Włamanie do firmowej sieci Opery
Opera Software zdaje się nie mieć ostatnio szczęścia. Po fali krytyki spowodowanej wydaniem nowych wersji Opery Mobile oraz deweloperskiej desktopowej Opery 15 doszło jeszcze... włamanie. Sprawcom udało się wykraść certyfikat, który wykorzystywany był do podpisywania aktualizacji przeglądarki i przy jego pomocy cyberprzestępcy podpisali plik wykonywalny, który był naszpikowany dość pokaźną ilością złośliwego kodu. Na domiar złego, złośliwe pliki przedostały się do kanału aktualizacji przeglądarki. Narażeni są użytkownicy Windows, którzy korzystali z przeglądarki dnia 19 czerwca, około godziny 3 nad ranem czasu polskiego. Firma o samym włamaniu i jego technicznych szczegółach nie chce się wypowiadać w szczegółach. Aktualnie trwa wewnętrzne śledztwo. Zapewnia jedynie, że firmowe systemy komputerowe zostały sprawdzone oraz oczyszczone.
Konta użytkowników przechowywane na serwerach pozostały ponoć nietknięte. Jeżeli ktoś jest zainteresowany problemem, może przeczytać oficjalne stanowisko firmy, które dostępne jest pod tym linkiem. Zastanawia tylko fakt, dlaczego Opera Software zdecydowała się poinformować o włamaniu tydzień po realnym wydarzeniu? Użytkownikom norweskiej przeglądarki radzimy pobranie pakietu instalacyjnego ze strony producenta, odinstalowanie programu i jego ponowną instalację. Nie zaszkodzi również wykonanie pełnego skanowania zaktualizowanym programem antywirusowym.
Źródło: Opera
Powiązane publikacje

Adobe Premiere za darmo na iPhone i iPad. Aplikacja do montażu wideo zawita też na system Android
19
Microsoft 6502 BASIC stał się otwartoźródłowy. Firma udostępniła cały kod na platformie GitHub
33
Naukowcy odkryli prosty sposób na zmuszenie AI do łamania zasad. Wystarczy jedna sztuczka psychologiczna i działa w 100 proc.
44
HunyuanWorld-Voyager, nowy model AI firmy Tencent, generuje kompletne, interaktywne sceny 3D z jednego zdjęcia
21