakość dźwięku, mikrofon
- 5 - Razer BlackShark V3 Pro - Podsumowanie
Razer BlackShark V3 Pro - Aplikacja, ANC, tryb przezroczysty, czas pracy na baterii
Do obsługi słuchawek służą dwie aplikacje: Razer Synapse 4, którą można zainstalować na PC / Mac, a także Razer Audio, którą instaluje się na smartfonie z Androidem lub iOS. Obydwie są darmowe, ale niestety w czasie pisania tej recenzji żadna nie była przetłumaczona na język polski. Teoretycznie nie są one absolutnie konieczne do korzystania ze słuchawek, ale zdecydowanie polecam instalację choćby Razer Synapse, bo pozwala ona włączyć wszystkie funkcje słuchawek oraz zmienić ustawienia. Razer Audio na smartfonie jest opcjonalna, ale dzięki niej można dostosować ustawienia, bez wychodzenia z gry, więc też bywa użyteczna. Poniższe opisy zacznę od Razer Synapse 4. Po podłączeniu transceivera i włączeniu słuchawek są one automatycznie rozpoznane i pojawiają się w interfejsie programu. Na górze karty Sound (dźwięk) można dostosować funkcje prawego pokrętła (balans głośności gra / czat głosowy albo regulacja sidetone, lub wzmacnianie odgłosów kroków w grach FPS). Nieco niżej da się przełączyć dźwięk z trybu stereofonicznego, do wirtualnych efektów dźwięku przestrzennego THX Spatial Audio.
Jeszcze niżej użytkownik znajdzie korektor dźwięku (EQ). Są tutaj ustawienia fabryczne: default (płaski), game (gra), Movie (film), Music (muzyka), Esports (eSport), między którymi słychać dużą różnicę. Ustawienia EQ da się przełączać, klikając jeden raz górny przycisk w obudowie prawej słuchawki (maksymalnie do 9). Można nawet stosować korektor rekomendowany dla konkretnej gry. Ważne jest też to, że użytkownik może ręcznie zmieniać ustawienia EQ. Na samym dole karty Sound znajdziesz kilka kolejnych funkcji. Np. przypisywanie konkretnych profili dźwiękowych, do gier i programów, które masz na komputerze. Są także suwaki do zmiany głośności oraz balansu gra / czat. Ponownie przypomnę, że można to zmieniać z poziomu słuchawek, nie trzeba wchodzić do aplikacji.
Kolejna karta nosi nazwę Enhancement (ulepszenie) i włączyć można tutaj tryb bardzo małego opóźnienia dźwięku (około 10 ms), który przydaje się w zasadzie wyłącznie podczas grania w najbardziej dynamiczne i wymagające strzelanki itp. Moim zdaniem w 95% gier można grać z wyłączoną tą opcją, bez utraty komfortu i skuteczności rozgrywki. To typowa opcja do eSportu. Kolejną funkcją obecną w tej karcie jest ANC i tryb przezroczysty. Moc ANC można regulować w zakresie od 1 do 4, a tryb transparentny ma tylko jeden poziom. Ich skuteczność opiszę za moment. Przydatną rzeczą jest też In-call audio mix. Pozwala ona określić, co ma się dziać gdy np. grasz przez 2,4 GHz i nagle ktoś zadzwoni na Twój smartfon. Słuchawki mogą po prostu połączyć obydwa źródła audio z oryginalną głośnością, albo obniżyć głośność 2,4 GHz lub całkowicie wyłączyć dźwięk z PC. Rzecz jasna działa to tylko wtedy, gdy korzystasz z 2,4 GHz + BT jednocześnie. Ostatnią z funkcji w tej sekcji jest Audio Enhancement, czyli ulepszenie dźwięku. Dostępna jest normalizacja audio, wzmocnienie basu albo czysty głos (i jednoczesne osłabienie basu). Jeśli mogę coś polecić ze swojej strony, to zdecydowanie lepiej jest osłabić tony niskie, bo dźwięk staje się czystszy i po prostu bardziej znośny.
Kolejna karta daje dostęp do ustawień mikrofonu. Można dostosować ogólną głośność mikrofonu i włączyć kilka różnych ulepszeń, w tym: normalizację głośności, polepszanie czystości głosu, usuwanie szumu z tła oraz bramkę głosu (od jakiego poziomu głośności mikrofon ma się aktywować). Intensywność każdego z tych efektów można regulować. Razer BlackShark V3 Pro mają funkcję sidetone, czyli pozwalają słyszeć własny głos w słuchawkach. Zakres regulacji wynosi od 0 do 15, a optymalny poziom moim zdaniem to około 6 - 7. Co ciekawe mikrofon ma też własny korektor dźwięku. Dostepne są 4 ustawienia predefiniowane, ale każde z nich można dostosowywać ręcznie do własnych preferencji, co jest moim zdaniem sporą zaletą. Jest jeszcze karta Power. Tutaj znajdziesz opcję automatycznego wyłączania słuchawek po 15 / 30 / 45 / 60 minutach nieaktywności. Plus włączyć możesz wyświetlanie stanu naładowania akumulatora w słuchawkach za pomocą małej diody na nadajniku-odbiorniku USB.
Aktywna redukcja szumu (ANC)
Poduszki są płócienne tylko na zewnątrz, a pod spodem są “skórzane”, więc o dziwo oferują całkiem dobrą izolację pasywną. Nie tak dobrą, jak w przypadku całkowicie skórzanych poduszek, ale wciąż wystarczającą, by aktywna redukcja szumu mogła zacząć działać. Natomiast realna skuteczność działania ANC jest… średnia. Ani słaba, ani wybitna. Dobrze redukowane są w zasadzie tylko tony niskie (i tu faktycznie jest całkiem w porządku). Dolny zakres tonów średnich redukowany jest przeciętnie, natomiast górny zakres środka i tony wysokie redukowane są już w zasadzie tylko pasywnie. Ale! Izolacja pasywna jest niezła, a po włączeniu ANC jest jeszcze lepiej, więc moja ostateczna ocena poziomu izolacji jest dobra z minusem. Słychać np. szumy ruchu ulicznego zza okna, ale niskotonowe, oddalone dźwięki silników są dobrze zredukowane. Szum wentylacji komputera lub klimatyzacji też jest silnie osłabiony. Jak na słuchawki gamingowe, o częściowo płóciennych poduszkach wokółusznych jest nieźle: moja ocena ANC to 3,5/5 (powiedzmy dobry-). Nie słychać nawet szumu własnego, a efekt zatkanych uszu jest niewielki.
Tryb przezroczysty
Jeśli chodzi o tryb przezroczysty, to brzmienie jest zaskakująco naturalne, można prowadzić rozmowy z drugą osobą w pomieszczeniu, a wszystko, co dzieje się dookoła słychać po prostu lepiej. Mógłbym więc napisać, że tryb przezroczysty jest dobry, ale brakuje mi jednej rzeczy: głośności. Odnoszę po prostu wrażenie, jakby dźwięk był atrakcyjny, tylko za cichy. Nie zrozumcie mnie źle: różnica między włączonym trybem transparentnym, a wyłączonym, jest całkiem spora. Gdy po kilkunastu minutach siedzenia z tym trybem włączonym (bez muzyki i gier) nagle go wyłączyłem, to miałem wrażenie, jakbym zaczął używać ANC. Taka jest różnica. Czyli ujmując rzecz krótko: jest dość dobrze, tylko trochę za cicho. Moja ocena trybu przezroczystego to 4/5 (w kategorii słuchawek gamingowych).
Czas pracy na baterii
Producent deklaruje maksymalnie 70 godzin pracy słuchawek, nie podając jednak jakiej głośności to dotyczy i jakiej dokładnie konfiguracji. Przynajmniej j takiej informacji nie znalazłem w materiałach przedpremierowych, które dostałem. Swoje testy akumulatora robiłem przy głośności około 65%, gdyż przy 50% skali dźwięk był moim zdaniem zbyt cichy, szczególnie podczas grania (cichsze dźwięki po prostu ginęły w tle). Można też założyć, że producent deklaruje czas pracy bez ANC, więc wyłączyłem tę funkcję podczas testu. Doszedłem jednak do wniosku, że słuchawki będą korzystały jednocześnie z łączności 2,4 GHz oraz Bluetooth, bo nie widziałem sensu w wychodzeniu z gry, tylko po to, by zmienić jakieś dodatkowe ustawienia. Robiłem to za pomocą aplikacji na smartfonie. Ujmując rzecz krótko, konfiguracja wyglądała następująco: 2,4 GHz + BT, 65% głośności, bez ANC oraz z płaskim EQ i bez włączonej funkcji sidetone. W takim przypadku słuchawki działały niespełna 43 godziny.

Czas pracy na baterii
2,4 GHz, bez oświetlenia LED
minuty (więcej = lepiej)
Jeśli się zastanawiasz, czy wyłączenie BT i skupienie się wyłącznie na łączności 2,4 GHz poprawiło sytuację, to… w zasadzie nie. Czas bywał dłuższy o trochę ponad godzinę. Z kolei obniżenie głośności do 50% (za cicho moim zdaniem), wydłużało czas do trochę ponad 45 godzin. Po włączeniu ANC słuchawki uzyskiwały u mnie lekko ponad 32 godziny, przy około 65% głośności (2,4 GHz + BT). Zastanawiałem się, o co chodzi z tymi deklarowanymi siedemdziesięcioma godzinami i doszedłem do wniosku, że słuchawki mają działać tylko z łącznością Bluetooth. Tym bardziej że w specyfikacji widnieje również informacja o maksymalnym czasie pracy 48 godzin w połączeniu z PlayStation lub Xbox, czyli tylko przez 2,4 GHz. I to by się zgadzało! Producent przez 2,4 GHz deklaruje 48 godzin, a u mnie słuchawki osiągnęły 43 - 45 godzin z podwójną łącznością. Na samym Bluetooth faktycznie niespełna 70 godzin jest możliwe do osiągnięcia. Słuchawki w dwie godziny ładują się do 75%, a pełne ładowanie trwa niecałe 3 godziny, choć może to zależeć od ładowarki lub portu USB.
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Razer BlackShark V3 Pro - Recenzja słuchawek, wstęp, specyfikacja
- 2 - Razer BlackShark V3 Pro - Jakość wykonania, ergonomia, komfort
- 3 - Razer BlackShark V3 Pro - Aplikacja, ANC, tryb przezroczysty, czas pracy na baterii
- 4 - Razer BlackShark V3 Pro - Głośność, stabilność sygnału, jakość dźwięku, mikrofon
- 5 - Razer BlackShark V3 Pro - Podsumowanie
Powiązane publikacje

Porównanie aparatów w smartfonach Nothing Phone 3 vs Samsung Galaxy S25+. Zwycięzca wcale nie jest oczywisty
20
Recenzja Beyerdynamic Verio 200. Otwarte bezprzewodowe słuchawki sportowe z aptX i dobrą baterią
10
Recenzja Beyerdynamic Amiron 100. Tańsze od modelu Amiron 300, ale czy bardziej opłacalne? Sprawdzam
11
Recenzja Mio MiVue J35. Dyskretny wideorejestrator z GPS i ostrzeganiem o fotoradarach za około 300 zł. Wady też są
10