Corsair Wireless - Test bezprzewodowego zestawu dla graczy
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Kablom mówimy głośne i stanowcze: NIE!
- 2 - Test Corsair K63 Wireless - budowa i wyposażenie
- 3 - Test Corsair K63 Wireless - oprogramowanie i konfiguracja
- 4 - Corsair Dark Core RGB SE - budowa i wyposażenie
- 5 - Corsair Dark Core RGB SE - oprogramowanie i testy
- 6 - Corsair Void Pro RGB Wireless - budowa i wyposażenie
- 7 - Corsair Void Pro RGB Wireless - oprogramowanie
- 8 - Corsair Void Pro RGB Wireless - Testy w muzyce i grach
- 9 - Corsair K63 Wireless Gaming Lapboard - budowa i wyposażenie
- 10 - Corsair MM1000 Qi - budowa i wyposażenie
- 11 - Podsumowanie - bezprzewodowe granie nie jest wcale tanie
Corsair Void Pro RGB Wireless - Testy w muzyce
Testy odtwarzania muzyki to podstawowa część procedury dla sprzętu audio, gdzie zostanie przeanalizowana jakość oferowanego dźwięku oraz poszczególnych jego składowych. Osobno analizowana jest jakość niskich, średnich i wysokich tonów, a także separacji, sceny oraz dynamiki. Poszczególne testy polegają na odsłuchu muzyki głównie w bezstratnym formacie FLAC, ale także streamowanej z Tidal w wysokiej jakości (AAC, 320 kbps) oraz wybranych formatach stratnych. Wszystkie dodatkowe efekty oferowane przez kartę dźwiękową czy programy do odtwarzania są wyłączone aby nie zniekształcać brzmienia testowanego sprzętu. Przykładowe albumy, z których pochodzą testowe utwory widoczne są na grafikach poniżej.
Muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczony tym jak Corsair Void Pro RGB Wireless grają. Po ich założeniu spodziewałem się basowych potworków z dudniącymi basami i kłującymi po uszach wysokimi, a otrzymałem sprzęt, na którym z przyjemnością można słuchać muzyki. Nie oznacza to oczywiście, że jest idealny, bo do poziomu chociażby HyperX Cloud dużo mu brakuje. Mimo to dobywający się z 50-milimetrowych przetworników dźwięk jest jak najbardziej poprawny i wykazuje jedynie niewielkie oznaki ocieplenia. Jakościowo też jest dobrze, biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia ze sprzętem nastawionym w pierwszej kolejności na komfort. Tym, co wydaje się najmocniej odbijać swoje piętno na brzmieniu słuchawek, jest stosowany przez nie protokół transmisji bezprzewodowej. Wiąże się on z wyraźną kompresją przesyłanych danych, a ta przekłada się na to co słyszymy poprzez wycięte skraje pasma i wszechobecne wrażenie zmatowienia dźwięku. Szkoda, że producent nie zdecydował się na umożliwienie użytkownikom "awaryjnego" podłączenia bezprzewodowych Voidów za pomocą klasycznego przewodu z wtyczką 3,5 mm, bowiem obecnie potencjał słuchawek wydaje się być sztucznie ograniczony.
Analizę poszczególnych zakresów tradycyjnie zaczynamy od niskich tonów. Doświadczenie podpowiada, że przy przetwornikach o średnicy 50 mm możemy liczyć na ładny bas o niskim zejściu lub w skrajnych (i częstych, niestety) przypadkach na dudniące potworki. Dobra wiadomość jest taka, że Corsairowi udało się uniknąć tej drugiej sytuacji. Fakt, midbas jest lekko podbity i wylewa się nieco na inne zakresy, ale ogólnie nie jest pod tym względem źle. Problem jest natomiast inny - słuchawki praktycznie nie mają subbasu, przez co wszelkim instrumentom grającym w dolnych rejestrach wyraźnie brakuje dociążenia. Brzmi to jednak tak nienaturalnie, że źródła takiego stanu rzeczy doszukiwałbym się raczej w kompresji dźwięku w ramach transmisji bezprzewodowej, a nie konstrukcji samych słuchawek. Niestety nie miałem dostępu do analogowej wersji Voidów Pro żeby zweryfikować moją hipotezę.
Średnica jest nieco oddalona i wyraźnie zmatowiała. Mimo to nie wypada źle. Większość instrumentów brzmi wystarczająco naturalnie by słuchanie sprawiało przyjemność, tak długo jak skupimy się na samej muzyce, a nie na rozkładaniu brzmienia na czynniki pierwsze. W tym drugim przypadku grzeszków faktycznie kilka odnajdziemy i nawet nie będziemy się musieli za bardzo wysilać. Największym z nich jest odwzorowanie wokali, którym brakuje ciepła i wypełnienia. Wyraźnie przygaszone są także instrumenty dęte, którym obrywa się rykoszetem za obciętą górę pasma. Dla równowagi jednak bardzo fajnie brzmią gitary, które mają odpowiedni drive i w utworach rockowych potrafią zagrać z niezłą werwą.
Wysokie tony mają podobny problem co basy - sztucznie przycięte skrajne rejestry. Wielka szkoda, bo generalnie brzmią całkiem poprawnie. Corsairowi udało się uniknąć pułapki nadmiernego podbijania sopranów, co wielu producentów stosuje by uniknąć wrażenie większej detaliczności. Dzięki temu m.in. talerze w oferowanym przez headset zakresie wybrzmiewają całkiem naturalnie. Naprawdę widać tu potencjał. Niestety wspomniany już brak najwyższych tonów dość boleśnie odbija się na brzmieniu słuchawek będąc głównym winowajcom wszechobecnego wrażenia przygaszenia i zmatowienia dźwięku. Tego przeskoczyć się nie da; przynajmniej nie w tej wersji Void Pro.
Scena w Corsair Void Pro RGB Wireless jest bardzo szeroka, ale przy tym płytka. Brzmi to bardzo specyficznie i niestety nienaturalnie. Praktycznie wszystkie źródła pozorne wydają się być ulokowane wzdłuż jednej linii, a przy tym precyzyjne wskazanie tych najbliżej słuchacza jest mocno utrudnione. Nie jestem tym aspektem brzmienia Voidów zachwycony. Znacznie lepiej wypada natomiast separacja, bowiem problemy z rozróżnieniem pojedynczych dźwięków pojawiają się dopiero w przypadku szybkich akordów. Jeśli natomiast chodzi o dynamikę, to jest ona przeciętna, ale nie jest to ani wielkim zaskoczeniem, ani nie można mieć tego Voidom za złe. Po prostu w przypadku słuchawek bezprzewodowych nie za bardzo można pozwolić sobie na zastosowanie przyzwoitego wzmacniacza, który pozwoliłby na poprawę tego parametru. Biorąc pod uwagę, że testowany headset zapewne i tak w większości będzie wykorzystywany do słuchania współczesnych mocno skompresowanych nagrań, to wydaje się to być zupełnie uczciwym kompromisem.
Corsair Void Pro RGB Wireless - Testy w grach i filmach
Testy w grach i filmach mają na celu zweryfikowanie jak słuchawki spisują się w zastosowaniach innych niż słuchanie muzyki. Dużo mniejsze znaczenie ma tutaj szczegółowa analiza jakości poszczególnych pasm, a liczy się raczej ogólny całościowy efekt. Szczególna uwaga w tej części procedury przykładana jest do tego jak dobrze testowany model jest w stanie oddać wrażenie przestrzeni oraz rozlokować w niej źródła pozorne. Poszczególne testy odbywają się w trybie sieciowym gier Counter-Strike: Global Offensive oraz Battlefield 1, a także podczas oglądania filmów za pomocą aplikacji Netflix oraz wydań w formacie DVD-Video. Wszelkie ustawienia mogące mieć wpływ na brzmienie są wyłączone, chyba że wyraźnie zaznaczono inaczej.
Jakość dźwięku - Counter-Strike: Global Offensive
Popularny Counter-Strike: Global Offensive to gra, w której odpowiednie pozycjonowanie dźwięków odgrywa bardzo istotną rolę, a wszelki sprzęt audio naprawdę może się pod tym względem wykazać. Muszę przyznać, że kiedy pierwszy raz skonfrontowałem z tym tytułem testowane słuchawki, to trochę się zawiodłem. W trybie stereo pozycjonowanie jest poprawne, ale nic ponadto. Można było zlokalizować przeciwnika na podstawie słuchu, przynajmniej w poziomie, ale sprawiało to znacznie większe problemy niż powinno. Skupienie się na płaszczyźnie pionowej również nie poprawia sytuacji, bo choć słuchawki próbują zaznaczyć różnice w wysokości, to nie robią tego szczególnie precyzyjnie. Na całe szczęście sytuacja znacznie się poprawiła po włączeniu trybu Surround 5.1 oraz funkcji Dolby Headphone sytuacja znacznie się poprawia. Co prawda odległości między dźwiękami wydają się być wtedy nieco wyolbrzymione, ale za to lokalizacja źródeł nakreślona jest znacznie wyraźniej. Gra w takiej konfiguracji może sprawić bardzo dużo frajdy, szczególnie że symulacja efektu surround nie skutkuje w tym przypadku przesadnym wynaturzeniem brzmienia (niestety tego całkowicie nie da się uniknąć). W ogólnym rozrachunku test w Counter-Strike'u wypadł więc pozytywnie.
Jakość dźwięku - Battlefield 1
Najnowsza odsłona wojennego cyklu od studia DICE reprezentuje nieco inne podejście do warstwy audio. Dzieje się tutaj znacznie więcej, więc poszczególne dźwięki nie są tak mocno wyeksponowane. To rodzi przed słuchawkami kolejne wyzwania, bowiem nie wystarczy odpowiednio nakreślić przestrzeni, ale należy także odpowiednio odseparować od siebie poszczególne źródła pozorne. W tym scenariuszu Voidy spisały się moim zdaniem również bardzo dobrze i to niezależnie od tego, czy ustawimy tryb stereo, czy surround. W obydwu przypadkach scena nakreślona jest poprawnie pozwalając graczowi na zlokalizowanie poszczególnych odgłosów. Nie oznacza to niestety, że testowany dziś headset pozwoli grać w produkcję od EA wyłącznie ze słuchu, ale wynika to raczej ze specyfiki tutejszej oprawy dźwiękowej, a nie ograniczeń sprzętowych.
Jakość dźwięku - Filmy
Nawet jeśli Corsair Void Pro RGB Wireless nie zostały zaprojektowane z myślą o seansach filmowych, to sprawiają się w takich scenariuszach naprawdę dobrze. Co prawda wycięcie najniższych tonów oznacza, że nawet nie mamy co liczyć na kinowe doznania przy każdym wybuchu, ale jest to stosunkowo niewielki problem, skoro cała reszta oprawy dźwiękowej brzmi bardzo dobrze. Co bardzo ważne - słuchawki nie gubią się nawet podczas większej zawieruchy na ekranie, więc spokojnie można oglądać na nich filmy akcji. Niestety nie wszyscy konkurenci sobie z tym tak dobrze radzą. Jeśli natomiast chodzi o pozycjonowanie dźwięków, to jest nie budzi ono zastrzeżeń, ani w trybie stereo, ani wykorzystując tryb Dolby Headphone. Mimo wszystko polecam jednak tę pierwszą opcję, bowiem odwzorowanie przestrzeni przy dobrze zrealizowanych miksach w obydwu przypadkach jest równie dobre, a oferuje ona znacznie bardziej naturalne brzmienie.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- następna ›
- ostatnia »
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Kablom mówimy głośne i stanowcze: NIE!
- 2 - Test Corsair K63 Wireless - budowa i wyposażenie
- 3 - Test Corsair K63 Wireless - oprogramowanie i konfiguracja
- 4 - Corsair Dark Core RGB SE - budowa i wyposażenie
- 5 - Corsair Dark Core RGB SE - oprogramowanie i testy
- 6 - Corsair Void Pro RGB Wireless - budowa i wyposażenie
- 7 - Corsair Void Pro RGB Wireless - oprogramowanie
- 8 - Corsair Void Pro RGB Wireless - Testy w muzyce i grach
- 9 - Corsair K63 Wireless Gaming Lapboard - budowa i wyposażenie
- 10 - Corsair MM1000 Qi - budowa i wyposażenie
- 11 - Podsumowanie - bezprzewodowe granie nie jest wcale tanie
Powiązane publikacje

Test myszki Dark Project Nexus - Tańsza konkurencja dla Logitech G PRO X Superlight. Sensor Pixart 3395 i odświeżanie 2000 Hz
29
Test klawiatury mechanicznej be quiet! Light Mount - Bardzo cichy gamingowy model z efektownym podświetleniem
17
Test klawiatury mechanicznej be quiet! Dark Mount - Cicha jak membrana, modułowa i niezwykle bogato wyposażona
51
Jaka myszka do grania? Jaka klawiatura mechaniczna? Poradnik zakupowy i polecany sprzęt dla graczy na kwiecień 2025
81