AMD studzi entuzjazm w kwestii IPC architektury Zen 2

Konsumenckie procesory AMD oparte o architekturę Zen 2 aktualnie są chyba najbardziej wyczekiwanymi układami na rynku. Nawet Intel i jego przełomowe 10-nanometrowe chipy nie budzą tyle emocji, choć oczywiście zdajemy sobie sprawę, że ich premiera odbędzie się najwcześniej za rok. Jak już wiemy, zmiany wprowadzone przez Czerwonych w nowej architekturze mają spowodować znaczy wzrost wydajności, który zostanie osiągnięty również dzięki nowoczesnej litografii 7 nm. Wszyscy zastanawiamy się, ile ostatecznie wyniesie wzrost liczby instrukcji na zegar. Początkowo myśleliśmy, że chodzi o kilkanaście procent, a ostatnio gruchnęła wiadomość, że może to być nawet 29%. W końcu sam producent postanowił odnieść się do tych wyników, czym nieco ostudził emocje.

Bardzo cieszy nas reakcja samego producenta, który nie chce sztucznie budować hype'u, lecz od razu wyjaśnia niedomówienia i cierpliwie każe czekać na nowe procesory.

Przypomnijmy - niedawno AMD opublikowało wyniki chipów Zen 2 w dosyć niszowym teście DKERN + RSA dotyczącym operacji na liczbach zmiennoprzecinkowych i całkowitych, z którego wynikało, że nowa architektura może zagwarantować ogromną wręcz przewagę nad układami Zen pierwszej generacji. Choć od samego początku mieliśmy co do tego wątpliwości, Czerwoni postanowili sami odnieść się do sprawy. W specjalnym komunikacie podkreślono, że wzrost o 29% w tym konkretnym przypadku dotyczy tylko ogólnej wydajności i odnosi się tylko i wyłącznie do benchmarku do usług bankowych. Na tej podstawie nie można szacować wzrostu IPC.

AMD Zen 2 - IPC wyższe o 29 procent względem chipów Zen?

AMD zapowiada procesory serwerowe EPYC drugiej generacji

Ponadto dodano, że przyrost liczby instrukcji na zegar będziemy mogli ocenić dopiero wtedy, gdy trafi on rynek. Cóż, wychodzi na to, że odpowiedzi na wszystkie pytania poznamy po Nowym Roku. W tym akurat nie ma zaskoczenia, jednak bardzo cieszy nas reakcja samego producenta, który nie chce sztucznie budować hype'u, lecz od razu wyjaśnia niedomówienia i cierpliwie każe czekać na nowe procesory. My tradycyjnie przypominamy, że do czasu ich debiutu będziemy spotykać się z plotkami, do których trzeba podchodzić z dystansem.