Diablo IV - w sieci pojawiły się szczegóły związane z przyszłością tytułu. W grę wchodzi lokacja z drugiej części
Pojawienie się wyczekiwanej nowej odsłony Diablo doprawdy trudno w sposób jednoznaczny ocenić. Z marketingowego punktu widzenia to oczywiście sukces - w końcu okolice premiery obfitowały w pobicie niejednego rekordu. Im jednak dalej, tym mocniej uwypuklały się kruche jak dotąd plany rozwoju gry, a krytyka jedynie przybiera na sile. Mimo to Blizzard maszeruje dalej, starając się osiągnąć kolejne cele. Czekamy obecnie na dalsze kroki twórców.
Jak wynika z doniesień pewnych informatorów, w pierwszym większym dodatku do Diablo IV ma pojawić się lokacja z drugiej części, a antagonistą ma zostać całkiem znajoma fanom postać.
Konsola Xbox Series X zaprezentowana w atrakcyjnym wydaniu. Oto efekt współpracy z twórcami Diablo IV i Takeoff Studios
W oczekiwaniu na pierwsze większe rozszerzenie Diablo IV jeden z informatorów miał trafić na nieoficjalnego testowego builda, gdzie znalazł informacje o przyszłym dodatku do gry zatytułowanym Lord of Hatred. Sam ten fakt nie jest jakąś wielką nowiną, jako że bój z Mefisto był jak najbardziej do przewidzenia, biorąc pod uwagę zwieńczenie wątku głównego. Ale to nie koniec, bowiem przeciek wskazuje, że nowym regionem w grze zostanie Kurast - świetnie znana lokacja z Diablo II, gdzie zresztą Pan Nienawiści przez pewien czas panował.
Recenzja gry Diablo IV PC. Władca hack'n'slash wraca z wygnania. Sprawdzamy, ile warte są obietnice Blizzarda w dniu premiery
Miałaby również zawitać nowa klasa - Spiritborn, związany z siłami natury. Co więcej, Blizzard ma rzekomo w planach dodanie systemu najemników. Moglibyśmy wtedy wynająć postać NPC, która także tworzyłaby własne kamienie runiczne. Dodatkowo mowa jest o kolejnych rajdach, ale bez żadnych konkretów. Tak czy inaczej, długo nie będziemy czekać na potwierdzenie bądź zanegowanie owych rewelacji. Już 3 listopada rozpocznie się BlizzCon, zatem jeżeli istotnie doniesienia są prawdziwe, niemal na pewno się o tym niebawem dowiemy.