Odświeżone Macbooki w tym roku otrzymają procesory Kaby Lake

Ubiegłoroczne Macbooki wywołały falę krytyki oraz drwin ze strony użytkowników platformy Microsoft Windows. Szczególnie wyśmiewany jest dotykowy panel TouchBar oraz rezygnacja z tradycyjnych portów USB typu A kosztem nowocześniejszych USB typu C. Również w kwestii mocy obliczeniowej Apple nie zaskoczyło, bowiem laptopy Macbook Pro 2016 wyposażono w procesory Intel Skylake, choć w większości modeli były to jednostki z mocniejszymi zintegrowanymi grafikami Intel Iris Graphics. W ubiegłym miesiącu zostały zaprezentowane niskonapięciowe procesory Intel Kaby Lake-U z układami Intel Iris Plus Graphics, a także najmocniejsze jednostki Intel Kaby Lake-H. Firma z Cupertino zdecydowała, że to dobra okazja do zaktualizowania oferty nowych Macbooków o procesory należące do 7-ej generacji Intela.

W odświeżonych Macbookach Pro użytkownicy znajdą takie procesory jak Intel Core i7-7567U o taktowaniu dochodzącym do 4,0 GHz oraz Intel Core i7-7920HQ z taktowaniem wynoszącym maksymalnie 4,1 GHz.

Można było się spodziewać, że prędzej czy później Apple zaprezentuje odświeżone modele ubiegłorocznych Macbooków Pro, tym razem jednak wyposażonych w procesory 7-ej generacji Intel Kaby Lake. W ubiegłym roku firma z Cupertino zdecydowała się na umieszczenie mocniejszych jednostek Skylake-U oraz Skylake-H, dzięki czemu świeża generacja mogła pochwalić się wyższą wydajnością w porównaniu do poprzedników. Apple wprawdzie oficjalnie jeszcze nie ujawniło odświeżonych notebooków, jednak ostatnia aktualizacja oprogramowania macOS w wersji 10.12.4 ujawniła wsparcie dla najnowszych procesorów Intela, które przyporządkowane zostały do konkretnych modeli Macbooków Pro.

Apple może w nowych Macbookach zastosować autorski procesor

Niskonapięciowe procesory Intel Kaby Lake-U pojawią się w dwóch wersjach laptopów Apple: Macbookach Pro 13 bez panelu TouchBar oraz Macbookach Pro 13 z zaimplementowanym TouchBarem. Oczywiście najtańsza wersja laptopa (która i tak jest wysoka) zostanie wyposażona w najsłabsze jednostki CPU, odpowiednio: Intel Core i5-7260U (2R/4W; 2,2-3,4 GHz; Intel Iris Plus Graphics 640) oraz Intel Core i7-7660U (2R/4W; 2,5-4,0 GHz / Intel Iris Plus Graphics). Oba procesory charakteryzują się współczynnikiem TDP na poziomie 15W, tak więc ta seria Macbooków Pro będzie pobierała najmniej energii. Drugą grupą są laptopy Macbook Pro 13 z dotykowym panelem TouchBar i te modele zostaną wyposażone w najmocniejsze niskonapięciowe procesory Intela charakteryzujące się współczynnikiem TDP na poziomie 28W. W tej grupie znajdą się następujące jednostki: Intel Core i5-7267U (2R/4W; 3,1-3,5 GHz; Intel Iris Plus Graphics 650), Intel Core i5-7287U (2R/4W; 3,3-3,7 GHz; Intel Iris Plus Graphics 650) oraz Intel Core i7-7567U (2R/4W; 3,5-4,0 GHz; Intel Iris Plus Graphics 650). Ten ostatni model cechuje się najwyższych taktowaniem bazowym oraz w trybie Turbo Boost 2.0 w porównaniu do pozostałych niskonapięciowych jednostek. Swoje robią także zintegrowane układy Intel Iris Plus Graphics 640 oraz Intel Iris Plus Graphics 650, które cechują się obecnością 64 MB pamięci eDRAM, dzięki czemu mogą pochwalić się wyraźnie wyższą wydajnością w porównaniu do tradycyjnych Intel HD Graphics 620. Najmocniejsze jednostki pod kątem wydajności powinny być porównywalne nawet do GeForce 940M, co jest naprawdę dobrym rezultatem jak na zintegrowany układ graficzny.

Ostatnią grupą laptopów są Macbooki Pro 15 z panelem TouchBar. Do nich producent zamierza zamontować najwydajniejsze czterordzeniowe jednostki Intel Core. Notebooki te będą wyposażone w następujące jednostki: Intel Core i7-7700HQ (4R/8W; 2,8-3,8 GHz; Intel HD Graphics 630), Intel Core i7-7820HQ (4R/8W; 2,9-3,9 GHz; Intel HD Graphics 630) oraz Intel Core i7-7920HQ (4R/8W; 3,1-4,1 GHz; Intel HD Graphics 630). Już na starcie owe laptopy będą oferowały naprawdę przyzwoitą wydajność dzięki mocnym procesorom. Dodatkowo dzięki złączom Thunderbolt 3 będzie możliwe podłączenie dedykowanej stacji eGPU wraz z desktopową kartą graficzną. Ponadto najdroższe warianty Macbooków Pro 15 mogą zostać wyposażone w maksymalnie 32 GB RAM DDR4. Wygląda to naprawdę obiecująco, ale jak zwykle w parze z taką wydajnością idzie absurdalnie wręcz wysoka cena. Nie należy się spodziewać niższych kwot w porównaniu do poprzedników. Nie będę natomiast zaskoczony, jeśli ceny jeszcze bardziej wzrosną.