Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Premierowy test AMD Radeon R9 390X vs GeForce GTX 980

Sebastian Oktaba | 18-06-2015 14:00 |

Podsumowanie - Radek się trochę za bardzo ceni...

Radeon R9 390X reprezentuje wydajność mocno podkręconych Radeonów R9 290X, więc gigantycznego kroku naprzód producent nie wykonał. Urządzenie bazuje na dobrze znanej architekturze GCN 1.1, toteż poczynione zmiany mają charakter kosmetyczny. Tytuły mocno uzależnione od podsystemu pamięci graficznej zdecydowanie zyskały, wszak dodatkowe 1000 MHz rzeczywiście robi różnicę. Widać to doskonale zwłaszcza w Battlefield 4, Batman: Arkham Asylum, GTA V oraz Far Cry 4, gdzie Radeon R9 390X dogania nawet referencyjnego GeForce GTX 980. Natomiast w produkcjach pokroju Crysis 3, Wiedźmin 3; Dziki Gon albo Watch Dogs wzrost klatek na sekundę jest zdecydowanie mniej spektakularny. Trzeba jednak wyraźnie zaznaczyć, że produkt NVIDII posiada jeszcze ogromne rezerwy mocy czekające na zagospodarowanie, podczas gdy możliwości układu Grenada XT zasilającego Radeona są bliskie wyczerpania. Potencjał overclokingu jest symboliczny i Sapphire R9 390X Tri-X przyspieszyliśmy na rdzeniu o zaledwie 50 MHz, chociaż z pamięci wydusiliśmy już dodatkowe 800 MHz. Pobór mocy w stosunku do Radeona R9 290X wypada porównywalnie, tradycyjnie usypując tutaj Maxwellowi, ale odczuwalne różnice są niewielkie. Kwestią dyskusyjną pozostaje wstawienie 8196 MB pamięci GDDR5, wyglądającej imponująco w specyfikacji technicznej i przydatnej w bardzo wysokich rozdzielczościach, aczkolwiek testowanej karcie graficznej brakuje mocy przerobowych w przyziemnym 2560x1440, więc 3840x2160 (4K) znajduje się kompletnie poza zasięgiem. Dlatego decyzję o podwojeniu VRAM uważam za nietrafioną, trudno bowiem mówić o przyszłościowym zabiegu, kiedy układ graficzny nie pozwali zaszaleć tzn.: włączyć najwyższych ustawień. Reasumując - wyraźnego skoku jakościowego nie dokonano, pomimo iż nazewnictwo daje nadzieję zobaczenia czegoś zupełnie nowego. OK, pewną innowacją w sterownikach dedykowanych serii 300 jest Frame Rate Targeting Control, służący do ograniczenia ilości klatek na sekundę i tym samym poboru mocy. Utrzymano też wsparcie dla technologii API Mantle, TrueAudio, FreeSync oraz Virtual Super Resolution. Pozostaje jeszcze sprawa opłacalności mogąca zadecydować o sukcesie bohatera dzisiejszego testu.

Radeon R9 390X nie jest rewolucją tylko ewolucją Radeona R9 290X. Wyższe taktowania plus 8GB pamięci GDDR5 wyglądają nieźle, ale odbijają się niestety niekorzystnie na cenie urządzenia.

Sugerowana cena Radeona R9 390X 8GB została ustalona na poziomie 429 dolarów, co oznacza w naszym pięknym kraju minimum 1900-2000 złotych przy aktualnym kursie amerykańskiej waluty. Ponieważ za Radeona R9 290X 4GB musimy zapłacić jakieś 1450-1500 złotych, jestem poważnie zdziwiony tak nieracjonalną polityką. Koszt zakupu niereferencyjnego Radeona R9 390X jest zbliżony do GeForce GTX 980 (np.: Gigabyte WindForce 3X), który w ogólnym rozrachunku okazuje się konstrukcją szybszą, bardziej podatną na podkręcanie i energooszczędną. Pobór mocy ostatecznie można przeboleć, temperatury Sapphire R9 390X Tri-X uznać za akceptowalne, nawet poziom głośności tego konkretnego modelu pozytywnie zaskakuje, ale sucha kalkulacja bezwzględnie pokazuje najsłabszy punkt programu - cenę. Jedynym uzasadnieniem startowej kwoty pozostaje 8GB pamięci, wszak niewiele wolniejszy Sapphire R9 290X 8GB OC kosztuje ~2100 złotych. Niestety w typowych zastosowaniach, gdzie prezentowany model pozwala na swobodną rozgrywkę w zupełności wystarczyłoby 4GB. Gdyby Radeon R9 390X uplasował się pomiędzy Radeonem R9 290X oraz GeForce GTX 980 (najlepiej bliżej tego pierwszego) miałby szansę trochę nabroić. Pozostaje czekać na rozwój wydarzeń, pojawienie się tańszych wersji 4GB GDDR5 lub poszukać innej karty graficznej - 2000 złotych nawet za skądinąd świetnego Sapphire R9 390X Tri-X jest kwotą przesadzoną.

Ocena 3.5 
Sapphire Radeon R9 390X Tri-X
Cena:
~2000 PLN

test sapphire r9 390x tri-x
  • Często dogania referencyjne GTX 980
  • Duże możliwości podkręcania pamięci
  • Technologie TrueAudio, VSR, FreeSync
  • Wydajność systemu chłodzenia Tri-X
  • Elegancki design i jakość wykonania
  • Standardowo 8192 MB pamięci GDDR5...
  • ... która pozostaje niewykorzystana
  • Symboliczne możliwości podkręcania
  • Stanowczo zbyt wysoka premierowa cena
  • Trochę hałasuje pod dużym obciążeniem
  • Pobór mocy wciąż wyższy od konkurencji
  • Niestety to tylko podkręcone R9 290X

Sprzęt do testów dostarczyła firma:

 

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 400

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.