PureRetro: Sega Dreamcast - smutna historia świetnej konsoli
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Sega Dreamcast - początek końca
- 2 - Sega Dreamcast - wygląd zewnętrzny
- 3 - Sega Dreamcast - specyfikacja techniczna
- 4 - Sega Dreamcast - wyjątkowa historia niezwykłej konsoli
- 5 - Sega Dreamcast - akcesoria
- 6 - Sega Dreamcast - najważniejsze gry (część 1)
- 7 - Sega Dreamcast - najważniejsze gry (część 2)
- 8 - Sega Dreamcast - Bleem! i Bleemcast
- 9 - Sega Dreamcast - co poszło nie tak?
Sega Dreamcast - wygląd zewnętrzny
Na pierwszy rzut oka Dreamcast niczym nie wyróżnia się na tle innych konsol z tego samego okresu, w przypadku których producenci zdecydowali się na wykorzystanie napędu optycznego w roli podstawowego nośnika danych. Właściwie to nudy kawałek obudowy, wykonanej z tworzywa sztucznego obudowy, z podnoszoną klapką, pod którą mieści się czytnik płyt. Niemal identycznie wyglądała Sega CD, Xbox, PlayStation. Sega była praktyczna: zbudowała zgrabną, półtorakilogramową skrzyneczkę, w której zmieściła się płyta główna konsoli, zasilacz, napęd optyczny, moduł modemu i niezbędne złącza: zasilanie, gniazdo audio-wideo (we własnym standardzie) oraz cztery zaokrąglone porty kontrolerów, umieszczone na przednim panelu.
Żadnych zbędnych slotów i dodatków: w przeciwieństwie do konsol Sony i Nintendo, nie znajdziemy tu miejsca na karty pamięci lub rozszerzenia wbudowanego RAM-u. Po prostu, Sega postawiła na praktyczne rozwiązania, porzucając wydumane wzornictwie i wygląd, który miał oszołomić gracza. Nawet liczba przycisków na górnym panelu konsoli została zredukowana do minimum: włącznik i otwieranie napędu optycznego to wszystko co jest potrzebne do dobrej zabawy. Prostokątna obudowa, o zaokrąglonych krawędziach właściwie może uchodzić za ładną, biorąc pod uwagę kolorystykę: całość została utrzymana w bieli i szarości. Klapkę napędu optycznego zdobi spiralne logo Dreamcasta. Europejskie wersje konsoli (PAL) są ozdobione niebieską spiralą, japońskie i amerykańskie (NTSC) – pomarańczową.
Podobnie jak Dreamcast zostały wykonane praktycznie wszystkie konsole japońskiego producenta: od Segi Master po Saturna – rozwiązania Segi są praktyczne i solidne. Choć czasami nieco zaskakujące, o czym możemy przekonać się biorąc do rąk pad Dreamcasta: pokaźny, z jednym analogiem i d-padem umieszczonymi pod lewym kciukiem oraz czterema kolorowymi przyciskami pod prawym. Z kablem, wystającym pod spodem i miejscem do podłączenia dwóch dodatkowych modułów. Nie wszystko jest idealne: łączna masa pada z podłączonymi modułami (Jump Pack i VMU) może solidnie obciążyć nadgarstki, a analogowy joystick położony blisko lewej krawędzi dodatkowo przyczynia się do dyskomfortu i bólu kciuka.
Porzućmy jednak narzekanie: do pokaźnego pada dało się podpiąć Jump Pack, czyli zestaw z force feedbackiem, nagminnie używany w większości gier oraz kartę pamięci, bez której nie było możliwe zapisywanie stanów gier. Sama karta pamięci dostępna była w kilku wariantach różniących się pojemnością i… wbudowanym wyświetlaczem, wykorzystywanym do przekazywania informacji związanych z grą lub zabawy na wynos – VMU (Visual Memory Unit) można bowiem wyjąć z kontrolera i zagrać po wyłączeniu Dreamcasta (o ile producent gry zadbał o zapisanie w pamięci VMU jakiejkolwiek mini-gry, co nie zawsze było regułą).
Otoczenie gracza posiadającego Dreamcasta szybko obrastało w dodatki: kierownice, wędki klawiatury, marakasy, kamery, mikrofony i pistolety świetlne. Zanim Nintendo rozpoczęło szturm na kieszenie graczy, to Dreamcast dominował w dziedzinie eksperymentalnych kontrolerów i zaskakujących rozwiązań. Nie zawsze praktycznych, ale wyraźnie dostosowanych do różnorodnych potrzeb graczy (no bo jak grać w Quake’a III bez myszy i klawiatury?). Niemal wszystkie akcesoria utrzymana w jednolitej, białej kolorystyce z szarymi elementami. Nie zawsze dodatkowe kontrolery były idealnej jakości – membranowa klawiatura właściwie była tandetnym produktem, przypominającym większość budżetowych klawiatur dla PC, ale też trudno odmówić solidnego wykonania – bardzo trudno było zepsuć pady i kierownice, nawet przykładając nadmierne emocje (i wysiłek fizyczny) do fascynującej rozgrywki.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- następna ›
- ostatnia »
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Sega Dreamcast - początek końca
- 2 - Sega Dreamcast - wygląd zewnętrzny
- 3 - Sega Dreamcast - specyfikacja techniczna
- 4 - Sega Dreamcast - wyjątkowa historia niezwykłej konsoli
- 5 - Sega Dreamcast - akcesoria
- 6 - Sega Dreamcast - najważniejsze gry (część 1)
- 7 - Sega Dreamcast - najważniejsze gry (część 2)
- 8 - Sega Dreamcast - Bleem! i Bleemcast
- 9 - Sega Dreamcast - co poszło nie tak?
Powiązane publikacje

Film The Matrix ma 20 lat i to wciąż produkcja bez konkurencji
114
PureRetro: Historia konsoli 3DO, którą sprzedawano na licencji
8
Creative Sound Blaster - Historia kart dźwiękowych. Kiedyś to było...
147
Fenomen klikerów - gier, które pozornie zapewniają dobrą zabawę
44