Cyanogen nie zgadza się na przejęcie przez Google. Na razie
Wiele firm zajmujących się tworzeniem oprogramowania lub utrzymywaniem usług sieciowych marzy o wykupie przez inną wielką korporację, która zapłaci wiele milionów lub miliardów dolarów za ich dzieła - przejmowanie różnych projektów i startupów przez światowych gigantów to coraz popularniejsza forma budowana portfolio, więc nie dziwią nas kolejne informacje o przyszłościowych planach Microsoftu, Google lub Amazona. Ten drugi słynie z wykupowania dobrze zapowiadających się firm mogących w przyszłości zawojować świat, ale rzadko kiedy słyszymy o planach przejmowania projektów dotyczących oprogramowania przez Google.
Tanio skóry nie sprzedam...
Jak zapewne wiecie, firma z Mountain View posiada całkiem sporą grupę deweloperów zajmujących się rozwojem usług sieciowych oraz mobilnego systemu operacyjnego Android - mogłoby się wydawać, że marka taka jak Cyanogen nie stanowi dla niej żadnej większej wartości... a jednak. Według najnowszych informacji z sieci, twórca popularnych modyfikacji Androida i dostawca oprogramowania dla różnych chińskich marek otrzymał kilkukrotnie ofertę przejęcia właśnie od Google, przy czym każda z negocjacji kończyła się fiaskiem.
Cyanogen jest ponoć tak bardzo indywidualnym zespołem, że nie chce ingerencji osób trzecich w ich projekty... Oczywiście jest to bardzo dobre wytłumaczenie i jakże piękne budowanie wizerunku firmy jako niezależnego twórcy dobrego oprogramowania, ale naszym zdaniem wspomniana marka po prostu zna swoją wartość i oczekuje na bardziej atrakcyjne warunki od potencjalnego nabywcy. O jakich kwotach mówimy? Nie znamy realnych propozycji Google, ale niektórzy wyceniają Cyanogena na bagatela miliard dolarów - być może twórca Androida nie zbliżył się nawet do tej kwoty i właśnie dlatego firma po raz kolejny odrzuciła propozycję swojego... konkurenta?
Mało kto odmawia Google, ale właściciele Cyanogena znają swoją wartość i czekają na lepszą ofertę.
Dlaczego Google chciało lub nadal chce przejąć relatywnie małego twórcę oprogramowania, a tak naprawdę modyfikacji Androida? Tego oczywiście nigdy oficjalnie się nie dowiemy, ale chodzi zapewne o zabicie kolejnego konkurenta mogącego mieszać na chińskim rynku systemów operacyjnych, a ponadto pozyskani deweloperzy mogliby zająć się rozwojem Androida i wprowadzeniem niesamowitych funkcji do kolejnych wydań. Czy za kilka miesięcy napiszemy o zaskakującym przejęciu Cyanogena? Możliwe...
Źródło: TweakTown
Powiązane publikacje

Meta kontra FTC. Kevin Systrom ujawnia, że Mark Zuckerberg postrzegał Instagram jako zagrożenie dla Facebooka
23
OpenAI rozważa zakup przeglądarki Chrome od Google, co oznacza potencjalną rewolucję w dostępie do sztucznej inteligencji
22
Użytkownicy skarżą się, że ChatGPT zbyt często ich chwali. Czy sztuczna inteligencja przestała mówić prawdę?
44
Facebook traci znaczenie wśród młodszych pokoleń. Wewnętrzne e-maile Meta pokazują rosnące problemy z atrakcyjnością platformy
57