Nowy ThinkPad 13 - Do wyboru z Windows 10 lub Chrome OS
Ultrabooki cieszą się niesłabnącą popularnością i ciężko się temu faktowi dziwić. Komputery te są często znacznie mniejsze i lżejsze od standardowych, 15-calowych laptopów, co czyni je bardziej mobilnymi. O ile jeszcze jakiś czas temu cierpiały na niedostatki mocy obliczeniowej, o tyle zmniejszanie procesu technologicznego i w efekcie uzyskiwanie coraz większej mocy przy takim samym TDP w zasadzie rozwiązało ten problem. Z początkiem nowego roku swoją ofertę odświeżyło Lenovo, prezentując nowe modele ThinkPadów. Nie są to tylko komputery wyposażone w procesory z linii Skylake, ale także pewien znak tego, co dzieje się na rynku: wybierać będziemy mogli spośród komputerów wyposażonych nie tylko w Windows 10, ale i Chrome OS.
Jaki system wybierzecie? Windows 10, czy Chrome OS?
Preinstalowanie systemu Microsoftu nikogo raczej nie dziwi, to wciąż dominujący wybór. Z Chrome OS i rodziną komputerów Chromebook jest nieco inaczej. Istnieją na rynku od jakiegoś czasu, ale jeszcze nie są aż tak popularne. To się jednak zmienia, czego przykład jest choćby Londyn – część urzędów zastąpiła stare komputery z Windows XP właśnie Chromebookami. Niewielkie, nieskomplikowane i tanie komputery można przyrównać do mobilnych terminali, bo bez dostępu do Internetu ich możliwości są poważnie ograniczone. W wielu zastosowaniach spisują się jednak zaskakująco dobrze, nie rujnują natomiast ani portfelu indywidualnego klienta, ani budżetu budowanego przez podatników.
Lenovo zaprezentowało nowego ThinkPada 13 na targach CES. Z góry trzeba zaznaczyć, że dwie wersje różnią się od siebie klawiaturą i podzespołami. Podstawowy Chromebook to Intel Core (maksymalnie i5) Skylake, do 8 GB pamięci RAM i do 32 GB pamięci wbudowanej – system Chrome OS więcej jej nie potrzebuje. Komputer raczej nie przyda się serwisantom, został wyposażony w jedno złącze USB 3.0 i dwa USB type C. Zaletą ma być za to długi czas pracy, do 10 godzin. Cena podstawowej wersji to 400 dolarów. Wersja z Windows może być wyposażona w maksymalnie 16 GB RAM i dysk SSD o pojemności 512 GB. Znajdziemy tu też 3 porty USB 3.0, jeden port USB type C i dodatkowo HDMI. Podstawowa edycja z Windows (o słabszej konfiguracji) to 449 dolarów. Oczywiście za bardziej rozbudowane modele przyjdzie nam zapłacić znacznie więcej.
Podstawowe warianty tego urządzenia mogą znaleźć zainteresowanych przede wszystkim wśród niewymagających użytkowników. Cena jak na komputer jest atrakcyjna, a Chrome OS oraz pamięć flash zapewnią nam znacznie większy komfort działania, niż marketowe konstrukcje wykorzystujące Windows zainstalowany na powolnych dyskach magnetycznych. Oczywiście zawsze należy mieć na uwadze możliwości systemu tworzonego przez Google, te są bowiem nieco ograniczone.
Powiązane publikacje

Duolingo stawia na AI. Chodzi o automatyzację procesów, a także redukcję kontraktorów w edukacyjnej rewolucji
22
Microsoft Recall oraz Click to Do trafiły do zapoznawczej aktualizacji Windowsa 11 dla komputerów Copilot+ AI
17
Dystrybucja OpenMandriva Lx 6.0 Rock już dostępna. Stabilna odsłona z KDE Plasma 6, która oferuje jądro Linux 6.15
28
Windows 11 - kwietniowe aktualizacje systemu i zabezpieczeń powodują błędy BSOD, a także problemy z logowaniem
78