ASRock Fatal1ty X99X Killer - Trochę mniej zabójczy niż zwykle

Killer trochę mniej zabójczy niż zwykle

ASRock Fatal1ty X99X Killer jest jedną z tańszych płyt głównych LGA 2011-3, ale posiada przyzwoite wyposażenie m.in.: kodek dźwiękowy ALC 1150, karty sieciowe Killer E2000 i Intel, przyciski na laminacie, Dual-BIOS oraz skutecznie chłodzoną sekcję zasilania. Tutaj ASRock trochę zaskoczył, bo radiatory pomimo braku backplate były faktycznie chłodniejsze od ASUS i MSI, co potwierdziły czujniki, jak również badanie organoleptyczne. Do wyglądu oraz możliwości rozbudowy również trudno się przyczepić. Niestety dokładniej analizując budowę ASRock Fatal1ty X99X Killer trudno oprzeć się wrażeniu, że inżynierowie popełnili kilka pozornie drobnych, ale irytujących błędów rzutujących na całokształt, jakie nie powinny mieć miejsca w sprzęcie za ponad 1000 złotych. Brak złącza SATA Express jest jeszcze wybaczalny, bo chociaż występuje w większości modeli tego producenta z chipsetem Z97, jego użyteczność okazuje się zerowa. Mamy wszak gniazdo M.2 x4 obsługujące nośniki o najróżniejszych długościach. Gorzej sprawa wygląda z ilością USB 3.0 - zaledwie sześć na tylnym panelu w porównaniu do dziesięciu u konkurencji, to spora różnica. Kompletnie nie przemyślano także ułożenia wtyczki Molex, której podłączenie przy bardzo rozbudowanych zestawach będzie problematyczne i spowoduje bałagan w okablowaniu. Ostatni zarzut dotyczy rozmieszczenia banków DDR4, upchniętych nieco bliżej gniazda procesora niż powinny, dzięki czemu nasze testowe Kingstony Predator nie chciały wejść w odpowiednie sloty zgodnie z instrukcją montażu Quad Channel. Na innych płytach głównych nie mieliśmy z tym problemów stosując cooler be quiet! Dark Rock Pro 2.

ASRock Fatal1ty X99X Killer to płyta główna mająca sporo plusów i minusów, bo obok dwóch kart sieciowych, niskich temperatur sekcji zasilania oraz dobrego wyposażenia, otrzymujemy kilka błędów w rozplanowaniu laminatu i parę braków, jakich inżynierowie powinni uniknąć na etapie planowania.

Żeby zostać właścicielem ASRock Fatal1ty X99X Killer trzeba przygotować ponad 1000 złotych, czyli stosunkowo dużo, zważywszy na listę uchybień jakie znaleźliśmy w trakcie testów. Oczywiście, część minusów może potencjalnemu kupującemu nie przeszkadzać, wszak są ściśle powiązane z konkretną konfiguracją sprzętową, ale zsumowanie wszystkich jednocześnie wywołuje niezbyt pozytywne wrażenie. Projektując platformę dla entuzjastów inżynierowie muszą uwzględniać pamięci z wysokimi radiatorami, ułożenie kart graficznych względem dodatkowej wtyczki zasilania i coolera czy wreszcie moduły DDR4 szybsze od 2666 MHz. Tutaj tego zabrakło. Natomiast w porównywalnej kwocie znajdziemy MSI X99S Gaming 7, która posiada podobnie gamerską charakterystykę, jednak pod względem wyposażenia i rozplanowania elementów na laminacie wypada zdecydowanie lepiej. Płacąc przeszło 1000 złotych za płytę główną nie akceptujemy żadnych kompromisów.

 
ASRock Fatal1ty X99X Killer
Cena: ~1000 PLN

Estetyczny wygląd i dobre wykonanie  Obsługa M.2 PCI-E x4 od 2230 do 22110  Przyzwoity kodek dźwiękowy ALC 1150  Karty sieciowe Killer E2000 i Intel I218-V  Dość niskie temperatury sekcji zasilania  Rzadko spotykany slot mini-PCI-E  Przyciski Power/Reset na laminacie  Dual-BIOS z fizycznym przełącznikiem  Obsługa SLI/CFX w układzie x16/x16/x8  Trochę dziwi brak SATA Express   Dla niektórych 3x PCI-E x16 to mało  Tylko sześć USB 3.0 na tylnym panelu  Położenie wtyczki Molex przy PCI-E  Sloty DDR4 bardzo ciasno upchnięte  Maksymalny dzielnik DDR4 to 2666

Sprzęt do testów dostarczyła firma:

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• …
• 6
• 7
• 8
• 9
• 10
• 11
• 12
• 13
• 14