Fiat 500X City Look - Multimedia we współczesnej motoryzacji
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Fiat 500X City Look - Multimedia we współczesnej motoryzacji
- 2 - Fiat 500X - Wygląd zewnętrzny
- 3 - Fiat 500X - Wnętrze auta
- 4 - Fiat 500X - Multimedia – Radio / Telefon
- 5 - Fiat 500X - Multimedia – Ekran dotykowy / Nawigacja
- 6 - Fiat 500X - Multimedia – System Uconnect Live
- 7 - Fiat 500X - Jazda i systemy wspomagające / bezpieczeństwa
- 8 - Podsumowanie - Fiat 500X to zdecydowanie auto dla gadżeciarzy. Z zasobnym portfelem.
Fiat 500X - Wygląd zewnętrzny
Na samym początku, zanim przejdziemy do clue dzisiejszej recenzji, czyli multimediów, należałoby nieco zaprezentować pojazd, z jakim mamy do czynienia. Fiat 500X to reprezentant segmentu niedużych, stylowych crossoverów, przeznaczonych głównie do poruszania się po mieście. W tym celu zresztą najczęściej kupowane są tego typu auta – by służyły raczej jako modny wóz do odwożenia dzieci do szkoły czy dojazdu na spotkania przy kawie niż wozidło, w które zapakujemy całą rodzinę i wyjedziemy na wakacje. Rywale Fiata? Trochę ich od jakiegoś czasu na rynek się wysypało – Opel Mokka, Renault Captur czy Nissan Juke – jeszcze kilka przykładów spokojnie byśmy znaleźli. Mimo tego, że auta te cechują się z reguły niewielkimi rozmiarami, nie można im odmówić stylu, a także często dość bogatego wyposażenia (choć to będzie zależało od liczby zakreślonych pozycji w konfiguratorze). Nie są również całkowicie pozbawione praktycznych walorów, bez których absolutnie nie warto wyruszać na jakąkolwiek dalszą wyprawę.
Już na pierwszy rzut oka widać, że nie mamy tu do czynienia z małym, typowo miejskim autkiem. Fiat 500X bowiem sprawia wrażenie, jakby ktoś wziął zwykłą „pięćsetkę”, podłączył do kompresora i porządnie napompował. Nadwozie jest nieco rozdęte, masywne, prezentujące się niczym napakowany atleta. Wrażenie to potęgują spory prześwit, duże 18-sto calowe koła, uwydatnione nadkola, a także wyciosane tu i ówdzie przetłoczenia na karoserii. Absolutnie nie należy tego traktować jako wadę! Dzięki takiemu zabiegowi auto prezentuje się po prostu świetnie i zadziornie, sprawiając wrażenie szybszego niż jest w rzeczywistości.
Idąc od frontu naszym oczom ukazuje się masywny zderzak ze sporymi wlotami powietrza, a także pakietem świateł – oprócz mijania i kierunkowskazów rzecz jasna, światła do jazdy dziennej (niestety, nie są to lampy LED-owe) oraz przeciwmgłowe.
Te ostatnie pełnią bardzo popularną ostatnią funkcję doświetlania zakrętów i uruchamiają się automatycznie po obróceniu kierownicy w pożądaną stronę. Rozwiązanie akurat w tym aucie przydaje się, jedynie gdy na drodze jest całkowicie ciemno – wtedy rzeczywiście widać nieco więcej.
Mijamy wyraźnie widoczne przetłoczenia na masce i znajdujemy się przy szybie z zainstalowanymi tuż za nią czujnikami deszczu i zmierzchu, a także kamerą stanowiącą część systemu Lane Assist (do tego jeszcze wrócimy).
Linię dachu poprowadzono dość wysoko, przez co rośli pasażerowie nie będą mieli aż tak dużych problemów z komfortowym zajęciem miejsca. Sam dach wieńczy spojler dodający autu nieco sportowego charakteru i płynnie przeradza się w klapę bagażnika z kamerą cofania tuż nad miejscem na tablicę rejestracyjną. Warte odnotowania są również standardowe czujniki cofania i dodatek pokroju chromowanej nakładki na rurę wydechową.
Taki, a nie inny wygląd to nie tylko zasługa zespołu designerów Fiata. Model 500X powstał bowiem na bazie Jeepa Renegade, który rzecz jasna z Fiatem 500 ma raczej mało wspólnego. Dzięki takiemu pokrewieństwu w salonie wybierać możemy między dwiema głównymi wersjami: City Look i Offroad Look. Ja miałem okazję jeździć tą pierwszą. Różnice? Brak dołączanego napędu na cztery koła i offroadowych dodatków, które potencjalnie mogłyby się przydać w terenie.
Testowy egzemplarz nie był w żadnym wypadku „golasem”, jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny. Każdy wyposażeniowy wariant 500X od Pop Star wzwyż zawiera w sobie spojler tylny, lusterka zewnętrzne lakierowane w kolorze nadwozia i ową chromowaną końcówkę rury wydechowej. W wersji Lounge dostajemy dodatkowo przyciemniane szyby tylne i klapy bagażnika.
W 500Xie znalazł się dodatkowo elektrycznie sterowany, również przyciemniany szyberdach – osobne okno dla pasażerów z przodu, osobne dla podróżujących z tyłu (to z kolei nie jest otwierane). Skoro już w tym miejscu jesteśmy, to warto wspomnieć, że otwierane okno dachowe wyposażone zostało w bardzo pomysłowy gadżet, jakim jest ręcznie suwana ażurowa roleta przeciwsłoneczna, która oprócz ochrony przed promieniami słonecznymi zapobiega zbędnym zawirowaniom powietrza w środku oraz wpadaniu do wnętrza auta niepożądanych gości w postaci owadów podczas jazdy.
Ciekawie rozwiązano dostęp do auta. Możemy je otworzyć tradycyjnie, czyli z kluczyka lub pilota, ale także poprzez włożenie ręki za klamkę w przednich drzwiach lub klapie bagażnika. Równie prosto możemy auto zamknąć – wystarczy nacisnąć odpowiedni przycisk na klamce. Jest to możliwe dzięki opcjonalnemu bezkluczykowemu dostępowi – jeśli auto wykryje pilot, drzwi się otworzą. Może to budzić pewne kontrowersje, chociażby w obliczu wcale nie tak rzadkich informacji o przełamaniach zabezpieczeń do aut. Trzeba jednak się na coś zdecydować – albo wygoda, albo bezpieczeństwo.
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Fiat 500X City Look - Multimedia we współczesnej motoryzacji
- 2 - Fiat 500X - Wygląd zewnętrzny
- 3 - Fiat 500X - Wnętrze auta
- 4 - Fiat 500X - Multimedia – Radio / Telefon
- 5 - Fiat 500X - Multimedia – Ekran dotykowy / Nawigacja
- 6 - Fiat 500X - Multimedia – System Uconnect Live
- 7 - Fiat 500X - Jazda i systemy wspomagające / bezpieczeństwa
- 8 - Podsumowanie - Fiat 500X to zdecydowanie auto dla gadżeciarzy. Z zasobnym portfelem.
Powiązane publikacje

Test GPD Win Mini (2024) - handheld do gier... mini laptop z AMD Ryzen 7 8840U i 32 GB RAM. Jak ta hybryda radzi sobie w praktyce?
43
Recenzja Samsung Galaxy Ring. Monitoruje trening i sen, mierzy puls i SpO2 oraz działa prawie tydzień na baterii
82
Wnikliwy test i analiza opłacalności górnictwa kryptowalut w 2024 roku. Odpowiadamy na to, ile można zarobić i czy to dalej ma sens
72
Test ASUS ROG Ally X - ulepszony handheld do gier z ogromnym akumulatorem. Lepszy pod każdym... prawie każdym względem
56